przez Touchdown w 03 Cze 2006, 18:36
Chyba nie ma sensu tworzyc na to nowego tematu. Tak jak planowalem, zakupilem Half-Life 2: Episode One. Czas sie nad nim troche popastwic.
Nie bede tu pisal o fabule, co sie stalo z poszczególnymi postaciami, zeby nikomu nie powiedziec za duzo. Pierwsze wrazenie pozytywne: DVD. Wszystko zapakowane na jednej plytce, a nie na pieciu. Niestety, podobnie jak w zwyklym HL2, w pudelku oprócz plytki i karty z informacjami o tym jak wlozyc wspomniana plyte do napedu nie bylo nic. Trudno.
Trzeba spojzec prawdzie w oczy. Episode One to jeden dlugi korytarz, caly czas idziemy po scisle zaplanowanej sciezce. I trzeba tez zaznaczyc, ze to chyba najwiekszy problem tej gry. Dalej jest juz lepiej.
Rozgrywka jest bardzo dynamiczna. Przez 90% gry towarzyszy nam Alyx, co na szczescie nie jest mordega, polegajaca na wyciaganiu jej zza jakiegos zakretu, bo sie tam zaciela. Gra zawiera bardzo duzo skryptowanych wydarzen, co uatrakcyjnia akcje; wprowadzono takze technike dodajaca Alyx (narazie tylko jej) mozliwosc swoistej interakcji z Zombiakami i Antlionami, np. w przypadku tych pierwszych jest to jakies kopniecie, silowanie sie, itp.
Zagadki nie sa wyjete z przygodówki, ale tez nie skupiaja sie juz wylacznie na fizyce.
Episode One jest zasadniczo kontynuacja historii Half-Life, a nie dodatkiem. Nie ma tu nowych broni, dodano jedynie dwóch nowych przeciwników (stalkerów i Combine Zombies). Rozgrywka miala starczac na 4-6 godzin. Nie wiem ile mi zajelo ukonczenie E1, ale mozliwe, ze cos kolo tego. Nie ma co sie ludzic, w przypadku wydawania gry w formie epizodycznej poszczególne czesci nie moga byc dlugie.
Na plus nalezy zaliczyc tryb komentarzy, które sa porozrzucane po calej grze, to cos w stylu Behind the Game, tylko ze In-Game.
Grafika przeszla kilka usprawnien, najpowazniejszym jest oczywiscie dodanie HDR (czego, niestety, nie dane mi bylo ogladac... ale zapewne wyglada niezle).
Nie ma co robic z nikogo idioty, i mówic, ze E1 jest dla wszystkich. Tak naprawde przeznaczony jest on zdecydowanie dla fanów HL. Ktos inny móglby powiedziec, ze to wywalanie pieniedzy na chwile rozrywki. Nie jest to gra, przy której bedzie sie zarywac noce, raczej kolejny krok w rozwoju fabuly.
Po ukonczeniu gry odblokowuje sie trailer (który zapewne jest juz w sieci) Episode Two. Jedyne co moge powiedziec to to, ze sugeruje on porzadna zmiane klimatu i scenerii.