Wszystko wskazuje na to, że dobre zakończenie z Garikiem jest losowe. Skąd ten wniosek ? Już tłumaczę. Gram już n-ty raz. Jak do tej pory zawsze miałem Garika odstraszającego od Prypeci w końcowym filmie. Dziś kończyłem kolejną turę zabawy - machnąłem save po dotarciu do helikopterów. Odlecieliśmy - końcowa cut-scenka i widzę w niej, że Garik odstrasza swoimi opowieściami od Prypeci, jak również, że Sokołow dostał. Pomyślałem, że nie po to tą hałastrę prowadziłem, żeby teraz mi ktoś zginął. Użyłem save z dotarcia do helikopterów i znów dotrwałem do odlotu - tym razem Sokołow przeżył. Cut-scenka sobie leci i ku memu zdumieniu tym razem Garik zachęca do spędzenia wczasów w Prypeci. Wspomnę jedynie, że miewałem już zakończenia gdzie całe towarzystwo przeżyło a Garik i tak robił czarny pijar
. Stąd też mam wrażenie, że akurat ten element układanki jest generowany losowo przy czym dobre zakończenie z Garikiem wypada niezmiernie rzadko.
ps: a przy okazji witam całą brać bo to mój pierwszy post na tym szacownym forum choć czytać was czytam od dawna.
edit:
wczytałem właśnie wczorajszego save "start helikopterów ewakuacyjnych" czyli mój udział ograniczył się do wybrania opcji zostać czy odlecieć. Wybrałem jak wczoraj - odlecieć. W końcowej cut-scence Garik odstraszał od Prypeci pozostałych stalkerów
- ergo - zakończenie z Garikiem jest losowe !
quad erat demonstrandum