przez Lubomyr w 16 Gru 2009, 02:55
Ja wybrałem drogę wzdłuż tego muru oporowego po lewej stronie i tylko chyba z nieostrożności jedna mina wybuchła. A jak już byłem na betonie to prawie byłem pewien, że mi już nic nie grozi. Zwierzaczki trochę rozminowały pole ale wolałem się nie przekonywać czy zrobiły to do końca i wróciłem tą samą drogą jaką przyszedłem. To "prawie" wynika z tego, że gdybym to ja minował byłbym bardziej perfidny i nawet na betonie nie było by się pewnym życia.
Ostatnio edytowany przez
caleb59, 16 Gru 2009, 11:57, edytowano w sumie 1 raz
Każda broń dobra, z którą przeżyjesz kolejny dzień.