przez affliction w 15 Wrz 2009, 21:22
... a może tak po prostu poczekajcie do premiery gry, następnie zapoznajcie się z tym co twórcy zaprezentują i dopiero po odpowiednich - własnych - doświadczeniach ją osądźcie? To co niektórzy z was w wypisują to jest bezpodstawne czczce gadanie... pozbawione jakiego kolwiek sensu. Do premiery już nie długo, bądźcie cierpliwi.
Ja osobiście - wbrew temu co inni sądzą - czekam z niecierpliwośćią na Call of Pripyat i niezależnie czy będzie to pospolity skok na kase, czy może powiew świeżości - przyjmę grę z otwartymi ramionami. Ta gra ma zbyt genialny klimat, bym mógł podejść do niej negatywnie... klimat który niemalże wpasowuje się w 100% w mój gust... mało która gra zrobiła na mnie tak wielkie wrażenie właśnie od tej strony.
Osobiście mnie również będzie brakować Elektrowni, czy choćby "bar"-u i powiązanej z nią "dziczy". Ale nie stawiajmy krzyżyka na grze... być może twórcy nas czymś zaskoczą, co do tejpory nie było omawiane.. kto wie... okaże się w dniu premiery. Osobiście nie mam zwyczaju wyrabiania sobie zdania przed zapoznaniem się obiektem zainteresowania.
Jednak rzeczy które chętnie bym zobaczył w grze (zreszą w co wątpię by pojawiły się w CoP) to:
Single:
- dodanie większej ilości elementów urealistyczniającą rozgrywkę jak aspekt odżywiania się, spania, naprawy, używania pojazdów,
- poprawienie statystyk broni
- optymalizacja kodu
- większy aspekt ekonomi (lepsze odwzorowanie trudu zarobionego pieniądza)
- dodanie znacznej ilości broni oraz dodatków do nich (via Jagged Alliance 2) *
- zmniejszenie liczby mutantów, lecz w zamian zwiększenie poziomu trudności w starciach z nimi
- zwiększenie "losowości" zdarzeń
Multiplayer:
- całkowite przebudowanie zasad gry (z zwykłego DM na coś bardziej zbliżonego na taktykę w zespole)
- usunięcie "odblaskowych" plakietek z ramion (... jak mnie to irytuje)
- poprawienie aspektu ekonomi (brak pieniędzy = brak szans)
- dodanie klas i związanymi z tym ich funkcjonalności w drużynie
- umożliwienie gry wedle zasad "stealth" (patrz - plakietki na ramionach)
- stworzenie z gry wieloosobowej coś na wzór walki o terytorium, nie zaś zwykłego wybijania się nawzajem...
I jedna rzecz, która mnie od zawsze bolała... to brak odwzorowania lokacji i detali otoczenia w jakim się znajdujemy. Jako przykład podam Misję w Pyrpeci w Call of Duty 4... poziom odwzorowania obietów, pomieszczeń i otoczenia, coś pieknego - tego zabrakło mi w Stalkerze.
Chciałbym by ta gra była oparta o klimat (wyobcowanie, alienacja i tajemnicza - przrażająca - niewiadoma) i próbę przetrwania, niżeli nabijanie sobie "kabzy" poprzez koszenie kolejnych zastępów przeciwników i mutantów po drodze do zakończenia.
heh,
ludzka rzecz...
...pomarzyć.