Opowiadanie "Od zwykłego prawnika do stalkera"

Twórczość nie związana z uniwersum gry S.T.A.L.K.E.R.

Moderator: Realkriss

Opowiadanie "Od zwykłego prawnika do stalkera"

Postprzez Ropasiak w 02 Mar 2009, 18:05

Rozdział 1 "Dzień wstępu"

Jak to zwykle Michaił Urbienko jechał do domu po pracy. Jego dom mieścił się w Kijowie, gdzie również pracował w "państwowym instytucie badań terenów skażonych radio-aktywnie" (w skrócie PIBTSR). Dom położony był na przedmieściach, a biuro na obrzerzach miasta. Gdy wsiadał do samochodu zatrzymał go Kotier Biudeszko (Pracownik tego samego biura jak i przyjaciel Michaiła) prosząc o małą przysługę. Przysługa ta to zrobienie za niego badań polowych, ponieważ Jemu (Kotierowi) za kilka godzin urodzi się córka i wziął urlop.
Michaił z natury nie odmawiał przyjacielom i tym razem nie odmówił . Pomyślał, że może to być nawet ciekawe. Gdzie ma jechać dowie się jutro. Po rozmowie zamknął drzwi swojego Saaba,wrzucił luz, odpalił silnik, odciągnął dźwignię ręcznego hamulca, cofnął i podjechał pod bramę. Przy bramie pokazał przepustkę i jadąc dalej dojechał do drogi prowadzącej do jego domu. Podczas jazdy tejże drogą nic nad zwyczajnego nie było. Wreście pod jechał do domu. Zaciągnął ręczny odpiął pasy zręcznym zdecydowanym ruchem wyszedł i podszedł do bramy. Patrząc na swoimi małymi oczami na kłódkę, otworzył ją małym brązowym kluczykiem. Następnie otworzył bramę posuwając ją w bramę. Znowu podszedł do samochodu, otworzył niebieski drzwi od swojego Saba i wjechał na swoje podwórko. Zgasił silnik wziął kluczyki od domu i ze stacyjki, oraz papierosy, następnie otworzył drzwi i wysiadł jednocześnie zamykając niebieskie drzwi. Odszedł kilka kroków i zamknął samochód za pomocą pilota. Wziął brązowy klucz od domu i otworzył drzwi. Michaił mieszkał sam, jego dom miał malutką kuchnię, małą łazienkę, średni salon i swój średni pokoik w którym spał i pracował na komputerze. Michaił zdjął buty swoimi średnimi rękoma i w skrapetach rzucił niebieską kurtkę na fotel w salonie. Poszedł do kuchni i zrobił sobie hot doga. Kiedy już zjadł odstawił talerz do zmywaka i również go umył. Ruszył przed siebie i doszedł do łazienki. Wszedł do niej przez białe u góry niewielkie przeszklone drzwi, wisikał się i umył w wannie. Znów ruszył przed siebie i doszedł do swojego spokoju. Włączył laptopa i sprawdził pocztę. Okazało się, że to Kotier przysłał do niego E-mail'a . W wiadomości napisał:

" Cześć Michaił! Dzięki, że chcesz za mnie wyjechać na te badania polowe. Dziś o 20:35 urodziła mi się dziewczynka! Nazywa się Władimira i ma waży 3 500 g. Resztę objeżysz na zdjęciu w załączniku! Pozdrawiam Kotier!" Michaił najechał kursorem na załącznik i jemu oczom ukazała się Władimira małe ciałko z małymi rączkami i nóżkami. Michaił spojrzał na zegarek była 22:38, więc pomyślał, że pora by się położyć. Odsunął krzesło na którym siedział, wstał i podszedł do łóżka. Rozścielił je, a następnie chwilkę popatrzył zmęczonym wzrokiem na niebieską kołdrę i zieloną poduszkę. Wreście położył się i nastawił budzik w telefonie na 5 rano. Michaił sprawdził jeszcze datę : 30.06.2010r 23:01 . Położył komórkę na drewnianej komódce i zasnął.

Następnego ranka zadzwonił budzik. Michaił raz dwa się obudził. Ubrał się w Czerwoną kurtkę czerwony sweter i biały pod koszulek, oraz w szare spodnie. Zjadł na śniadanie rybę z kromką chleba i wszedł do malutkiego przedpokoju. Popatrzył w lustro i ujżał siebie. Dużego troszkę grubego 25 latka. Z czarnymi włosami i średnio zaokrąglonym nosem. W malutko brązowej cerze. Szybko założył swe niebieskie buty otworzył samochód, otworzył bramę, zamknął dom i wyjechał z podwórka. Zabrał tylko laptopa, komórkę,, trochę wódki i papierosy. Gdy swoim niebieskim Saabem podjechał pod PIBTSR. Zaparkował na parkingu i poszedł do biura, gdzie otrzymał dalsze sczególy...

- Michaił, tak? - spytała sekretarka
- Taa... - oznajmił Michaił
- Szef już na ciebię czeka w swoim gabinecie. - Oznajmiła sekretarka
Michaił spojrzał na nią ostatni raz. Blondynka z niebieskimi oczami o jasnej cerze zgarbniutka i chuda. Po czym wszedł do gabinetu.

- A! Michaił... No dobra, a więc tak. Dzisiaj o 12 pojedziesz do Czarnobylskiej Strefy tam mają Cię odebrać wojskowi. Powinni cię zaprowadzić do baraku, gdzie będziesz mieszkał przez ten miesiąc, bo tyle będą trwać badania. Dalsze instrukcję otrzymasz na miejscu. To było tak ogólnie o "wycieczce". Jakieś pytania? - zapytał Dimitri (Jego szef).
- Nie! - odpowiedział Michaił.

Michaił wyszedł z gabinetu i z biura. Podszedł pod ścianę oparł się o nią i zapalił, rozmyślając o tej całej wyprawie do Strefy. Zaciągnął głęboko dym i pomyślał o Kotieru i o jego nowo narodzonej córce. Gdy wypalił peta wrzucił go do czerwonego metalowego śmietnika przy budynku przy którym palił. Usłyszał wołanie, obrócił się szybko za siebie i zobaczył sekretarkę.

- Zapomniałeś dokumentów! - wykrzykneła kobieta

Michaił podszedł do niej i wziął od niej dokumenty.

- Jest tam plan Strefy, przepustka i ogólnie o tym co będziesz miał robić. - oznajmiła

Michaił pożegnał się z nią i podszedł do swojego niebieskiego Saaba szybko otworzył go, wsiadł, położył fajki na półce po prawej stronie, a papiery na prawym siedzeniu. Wziął jeden do ręki i przeczytał kawałek:

"Strefa to miejsce bardzo niebezpieczne, łatwo tam zginąć, promieniowanie, mutanty, bandyci. [...] Strefa to 30 kilometrowy obszar w którym samym jej centrum jest Czarnobylska Elektrownia Jądrowa (w skutek awarii ekspolodwał tam reaktor nr 4). "

Położył go spowrotem na swoje miejsce. Po czym włożył kluczyk do stacyjki, odpalił i ruszył. Podjechał do bramy pokazał przepustkę i wyruszył do strefy. Sama podróż do granicy strefy była spokojna. Czasami Michaił patrzył na szare niebo i niewielkie spadające krople.

Wreście dojechał do celu. Michaił właśnie wjeżdżał w ostatni zakręt. przejechał go i jego oczom okazała się granica zony (ang. Zona - Strefa). Niewielka baza wojskowa. Po prawej wieżyczka do obserwacji, jeszcze bliżej za płotem baraki, a po lewej 1 barak gdzie spali oficerowie. Michaił podjechał do szlabanu. Pokazał przepustkę i wjechał na "podwórko" bazy. Wysiadł i stanął porozglądał się. Za chwilę podszedł do niego oficer.

- Witamy w Zonie! - żartobliwie powiedział wojskowy
- Taa... lepiej mi powiedzcie gdzie wasz oficer! - oznajmił Michaił
- To ja! - odpowiedział ten sam oficer - Jestem Starszy sierżant Kołownikow. Na imię mam Yuri. - oznajmił oficer
- Aha... dobra gdzie mój barak? - zapytał Michaił
- Chodź za mną, a ci pokaże. - odpowiedział

Michaił poszedł za nim. Po kilku sekundkach doszli do średniego metalowego baraku. Yuri otworzył drzwi. Wszyscy żołnierze popatrzyli na nich (było ich 12). I wykrzyknęli: Nowy! .
Michaił rozpakował się i położył papiery na swoim materacu. Gdy wreście miał spokój z bagażem usiadł na swoim materacu, obok swoich papierów. Wziął mapę Zony do łapy i zaczął ją oglądać. Zobaczył jakiś symbol na mapie, Zielony Wilk i napis Wolność, a za chwilę zobaczył też napis Powinność i czerwoną tarczę.

- E! Co tam się tak zagapiłeś? - spytał jeden z żołnierzy.
Żołnierz podszedł do niego, a Michaił pokazał te znaczki i zapytał:
- Co to?
- To? A to są "frakcję" Takie ugrupowania stalkerów, którzy mają więcej szans na przeżycie w grupie. -Oznajmił żołnierz.
-Aaa... - odpowiedział Michaił - Wolność i Powinność? - zamruczał do siebie - Te! Opowiedz mi coś o tej Powinności. - Michaił był ciekawy co to za "Powinność".
- No więc Powinność stworzyli byli żołnierze. Mają kontakty ze specnazem i takim tam. Panuje tam surowa dyscyplina. Lecz za surowa... - cicho powiedział wojskowy.
- Co masz na myśli "za surowa'' ? - spytał Michaił
- Ostatnio żołnierze z czerwonych się zbuntowali za zbyt surową dyscypline.. -oznajmił żołnierz.
Michaił odłożył mapę i spojrzał na zegarek. Była 22:35 , czas spać pomyślał Michaił...

Szybko przełożył papiery na laptopa i rozścielił sobie materac. Żołnierze również szykowali się do spania. Michaił położył się i po 30 minutach zasnął.

------------------------------

Ekhm... 2 opowiadanie mam nadzieje, że lepsze...

Rozdział 2 "Pierwszy Dzień" : viewtopic.php?f=25&t=4657&p=65862#p65862
Rozdział 3 "Pierwszy Noc" : viewtopic.php?f=25&t=4657&p=72615#p72615
Rozdział 4 "Wyjaśnijmy sobie kilka spraw"." viewtopic.php?f=85&t=4657&start=12#p134416
Ostatnio edytowany przez Ropasiak 02 Mar 2011, 22:40, edytowano w sumie 4 razy
Image
Awatar użytkownika
Ropasiak
Tropiciel

Posty: 333
Dołączenie: 29 Mar 2008, 18:02
Ostatnio był: 19 Sty 2023, 23:08
Miejscowość: Grodzisk Mazowiecki
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: SVUmk2
Kozaki: 13

Reklamy Google

Re: Opowiadanie "Od zwykłego prawnika do stalkera"

Postprzez Adam w 02 Mar 2009, 18:21

W przeciwieństwie do Legwanosa w twoim opowiadaniu jest aż nadmiar szczegółów! Ale bardzo ciekawa praca, mojej nuczycielce polskiego bardzo by się spodobała. Czekam na drugą część!
Image
Image
Awatar użytkownika
Adam
Redaktor

Posty: 2524
Dołączenie: 27 Gru 2007, 12:13
Ostatnio był: 20 Wrz 2023, 17:49
Miejscowość: Kutno
Frakcja: Wojsko
Ulubiona broń: FT 200M
Kozaki: 393

Re: Opowiadanie "Od zwykłego prawnika do stalkera"

Postprzez Crisu w 02 Mar 2009, 18:24

Ja natomiast zmuszony jestem przyczepić się do czegoś... Wybacz. ^^

Raz, że błenduf tam jak mrufkuf. Czyli, że mówiąc wprost - dużo.
Dwa, tytuł bardzo podobny do opowiadania Adiego. Czyżby inspiracja?
"Дай мне мой респект, не больше не меньше."
Awatar użytkownika
Crisu
Legenda

Posty: 1402
Dołączenie: 05 Paź 2007, 20:16
Ostatnio był: 26 Sty 2017, 10:51
Kozaki: 47

Re: Opowiadanie "Od zwykłego prawnika do stalkera"

Postprzez Niebanalna w 02 Mar 2009, 18:33

Raz - powtórzenia.
Dwa - błędy tu i ówdzie
Trzy - składnia, popracuj nad budową zdań i takie tam. Czekam na więcej, ale jakościowo ^^
Była i się zmyła, ot co.
Awatar użytkownika
Niebanalna
Stalker

Posty: 81
Dołączenie: 30 Sie 2008, 20:57
Ostatnio była: 23 Paź 2024, 15:14
Miejscowość: Schron 13.
Ulubiona broń: IL 86
Kozaki: 0

Re: Opowiadanie "Od zwykłego prawnika do stalkera"

Postprzez Ropasiak w 02 Mar 2009, 18:39

A co do nazwy ekhm... nie mogłem wymyśleć innej... musiałem troszkę zplagiatować xD
Nad tymi bykami poprcuje...

Mogę wam zdradzić tajemnice, że po tym opowiadaniu następne będzie związane z tym...
SPOILER będę opisywał Władimirę xD Jak to trafiła do Zony i , że poszukuje wujka ;) KONIEC SPOILKERKA

Tak, "poprcuj". xDDD -C17
Image
Awatar użytkownika
Ropasiak
Tropiciel

Posty: 333
Dołączenie: 29 Mar 2008, 18:02
Ostatnio był: 19 Sty 2023, 23:08
Miejscowość: Grodzisk Mazowiecki
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: SVUmk2
Kozaki: 13

Re: Opowiadanie "Od zwykłego prawnika do stalkera"

Postprzez Adam w 02 Mar 2009, 18:41

Heh, 2 godziny życia i już wyrusza na kontrolera? :D Jeszcze dużo musisz sie napisać, żeby dojść do tego ;)
Image
Image
Awatar użytkownika
Adam
Redaktor

Posty: 2524
Dołączenie: 27 Gru 2007, 12:13
Ostatnio był: 20 Wrz 2023, 17:49
Miejscowość: Kutno
Frakcja: Wojsko
Ulubiona broń: FT 200M
Kozaki: 393

Re: Opowiadanie "Od zwykłego prawnika do stalkera"

Postprzez Legwanos w 02 Mar 2009, 19:27

no świetnie że są szczegóły, ale nie musisz wypisywać że włożył czerwoną kurtkę, podkoszulek, czerwony sweter
poza tym wszystko ok
Legwanos
Stalker

Posty: 85
Dołączenie: 21 Lut 2009, 15:45
Ostatnio był: 09 Lip 2018, 15:19
Miejscowość: Planeta Ziemia
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 1

Re: Opowiadanie "Od zwykłego prawnika do stalkera"

Postprzez Michu w 02 Mar 2009, 19:30

Legwanos - Wręcz przeciwnie, czasami powinno się takie rzeczy pisać, no bez przesady co chwila, ale główna postać powinna mieć rozbudowane opisy ;).
Awatar użytkownika
Michu
Very Important Stalker

Posty: 1557
Dołączenie: 10 Lip 2007, 00:34
Ostatnio był: 30 Cze 2024, 22:02
Miejscowość: Jelenia Góra
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: VLA Special Assault Rifle
Kozaki: 131

Re: Opowiadanie "Od zwykłego prawnika do stalkera"

Postprzez Legwanos w 02 Mar 2009, 19:31

Adi anakonda napisał(a):W przeciwieństwie do Legwanosa w twoim opowiadaniu jest aż nadmiar szczegółów! Ale bardzo ciekawa praca, mojej nuczycielce polskiego bardzo by się spodobała. Czekam na drugą część!


Nie mów, że by się nauczycielce podobała, bo biedak będzie przez polonistów prześladowany, że chcą więcej opowiadań. :) -Legwanos
Legwanos
Stalker

Posty: 85
Dołączenie: 21 Lut 2009, 15:45
Ostatnio był: 09 Lip 2018, 15:19
Miejscowość: Planeta Ziemia
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 1

Re: Opowiadanie "Od zwykłego prawnika do stalkera"

Postprzez Ropasiak w 07 Cze 2009, 23:05

Rozdział 2 "Pierwszy dzień"

Michaił słysząc trąbienie głośnych trąb, które miały obudzić żołnierzy, wstał na równe nogi. Szybko złożył materac i się ubrał w niebieskie dżinsy, czarny podkoszulek, zieloną bluzkę, czarne skarpetki i szarą kurtkę. Wyszedł na dwór, zobaczył żołnierzy stojących w jednym szeregu więc bez wachania się do nich dołączył.

-Baczność! - wykrzyknął oficer

Wszyscy żołnierze i Michaił stali na baczność. Michaił spojrzał na tego oficera, był to jakiś starszy człowiek. Pomarszczona twarz, blada cera, był chudziutki.

-Żołnierze... - zaczął przemawiać ten sam oficer - wczoraj wieczorem przyjechał do nas jeden z Państwowego Instytutu Badań Terenów Skażonych Radio-Aktywnie - oficer wskazał na Michaiła - Wystąp żołnierzu... - rozkazał Michaiłowi
- To jest Michaił, jest ukraincem i pochodzi z Kijowa. Dobra tyle chyba wystarczy... - mruknął pod nosem oficer - Rozejść się na swoje stanowiska! - rozkazał oficer.

Podszedł do Michaiła i zaczął mówić:

- Słuchaj! Teraz będziesz traktowany jak każdy z żołnierzy. Jak będziesz musiał zrobić te swoje badania to wtedy dostaniesz z kilku żołnierzy i szybko się uwiniesz z tymi badaniami. Jasne? - zapytał oficer
- Jak słońce! - odparł Michaił
- To dobrze, a teraz spier*** na swoje stanowisko! - rozkazał oficer
- Tak jest! - wykrzyknął Michaił

Jako, że Michaił nie miał przydzielonego stanowiska poszedł do budynku gdzie znajdował się dowódca który miał mu przydzielić stanowisko. Wszedł przez grube drewnianie stare drzwi i znalazł się w małym pokoju wraz z jakimś żołnierzem. Podszedł do niego i zapytał się:
- Kiri Juszczenko?
- Da... co tam żołnierzu? Nie macie przydzielonego stanowiska? - zapytał dowódca.
- W sumie to nawet nie mam broni... - odparł Michaił.
- Aha! Więc to Ty? Ten nowy przybysz? Hm... jak nowicjusz to nowicjusz, dostaniesz AKS 47, nóż, stary rosyjski mundur z kamówlażem leśnym i Makarova.

Michaił wyszedł z ciemnozielonego budynku, który został wzniesiony w cieniu pobliskich drzew (głównie iglastych). Następnie z całym tym ekwipunkiem poszedł do swojego baraku i tam się przebrał. Mundur składał się z czarnych, mocnych, wojskowych butów, z zielonych skarpet z czarnymi łatami, spodni zielonych w czarne i brązowe łaty, podkoszulek czarny, zieloną koszulkę w czarne i brązowe łaty. Na koniec Michaił założył jeszcze zieloną czapkę z daszkiem, przetarł swoją 47 i załadował amunicję 7x62. Znów poszedł do tamtego budynku i znów podszedł do Kira Juszczenki.

- Masz dla mnie jakieś stanowisko? - rozpoczął rozmowę Michaił,
- Hm... narazie nie... wracaj do baraka i idź spać. Dzisiaj w nocy zaczniesz wartę, zobaczysz jak to jest. Aha... oprócz Ciebie na wartę pójdzie jeszcze bardziej doświadczony żołnierz, zwie się Władisławij Matiuszek. - odparł Kiri

Michaił po raz kolejny poszedł do baraku, położył AKS pod łóżkiem zdjął mundur, położył się przykrył kołdrą i próbował zasnąć. Myślał jeszcze co będzie dalej, aż zasnął.


----------------------------------------------
Zapewne poziom tego rozdziału jest niższy niż poprzedni, no cóż... postaram się poprawić.
Image
Awatar użytkownika
Ropasiak
Tropiciel

Posty: 333
Dołączenie: 29 Mar 2008, 18:02
Ostatnio był: 19 Sty 2023, 23:08
Miejscowość: Grodzisk Mazowiecki
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: SVUmk2
Kozaki: 13

Re: Opowiadanie "Od zwykłego prawnika do stalkera"

Postprzez nismoztune w 08 Cze 2009, 19:05

Opowiadanie nie za dobre, brak opisów otoczenia, akcja niezbyt rozwinięta.
Awatar użytkownika
nismoztune
Stalker

Posty: 186
Dołączenie: 18 Paź 2008, 22:20
Ostatnio był: 30 Sie 2023, 19:39
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 19

Re: Opowiadanie "Od zwykłego prawnika do stalkera"

Postprzez Maly Mod w 09 Cze 2009, 22:52

ehh co tam mi sie podoba jak zacznie sie jekaś akcja (byle szybko najlepiej w nocy atak na baze) to będzie ciekawiej więc rozwiń jak narazie jest 4/10 może urośnie.
Maly Mod


Ostatnio był: 01 Sty 1970, 02:00

Następna

Powróć do Zero z Zony

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 24 gości