Vaniol napisał(a):Sam tytuł wydaje się być dość żałosny. Ale skoro informacje są potwierdzone to kto wie. Pytanie tylko czy chcemy po raz kolejny odwiedzać tą samą Zonę ? Zwiedzać znane nam doskonale miejscówki i zabijać nudne już mutanty. Jak dla mnie nie ma się co nastawiać na mega-grę bo zapewne powtórzy się sytuacja z września, kiedy to czekaliśmy na Clear Sky.
Vaniol, teraz to strzelasz sobie samobója. "Cały czas te smą Zonę". A przepraszam, jest jakaś inna :F ? Dla mnie najlepiej by było (pewnie nie tylko dla mnie) żeby GSC dało możliwość większej "kastomizancji" naszej postaci. Tj. chciałbym żeby można było na początku gry wybrać jej wyglad zewnętrzny i wybrać FRAKCJĘ to której by należała. Tak tak, wiem, że gra byłąby wtedy niec skomplikowana, ale najprzyjemniej byłoby stanąć po stronie Monolitu lub Najemników, czyli 2 najniebezpieczniejszych z zarazem najbradziej intrygujących frakcji w Strefie. Możnabyłoby być w Wolności, Powinności, u Bandytów, Renegatów (do nich automatycznie dołaczałoby się gdybyśmy zostali "wylani" z innej), Czystego Nieba czy Zombie (tu też dołączenie wiązałoby się z questem, np. dostajemy misję nad Jantarem i dostajemy po łbie dawką psionicznego promieniowania). Naprawde, historie Zony da się wykorzystać jeszcze na milion sposobów, więc nie mów mi, że to jest już nudne. Wystarczy tylko, że panowie z GSC ruszą te swoje głowy
. A co do mutantów: czemu by nie wprowadzić mo.zliwości zostania mutantem ? Przecież wiadomo, że snorki, pijawy, kontrolerzy, poltery są ludźmi którym się zachciało pójść w strefe dużego napromieniowania, ale dopiero na miejscu przypomnieli sobie, że nie mają odpowiedniego kombinezonu
. Podsumowując, Zona dla gier to temat rzeka, wystarczy go jedynie dobrze wykrozystać. I nu pagadi, tawariszcz Vania!