Wiara

...a raczej wszystko o wszystkim. Debaty na dowolne tematy.

Re: Wiara

Postprzez KoweK w 27 Mar 2009, 01:22

Terminus napisał(a):Eh.. polscy 100% ateiści: po chrzcie, komunii, bierzmowaniu, a w przyszłości pewnie jeszcze wezmą ślub kościelny :D
I jeszcze niektórzy będą się z nas Katolików naśmiewać, że jesteśmy tacy "nielogiczni", albo "to co głosimy, nie przekłada się na nasze czyny". :wink:

Dokładnie. Ja np. nie chcę brać ślubu kościelnego, a wiadomo, jak to jest z babami na przykład. Ja małżeństwa póki co nie planuję, ale moja obecna dziewczyna mówi, że nie wyobraża sobie ślubu cywilnego mimo to, że jest niewierząca. Bo kwiaty, przysięga, suknia ślubna, bla bla bla. Babskie fanaberię i czysta hipokryzja. W szczególności tego drugiego nienawidzę.
Podobnie swoje dzieci chciałbym wychować na ateistów... Chciałbym, ale nie miałbym nic przeciwko gdyby chciały w coś wierzyć. Chcesz chodzić do kościoła? Droga wolna. Nie chcesz? Również droga wolna. Nie będę, jak większość starego społeczeństwa, że tak powiem "buracka", która wpisała katolicyzm, kościół do WYMAGAŃ swoich dzieci wbrew ich woli.
Według mnie to ci wszyscy pseudo katolicy powinni pójść i "zabrać papiery z kościoła", bo tylko nabijają durne statystyki i jesteśmy uznawani za państwo katolickie, co jest największą bzdurą, jaką w życiu słyszałem. Przez ten katolicyzm zostałem m.in. wyrzucony ze szkoły za swój wygląd, który się podczas mojej przerwy na zwolnieniu lekarskim zmienił odrobinę (m.in. za kolczyki, ale całkowicie mnie rozbawiło to, że mam za długie włosy i noszę zbyt obcisłe spodnie). Dodam, że ich wytłumaczeniem było to, iż nie wyglądam, jak "normalny" człowiek, a wnikając w to głębiej powiedziała, że nie należę do "normy społecznej". Jednym słowem stwierdziła, że w jej szkole uczą się takie same osoby, które niczym się od siebie nie różnią :D I mówiła to katoliczka, który chodzi ze swoim mężusiem do kościoła. Brak słów.
"kowunio jest stalkerem ubranym w sweter ochronny "wschód słońca" szukającym artefaktów w zonie szczecińskiej
legenda głosi, że zdołał ominąć korki i dostać się do centrum - żyły złota"

Wheeljack
Awatar użytkownika
KoweK
Główny Administrator

Posty: 5673
Dołączenie: 10 Cze 2005, 14:49
Ostatnio był: Wczoraj, 03:27
Frakcja: Bandyci
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 1477

Reklamy Google

Re: Wiara

Postprzez Strzelec w 27 Mar 2009, 01:43

Popieram stuprocentowo kolegę Kowka , jednakowoż ślub cywilny faktycznie nie spotyka się z poparciem u płci pięknej (w większości przypadków).

A jeśli o edukację religijną w szkołach chodzi , to wprost powiem : jest ch... warta. Religioznawstwo (które założeniowo jest w programie) opiera się na domniemaniach i po prostu bzdurach. Ostatnio gul mi skoczył , kiedy nasza katechetka wprost wypaliła , że aborcja została wprowadzona przez komunistów. Na następnej lekcji , której tematem była eutanazja , powiedziała , że została ona wprowadzona (tym razem) przez hitlerowców , po czym porównała Holokaust do eutanazji. Błagam ... Co ona ma we łbie , żeby pleść takie bzdury?! Czy w Waszych szkołach też są tacy "fanatycy"?
Image
Awatar użytkownika
Strzelec
Stalker

Posty: 69
Dołączenie: 06 Lis 2008, 22:26
Ostatnio była: 21 Lip 2018, 21:22
Miejscowość: Kinsela
Frakcja: Wojsko
Kozaki: 1

Re: Wiara

Postprzez KoweK w 27 Mar 2009, 02:35

Strzelec, no nieźle :D Widać, że Pani katechetka ma bójną wyobraźnie :D Podobnie, jak moja z poprzedniej szkoły. Uwielbiała wymyślać (nie wierzę w to, że były prawdziwe, ja rozumiem, że takie rzeczy się dzieją w różnych miejscach, ale na sto procent nie w moim otoczeniu! :D) różnorakie historie. M.in. raz nam opowiadała o tym, że w moim rodzinnym mieście - Ornecie - kiedyś były zjazdy satanistów z całej Polski a nawet bardziej, gdyż jak stwierdziła "Orneta to idealne miejsce dla satanistów m.in. ze względu na podziemia". A co do tych podziemi to wiecie... One nigdy dla nikogo nie były dostępne i wcale nie są jakieś super ogromne. Z tego, co pamiętam podziemia zawsze były zajęte przez różnych ludzi, albo znajdowały się tam tereny różnych instytucji (ratusz, szkoła). Jak sobie przypomnę jej historyjki, to aż się boję jutro iść na koncert, który akurat jest w tych podziemiach :) Aktualnie jest tam Kawiarnia, gdzie miałem nawet organizowane osiemnaste urodziny ;d Haha, nie ma to jak mieć urodziny w satanistycznych miejscach :D
A co do lekcji religii- ja jako niewierzący najbardziej się na lekcji udzielałem, a reszta, jak samo o sobie mówi "wierząca" siedziała cicho na lekcjach, albo jak dzieci z podstawówki "rozrabiały" na lekcjach. Cóż, jak dobrze pójdzie ze szkołą to może zdecyduje się na studia Teologii ;)
"kowunio jest stalkerem ubranym w sweter ochronny "wschód słońca" szukającym artefaktów w zonie szczecińskiej
legenda głosi, że zdołał ominąć korki i dostać się do centrum - żyły złota"

Wheeljack
Awatar użytkownika
KoweK
Główny Administrator

Posty: 5673
Dołączenie: 10 Cze 2005, 14:49
Ostatnio był: Wczoraj, 03:27
Frakcja: Bandyci
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 1477

Re: Wiara

Postprzez Dziarsky w 27 Mar 2009, 02:56

Ja z zajęć religii zwyczajnie zrezygnowałem w wieku 18tu lat bo miałem do tego prawo i odziwo nie wiązało się to z jakimiś konsekwencjami.
Nie ma cudów i zawsze osoby aktywne na religii ale stojące w opozycji do wiary będą traktowane niepoważnie więc polecam niezainteresowanym zwyczajnie zrezygnować. To najsensowniejsza droga. Nie ma komu udowadniać, że połowa na zajęciach w ogóle nie wie o co chodzi a druga połowa ma to w dupie ale się nie wywyższy by (jak wspomniałeś kowek) nie wypaść poza "normy społeczne".
Prawda jest taka, że wielu osobom religia w szkołach nie do końca pasuje ale jakoś to znoszą. Taka religia jaką mamy u nas mało ma wspólnego z wiarą, raczej jest dodatkową możliwością szerzenia doktryny kościoła. Choć nie wątpię, że w dużej mierze problem leży po stronie katechetów, nie zawsze potrafiących zrozumieć zachowanie i postrzeganie świata przez młodych ludzi w dzisiejszych czasach. Religia to nie matematyka, choć nie zawsze lubiana to możliwa do nauczenia bez wpływu na poglądy i sposób bycia ucznia.
Image
Awatar użytkownika
Dziarsky
Weteran

Posty: 589
Dołączenie: 18 Lut 2007, 14:58
Ostatnio był: 07 Sie 2017, 08:16
Miejscowość: Gliwice
Frakcja: Najemnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 7

Re: Wiara

Postprzez Terminus w 27 Mar 2009, 08:14

Za czasów mojego dzieciństwa, czyli za schyłkowej komuny lekcje religii odbywały się poza szkołą, w "domach parafialnych" i oczywiście posyłanie do nich dzieci było dobrowolne. Patrząc z perspektywy czasu nie uważam, żeby to było złe rozwiązanie. Kto chciał to chodził. Na lekcjach religii w szkole też się nudziłem, choć miałem o niebo lepszych katechetów niż Kowek. Po prostu taka forma przekazu do mnie nie trafiała. Wolałem rekolekcje w duszpasterstwie.

Cóż. Zgadzam się z Wami, że religia nie może być obowiązkiem bo to bez sensu. Wiara jest łaską, więc nie się jej nie da "nauczyć" [zwłaszcza na siłę].
CREDO [łac. Wierzę]
Awatar użytkownika
Terminus
Deliryk

Posty: 3955
Dołączenie: 22 Cze 2007, 06:15
Ostatnio był: 21 Lip 2022, 18:56
Kozaki: 1440

Re: Wiara

Postprzez Przemek77 w 27 Mar 2009, 08:48

Terminus napisał(a):Za czasów mojego dzieciństwa, czyli za schyłkowej komuny lekcje religii odbywały się poza szkołą, w "domach parafialnych" i oczywiście posyłanie do nich dzieci było dobrowolne. Patrząc z perspektywy czasu nie uważam, żeby to było złe rozwiązanie. Kto chciał to chodził. Na lekcjach religii w szkole też się nudziłem, choć miałem o niebo lepszych katechetów niż Kowek. Po prostu taka forma przekazu do mnie nie trafiała. Wolałem rekolekcje w duszpasterstwie.

Pamiętam. Wg mnie było to najlepsze z możliwych rozwiązań. Później na fali "katolizacji" wszystkiego co się dało wprowadzono tą religię do szkół ("kuchennymi drzwiami") - a co najciekawsze - na argumenty ludzi rosądnych, że w końcu jest wolność wyznania i tolerancja religijna - ludzie za to odpowiedzialni powiedzieli "No jak to? Przecież będzie można wybrać czy się chodzi czy nie.". Smiech.... No i większość z założeń nie zostało wprowadzone w czyn - lekcje etyki (tam gdzie się odbywają to przeważnie prowadzone są.... przez katechetów), religia jako pierwsza lub ostatnia lekcja itd. Aż chce się powiedzieć - TYPOWO PO POLSKU.
Religia z nauki o wierze katolickiej stała się - jak to kiedyś mój kolega powiedział - najdłuższą przerwą między lekcjami.
Pijany listonosz ze świata modliszek
Przywozi mi listy, i niszczy mi ciszę,
Której nie ma i tak;
Bo jest dziecko moje i sny atomowe,
I myśli myśliwce co są odrzutowe -
Ich huk - to dla mnie - znak.
Awatar użytkownika
Przemek77
Przewodnik

Posty: 904
Dołączenie: 26 Maj 2008, 13:17
Ostatnio był: 29 Gru 2022, 21:38
Miejscowość: LUBLIN
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Akm 74/2U
Kozaki: 118

Re: Wiara

Postprzez Microtus w 27 Mar 2009, 08:54

Terminusie co do kościelnych slubów, to i ja biorę mimo mojej mega postawy ateistycznej. Jest jednak możliwość wzięcia ślubu kościelnego jako niewierzący. Jako, że kobieta moja wierząca jest a ślub mamy mieć we wrześniu tego roku. Jednak nie jest to łatwe w 3 kościołach nam poprostu odmówili (bo niewolno). Dopiero dominikanie się zgodzili i to bez żadnych problemów.

Dodatkowo po tym jak udało nam się wszystko załatwić to wsiadła na mnie rodzina, głównie dalsza. Były jakieś błagania żebym jednak jako wierzący brał ślub bo to wstyd dla całej rodziny itp. Jednak ja nie mam zamiaru zmieniać tego i powiedziałem, że nie ma ch*ja. Skończył sie na tym, że jedna z moich ciotek powiedziała, że nie przyjedzie :wink: To jej powiedziałem, że zawsze wiedziałem, że jej na mnie zależy :)

I powiedz mi teraz Terminus, że łatwo być ateistą :P

A wracając do tematu religii to też łaziłem kiedyś do kościoła potem zmienili na szkolną. Powiem szczerze, że najfajniej to chodziło mi się jednak jak nie było musu. I prowadzili księża a w szkole katecheci. Potem poszedłem do liceum i tam sie zaczęło. Najpierw trudne pytania dla księdza co lekcje i w połowie I semestru usłyszałem z kolegą od księdza, że on nie chce byśmy chodzili na lekcje. No to jak sam ksiądz prosi to przestaliśmy :)

EDIT: Kurna szescet postów mi styknęło
War. War never changes...
Bury
zapraszam do lektury :)
Awatar użytkownika
Microtus
Legenda

Posty: 1028
Dołączenie: 18 Cze 2007, 14:31
Ostatnio był: 19 Sty 2019, 22:54
Miejscowość: łorsoł
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 106

Re: Wiara

Postprzez Przemek77 w 27 Mar 2009, 09:41

Microtus napisał(a):Terminusie co do kościelnych slubów, to i ja biorę mimo mojej mega postawy ateistycznej. Jest jednak możliwość wzięcia ślubu kościelnego jako niewierzący. Jako, że kobieta moja wierząca jest a ślub mamy mieć we wrześniu tego roku. Jednak nie jest to łatwe w 3 kościołach nam poprostu odmówili (bo niewolno). Dopiero dominikanie się zgodzili i to bez żadnych problemów.

???? Nie wolno???? Ewidentne nadużycie, w końcu sa procedury które umozliwiają zawarcie śłubu kościelnego w przypadku gdy jedno z małżonków jest ateistą. Myślę, że po prostu zadziałalu tu "niechciejstwo" proboszczów, którym nie chciało się "robić zachodu" z nietypowym slubem.
Pijany listonosz ze świata modliszek
Przywozi mi listy, i niszczy mi ciszę,
Której nie ma i tak;
Bo jest dziecko moje i sny atomowe,
I myśli myśliwce co są odrzutowe -
Ich huk - to dla mnie - znak.
Awatar użytkownika
Przemek77
Przewodnik

Posty: 904
Dołączenie: 26 Maj 2008, 13:17
Ostatnio był: 29 Gru 2022, 21:38
Miejscowość: LUBLIN
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Akm 74/2U
Kozaki: 118

Re: Wiara

Postprzez Terminus w 27 Mar 2009, 10:09

Microtus napisał(a): ślub mamy mieć we wrześniu tego roku.

Gratuluję
I powiedz mi teraz Terminus, że łatwo być ateistą :P

Nie byłem nigdy ateistą, więc nie wiem jak to jest. Nigdy nie miałem zapędów do pouczania innych jak mają żyć.
Najpierw trudne pytania dla księdza co lekcje i w połowie I semestru usłyszałem z kolegą od księdza, że on nie chce byśmy chodzili na lekcje. No to jak sam ksiądz prosi to przestaliśmy :)

Bo to marny ksiądz był. Ci, którzy odmawiali ślubu zresztą też.
CREDO [łac. Wierzę]
Awatar użytkownika
Terminus
Deliryk

Posty: 3955
Dołączenie: 22 Cze 2007, 06:15
Ostatnio był: 21 Lip 2022, 18:56
Kozaki: 1440

Re: Wiara

Postprzez Microtus w 27 Mar 2009, 11:47

Gratuluję

Dzięki

A co do tego, że nie mieli prawa to i ja wiem. Tylko tak szczerze jak gość od razu tak wali to ja w sumie nie mam ochoty brać ślubu w "jego" kościele. Poza tym pewnie chodziło też o darowiznę na rzecz kościoła :)
No generalnie z księżmi to jak w życiu normalnym, zawsze się jakiś debil trafi tylko jakoś mają oni wszyscy do mnie szczęście :) Najfajniejszego księdza w życiu spotkałem w Elblągu. I kiedyś też całkiem konkretnego gościa w Bieszczadach. I to tyle więc chyba z tym szczęściem to prawda :)
War. War never changes...
Bury
zapraszam do lektury :)
Awatar użytkownika
Microtus
Legenda

Posty: 1028
Dołączenie: 18 Cze 2007, 14:31
Ostatnio był: 19 Sty 2019, 22:54
Miejscowość: łorsoł
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 106

Re: Wiara

Postprzez Sleszu w 27 Mar 2009, 14:57

Witajcie.
Heh, temat niesamowicie ciekawy(szczególnie dla studenta historii ;P)
Co do osobistych poglądów, podzielę się z Wami jeno, że jestem apostatą i ateistą "bez skrupułów" jak to mówią :P.
Czemu?? Z całym szacunkiem dla poglądów i wyznania braci/sióstr stalkerów/ek, ale nie mam zamiaru siedzieć w bagnie, w którego przesłanie równam z wiarą w krasnoludki. I tak, wiem, że nie wezmę kościelnego ślubu, nie będę miał chrześć. pogrzebu, i tak, wiem wiem, nie będę miał zapewnionego życia wiecznego.
Co jest w tym śmieszne? Nie, co jest wkurzające w tym interesie? Ludzie, którzy NIE WIERZĄ, nie praktykują, aaaaale jako prawi i sprawiedliwi obywatele w obronie wiekowych tradycji chrzczą się, ślubują się, chowają się na świętej ziemi płacąc ciężkie pieniądze czarnym w habitach księżą....
Jestem człowiekiem tolerancyjnym i z musu akceptującym takie czy inne stany rzeczy. Ale dlaczego do jasnej cholery ludzie są tak....."zakłamani"? Często wyniki to z obawy przed typowym syndromem "bo ludzie będą gadać"....czysta kpina.
Tak na marginesie, co do "prawdziwie wierzących", odrzucających kościół, to też lekka kpina, bo to wiara w idee i doktryny instytucji(która je przez wieki kształciła, wymyślała) i jednocześnie odrzucanie tejże.

PS. Przepraszam, jeżeli komuś wydadzą się moje słowa zbyt ostrą krytyką, nie chcę nikogo obrażać.
Pozdrawiam.
"Nie wchodzi się dwa razy w tę samą anomalię"
Awatar użytkownika
Sleszu
Stalker

Posty: 87
Dołączenie: 27 Mar 2009, 03:13
Ostatnio był: 30 Lip 2022, 02:46
Miejscowość: Kordon
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: SGI 5k
Kozaki: 2

Re: Wiara

Postprzez Przemek77 w 27 Mar 2009, 15:42

Sleszu napisał(a):Witajcie.
Z całym szacunkiem dla poglądów i wyznania braci/sióstr stalkerów/ek, ale nie mam zamiaru siedzieć w bagnie, w którego przesłanie równam z wiarą w krasnoludki.

Szacunku to tutaj specjalnie nie okazałeś, no ale może się mylę....
Pijany listonosz ze świata modliszek
Przywozi mi listy, i niszczy mi ciszę,
Której nie ma i tak;
Bo jest dziecko moje i sny atomowe,
I myśli myśliwce co są odrzutowe -
Ich huk - to dla mnie - znak.
Awatar użytkownika
Przemek77
Przewodnik

Posty: 904
Dołączenie: 26 Maj 2008, 13:17
Ostatnio był: 29 Gru 2022, 21:38
Miejscowość: LUBLIN
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Akm 74/2U
Kozaki: 118

PoprzedniaNastępna

Powróć do Prawie o wszystkim

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 7 gości