Slownie:D

[fef]

przez fef w 29 Cze 2008, 03:45

Z cyklu medycyna ludowa:

# Na włosów wypadanie pomóc może jeno monitorem monochromatycznym naświetlanie co wieczór, aż do skutku.

# Na oparzenia i wszelkie kolan uszkodzenia trzykrotnie sformatowany dysk 3.5" przykładać.

# Zużytych taśm barwiących z drukarek igłowych wyrzucać się nie godzi, albowiem wielką moc posiadają i na podwórcu zakopane dobroć i szczęście sprowadzają na domostwo.

# Procesorów 286 kilka do sienników włożonych na dobre od reumatyzmu uchroni.

# Klawiatura stara na noc pod poduszkę chowana spokojny sen zapewnić potrafi.

# Niemowlę od biegunki chronić będzie nie używany, acz nie najświeższy mousepad do posłania wsunięty.

# Pamiętać należy, że nie użytkowany laptop ponoć raz do roku sam obliczeń tajemnych dokonuje i rewolucyję jakąś w ognisko domowe wprowadzić gotowy.

# Panna szczęśliwie za mąż wydać się pragnąca winna o północku przy świetle księżycowym adres swój internetowy na rozstaju dróg głęboko zakopać, komendy DOSowe przy tym szeptem wypowiadając.

[Towarzysz Lenin]

przez Towarzysz Lenin w 03 Lip 2008, 18:09

Do banku w Szwajcarii wchodzi klient z walizką i ściszonym głosem mówi do bankiera:
- Chciałbym wpłacić pieniądze, w tej walizce jest całe cztery miliony euro.
Na to bankier uśmiechnięty:
- Proszę nie ściszać głosu, bieda to żaden wstyd.

Spotkali się trzej kowboje. Zasiedli razem przy ognisku i rozpoczęli licytację, który z nich jest najtwardszy.
Kowboj z Australii powiedział:
- Walczyłem kiedyś z dwumetrowym krokodylem i pokonałem go gołymi rękami.
Kowboj z Brazylii powiedział:
- Zabiłem ważącego pół tony byka uderzeniem pięści.
Kowboj z Teksasu nic nie powiedział. Uśmiechał się tylko, rozgrzebując żar z ogniska swoim prąciem...

Zakonnica w barze:
- Setę czystej poproszę.
Barman tak popatrzył, ale nic, nalał. Po chwili zakonnica:
- Setę czystej poproszę.
Barman zdziwiony, co to druga seta? Ale nic, nalał. Po chwili zakonnica:
- Setę, jeszcze jedną.
Na to barman nie wytrzymał:
- Ależ siostro, czy to wypada.
Na co zakonnica:
- Ja to wszystko z miłosierdzia ludzkiego, bo nasza matka przełożona
klasztoru ma od dwóch tygodni zatwardzenie, a jak mnie w takim stanie
zobaczy, to się chyba zesra...

[kwiatek7474]

Re: Slownie:D

przez kwiatek7474 w 24 Wrz 2008, 22:47

-jak Majkel Dzekson nazywa swoja sperme?
-prawda
-dlaczego?
-bo prawda zawsze wyplywa z ust dziecka

[ShIzone]

Re: Slownie:D

przez ShIzone w 28 Lis 2008, 20:32

Z góry przepraszam wszystkie blondynki
Jade dwie blondynki na rowerze nagle jedna nagle jedna widzi zakręt
-W lewo...Nie w prawe...eee Dobra w Prawo(oczywiscie droga jedna lewa strona)
Wtedy blondynka numer jednen staje bierze rower pod pache i obraca go w lewo.Dróga patrzy zdumiona patrzy na nia.Kiedy numer 1 juz uporała sie z rowerem numer 2 odkręca siodełko i obraca go w drógą strone.
-Co ty robisz?Pyta sie pierwsza
-Na bede jechała z taka idiotka!

P.S
Żart był troche inny ale ja go dobrze nie pamietam Więc jak juz go sobie przypomne "prawdziwgo"to zedytuje!

[Czaro]

Re: Slownie:D

przez Czaro w 28 Lis 2008, 20:39

Tera coś ode mnie.

Czterech żołnierzy na papierosku w jednostce. Jeden proponuje, żeby
pójść do dowódcy i poprosić o przepustkę. Przygasili, poszli.
Wchodzi do gabinetu pierwszy i prosi o zgodę na przepustkę. Dowódca mówi:
- Jeśli podsuniesz mi jakiś pomysł racjonalizatorski, to dostaniesz przepustkę.
- Proste! O tam szeregowy Malinowski kosi trawę. Macha kosą w dwie strony, ale kosi tylko w jedną. A jakby mu drugą kosę w drugą stronę przyczepić, to od razu by w dwie strony kosił!
Dostał przepustkę. Wchodzi drugi - tak samo prosi o przepustkę i też słyszy warunek - podać pomysł racjonalizatorski.
- Proste! Tam szeregowy Malinowski trawę kosi. Macha kosą tam i z powrotem, kosi, ale jakby mu jeszcze widły doczepić, to mógłby od razu to siano w kopki składać!
Ten również przepustkę dostał. Wchodzi trzeci, to samo pytanie, ta sama odpowiedź.
- Proste! Tam szeregowy Malinowski kosi trawę i składa siano w kopki. A jakby mu tak taczkę doczepić jeszcze, to i by zbierał od razu!
I ten dostał przepustkę. Wchodzi czwarty. Dialog ten sam.
- Yyyy... nie wiem...
- Wobec tego idź, pomyśl, a jak coś ci przyjdzie racjonalizatorskiego, to przychodź.
Wyszedł wojak, stanął koło drzewa i drapie się w głowę... Nagle podchodzi do niego szeregowy Malinowski z całym dziwacznym ustrojstwem - dwiema połączonymi kosami i doczepionymi widłami oraz z dowiązaną taczką - i uśmiechając się ironicznie mówi:
- Co, na przepustkę chce się iść?
- Taa...
- K*rwa i trzeba pomysł racjonalizatorski wymyślić?
- Taa...
- Tak!? K*rwa, latarkę mi do łba przymocuj ! LATARKĘ ! To i, k*wa, w nocy będę mógł kosić !

[kubala500]

Re: Slownie:D

przez kubala500 w 30 Lis 2008, 21:14

Teraz kilka kawałów ode mnie.


Blondynka dzwoni do brunetki
-Czesc , co robisz
- gadam z toba
- aha to nie przeszkadzam czesc


Blondynka wchodzi do sklepu i mówi:
- Poproszę papier toaletowy.
Sprzedawca pyta się czy taki czy inny, blondynka na wszystkie odpowiada nie. W końcu sprzedawca pyta się:
-Jakiego koloru ma być w końcu ten papier?
Blondynka odpowiada:
- Byle nie biały bo się szybko brudzi.


Jadą dwie blondynki na rowerach. Po chwili jedna zatrzymuje się i wypuszcza powietrze z kół. Druga widząc to pyta się jej co robi.
- wypuszczam powietrze z kół, bo mam siodełko za wysoko.
Druga schodzi z roweru i przekręca kierownicę i siodełko. Pierwsza się pyta:
- a co ty robisz??
- zawracam nie będę jechała z taką idiotką.

[Michu]

Re: Slownie:D

przez Michu w 30 Lis 2008, 21:29

Czym różni się człowiek spadający z 1 piętra, od tego spadającego z 11tego ?

Jak koleś spada z 11tego to jest "aaaaaaaaa bum"
Jak z pierwszego "bum aaaaaa"
--------------------
Siedzi dwóch pedofilów na przystanku, obok nich przechodzi 8 letnia Basia.
- Ty... niezła dupa!
- Niezła dupa to ona była 5 lat temu
--------------------

Ostatnio edytowany przez Michu, 07 Gru 2008, 01:46, edytowano w sumie 1 raz

[Imbefalasion]

Re: Slownie:D

przez Imbefalasion w 07 Gru 2008, 01:41

Wszedł dziad do kredĘsu i kawał bez sĘsu (ze szczególnym akcentem na Ę)

Wchodzi blondynka do windy - a tam schody.

Robiła babcia na drutach - przejechał tramwaj, i spadła.

Pesymista widzi ciemny tunel. Optymista widzi światełko w tunelu. Realista widzi światełko pociągu. A maszynista widzi trzech debili na torach. (to akurat z CDA któregoś)

__________________

Wchodzi Jasiu do klasy, rzuca plecak i woła do nauczycielki - Siema! Ta wściekła na Jasia wrzeszczy na niego:
- Jasiu! Wyjdź i jeszcze raz wejdź do klasy, ale tak, jak twój ojciec, gdy wraca z pracy!
Na to Jasiu wzrusza ramionami, wychodzi z klasy. Po chwili drzwi wywala z kopa, wali plecakiem z hukiem o ławkę, i wrzeszczy na nauczycielkę:
- I co, k***o?! Tak wcześnie się mnie nie spodziewałaś?!

-------

Jeszcze coś chyba miałem, ale zapomniałem o tym...

[Ignac]

Re: Slownie:D

przez Ignac w 07 Gru 2008, 22:32

-Jakiej narodowości był Amor?
-Rosyjskiej, bo latał z gołą dupą, uzbrojony po zęby, strzelał do ludzi i mówił, że to z miłości.

[kubala500]

Re: Slownie:D

przez kubala500 w 21 Gru 2008, 23:42

To napisze coś jeszcze:

Jasiu wrócił na wieś z pracy w Anglii.
Ojciec:
- Weź, rozrzuć gnój.
Jasiu:
- What?
Ojciec:
- Łot krowy i łot konia.

Rozmowa na pierwszej randce:
- Masz jakieś nałogi?
- Nie...
- A jakieś hobby?
- Lubię rośliny.
- O a jakie ?
- Chmiel, tytoń, konopie.

[szm]

Re: Slownie:D

przez szm w 22 Gru 2008, 22:44

Trzy wampiry grają w karty. Grają jeden dzień, drugi, trzeci... Nagle jeden mówi:
- Zgłodniałem. Wy grajcie dalej ja pójdę coś przekąsić.
Po kilku godzinach wraca . Usta umazane lekko krwią i mówi:
- Znacie tą wioskę niedaleko stąd??
- Tak
- No to już jej nie ma .
Grają dalej następny wstaje i mówi że teraz on idzie coś przegryźć. Wraca szybciej niż tamten. Usta umazane krwią.
- Znacie to miasteczko niedaleko stąd??
- Znamy
- No to już go nie ma.
Po jakimś czasie wstaje ostatni wampir.
- No to teraz ja idę coś zjeść.
Wraca najszybciej , twarz cała we krwi.
- A ty gdzie byłeś??
- Nigdzie wywaliłem się na schodach.

Kiedyś zasłyszany , pisany z pamięci

[hunter]

Re: Slownie:D

przez hunter w 22 Gru 2008, 23:43

Też coś dodam ;]

Wnusio wysyła babci paczkę z wojska. Babcia otwiera paczkę, patrzy- granat, a obok list...
- Kochana babciu, jak pociągniesz za kółeczko, dostanę trzy dni przepustki.

Z pamiętnika żołnierza:
- Poniedziałek. Idziemy na ćwiczenia. Spotkaliśmy dziewczynę, to ją w krzaki! To był dobry dzień...
- Wtorek. Idziemy na ćwiczenia. Spotkaliśmy chłopaka, to go w krzaki! To był dobry dzień...
- Środa. Dostałem przepustkę, idę na piwo. Spotkali mnie żołnierze idący na ćwiczenia. To był zły dzień...

Zajęcia teoretyczne w jednostce wojskowej. Prowadzący sierżant wyrywa do odpowiedzi szeregowego Nowaka:
- Nowak, wyobraźcie sobie sytuację. Pełnicie służbę wartowniczą. Jest trzecia w nocy. Nagle widzicie, że w waszym kierunku pełznie jakiś człowiek. Co robicie?
- Odprowadzam majora Bugałę do jego kwatery, panie sierżancie.