nagyatsu napisał(a):Eeee tam policja.... I tak nigdy piractwa nie wytępią, a to że raz na jakiś czas zgarną "grupkę" piratów (taa grupkę 3 osoby i robią halo bo złapali piratów) to nic nie da... Zajęli by się prawdziwymi przestępcami ^^ Prawda taka, że z obecną sytuacją w Polsce nie ma szans. aby było mniej piractwa... Weźcie pod uwagę jakie są zarobki, a ile gry kosztują !
A co do 0 tolerancji dla piratów na forum... Już nieraz widziałem, że na forum zawita ewidentny pirat, który nazywa temat "pls proszę o cracka!" lub coś w tym stylu, po czym dostaje od admina warna... No panowie takim to od razu bany nie sądzicie??
Jak to juz ktos wspomnial wczesinej : "Gra nie jest przedmiotem pierwszej potrzeby". Powiedz mi gdzie jest napisane/powiedziane/ustanowione ze musisz miec w ciagu roku zalozmy 20 gier ???
Fakt fajnie jest miec duzo i tak dalej, ale jak masz duzo to ciezko jest jednej poswiecic sie tak konkretnie i przejsc ja na rozmaite sposoby.
Gdzie jest napisane ze musisz miec gre w dniu jej premiery ( kilka dni po ) ??
Bez gry mozesz przezyc. Do niektorych spraw trzeba po prostu dorosnac, zeby je zrozumiec. Trzeba zrozumiec ze kazda gra, program, ktora wychodzi, to czyjas praca, za ktora nalezy mu sie zaplata. Nawet jezeli wyszedl produkt niedopracowany, wtedy fakt mozna miec pretensje "o odwalili fuszerke", ale jakby nie patrzec wychodza pozniej patche i inne elementy majace naprawic to. Nie wierze w to, ze kazda osoba ktora pracuje, zawsze robi swoja prace bez zadnego potkniecia, wpadki czy czegos w tym stylu.
Btw: gdyby nie bylo piractwa, nie bylo by tak porypanie zabezpieczonych plyt, i wszystko moglo by wygladac inaczej
. Gdyby ktos nie udostepnial gier/filmow/muzy/programow to by kupowalo sie oryginaly. Ale ta ludzka chciwosc jest silniejsza : po co mam czekac/placic , jak moge miec za free.
Poza tym jezeli stac Cie by odlozyc powiedzmy 3ooo zlociszy na kompa, a nie stac Cie zeby odlozyc marnych 100 zlotych na gre to sorry cos tu jest nie tak, nie sadzisz ? Pozatym spojrz wyzej co napisalem na temat czestotliwosci zakupu gier.
Moja sytuacja finansowa nie jest rewelacyjna, a jakos kupuje oryginaly, fakt nie zawsze od razu po ich premierze, itd, ale mam pare tytulow w ktore gram prawie non stop od kiedy je posiadam. [ Stalkery posiadam oba, ShoC kupilem baaaaardzo pozno, z allegro, za polowe ceny z platynowej kolekcji ( tydzien po tym jak kupilem uzywke wyszla platynowa kolekcja ) , a CS kupilem jakos tydzien po premierze w empiku, dostalem przy okazji taka fajna torbe materialowa Stalkera , ktorej od pirata nie dostaniesz
a kupilem go dla samej przyjemnosci posiadania obu elementow Stalkera
]
Problem lezy w mentalnosci ludzi, bo wlasnosc intelektualna nie jest "przedmiotem" ( w doslownym znaczeniu tego pojecia ) i dlatego ludzie maja mniejsze opory z jej kradzieza.
Pozatym w gry oryginalne ( przynajmniej jak dla mnie ) gra sie przyjemniej, patche moge instalowac w dniu pobrania, i nie mam raczej problemow ze brak cracka by gra dzialala po instalacji patcha. Nie mam tez problemu ze wypalasz plytke a tu zonk, nie dziala. W razie czego zawsze moge zadzwonic do wydawcy i zapytac co jest i tak dalej.
Z muzyka, filmami, jest tak samo. Zycie jest sztuka wyboru nie ? Albo gra, albo plyta z muza. Albo browar, albo wodka nie ?