Far cry , jedynka to było cudo. Klimat, misje, grafika (jak na tamte czasy, do dziś jest bajeczna)... Far cry 2 to całkiem inna gra. Grafika niestety na najniższych lekko kuje w oczy, lecz po jakimś czasie się przyzwyczaiłem, i jest całkiem ok. Wybór postaci jest całkiem fajny. gra zaczyna się może dla niektórych nudnawo, ale to dobry wstęp. Podobny do tego z MoH Pacific Assault... Fajne animacje bohatera, wyciąganie kuli, bandażowanie ręki, nastawianie ręki, nastawianie palców... Trochę tego jest, cieszy gębę, ale po jakimś czasie staje się czymś normalnym i przyzwyczajamy się, nie mówimy już "łał"
![Usmiech :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
. Bieganie też jest bardzo fajnie zrobione, teraz strzelanina z wrogami ciekawie wygląda. Teren jest ogromny, pustynia, sawanna, dżungla, wodospady, rzeki... Czasami jadąc przez tak bajecznie "odwalony" teren, można się zapatrzeć. Ale nagle, ni z tego ni z owego, słyszymy za sobą dociśnięcie gazu w samochodzie, i RYK, gostek nawala do nas z karabinu, i cóż poradzimy - trzeba się nawalać. Co chwila posterunek, jedziesz jedziesz, co kilka skrzyżowań te durne posterunki!, przejedziesz - będą gonić Cię autem (jedynie czasami uda się uciec) i trzeba się NAWALAĆ... Cholera, zero spokoju, co lepsze rozwalimy taki posterunek, po kilkunastu minutach spawnują się tam nowi przeciwnicy, są wszędzie. Fuj
![Smutny :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
((!.
Cieszy się morda kiedy zbieramy diamenciki, wykonujemy misje i kupujemy nowe lepsze pukawki. Dragunov SVD, uzi, makarov, Kałasz, miotacz ognia... jest tego koło 30 i odblokowujemy je przez nowe misje, do tego bajerki i bajerki... Jedynie amunicji mało można nosić, i trzeba "tankować" i szukać jej w jakichś różnawych miejscówkach. Ogień też jest cudnie zrobiony, czasami możemy się nieźle wpakować, gdy nas otoczy. Fajne motywy z "przyjaciółmi", dobry klimat, można się skradać choć AI przeciwników czasami jest tak durne że szkoda gadać, szczególnie kiedy zabijemy jednego po cichaczu, jeden znajdzie gostka ciało i już cała osada wie gdzie jesteśmy.
Mimo podobnych do siebie misji (wiadomo, idź - zabij - wróć po następną misję) całkiem przyjemnie się je wykonuje. Trudno mi opisać wszystkie przeżycia po przejściu tych 10% gry, ale powiem tak : jest dobrze, choć pierwsza część FC góruje. Czy to jakaś tradycja ?, wszystkie nowe części gier (no prawie, a szczególnie tych "hitów) są gorsze od pierwszych części a czasami schodzą na dno.
Mimo iż gram na takiej grafice jakiej gram, nie przeraża mnie to - ważny jest klimat nie grafika.
![Image](http://i34.tinypic.com/2drsz8i.jpg)
Gdyby nie pojawianie się przeciwników dosłownie z nikąd, i milionów zasranych POSTERUNKÓW w których się respawnują goście, gra dostałaby 8/10, tak będzie tylko :
7-/10