Ekhm nie sądzisz, że zawsze trzeba mieć najnowsze stery?
Jak już mowa o sterach to dam przykład, bo też tak myślałem i też mam problem.
Zachciało mi się wgrać najnowsze stery 180.48 (19.11.2008) ze strony nvidii dla XP SP3 i dziwna sprawa. Powinny być lepsze od poprzednich, a w benchmarkach minimalnie mniej, ale to jeszcze nic. Przy odpaleniu systemu, jak już pojawia się pulpit i zaczynają się ładować poszczególne funkcje systemu np. karty sieciowe, antywir (widoczne na pasku z dołu po prawej str.), to jak ładuje się sterownik i pojawia się zielona ikonka panelu sterowania nagle ekran robi się podzielony na pół poziomym paskiem, na górze szary kolor, na dole zielony, a potem na całym ekranie widać siatkę, jakby małe kratki i freeze (zwiech) totalny i tylko reset kompa pozostaje
Dodatkowo, po resecie to samo, ale też nie zawsze, bo nie raz zatrybi, wchodzi pulpit i jest o.k., z kolei przy ponownym uruchomieniu systemu może być znowu to samo
i dopiero jak usunę tego stera w trybie awaryjnym pulpit wchodzi i jest git.
Na poprzednich sterach nigdy czegoś takiego nie miałem, a inne dopiero próbuję i jeszcze nie wiem. Już myślałem, że może z kartą coś nie tak...
Miał już ktoś z was też taki przypadek z tym, albo w ogóle z innymi sterami wcześniej, bo trochę dziwne to jakby - najnowsze stery powinny być o.k. i chciałbym wiedzieć, co jest nie tak
Edit:
Problem rozwiązany
Zainstalowałem starszy sterownik + zostawiłem tylko jeden dysk (miałem dwa), czyli 200 GB i jako jedna partycja + system i gry na niego + wyłączyłem plik stronicowania w ogóle + porządki w systemie i defrag (dysk i rejestr) tego wszystkiego dodatkowo po tych wszystkich zabiegach i w 3dmark '05 - 23,285 fps, w 3dmark '06 - 16,320 i mi styka
A wszystkiemu winny był najnowszy ster
P 180.48 = u mnie sp..&%$..olił wyświetlanie na maxa, że tylko przez tryb awaryjny mogłem go usunąć.