przez DeuS w 17 Wrz 2008, 17:15
Jeśli o mnie chodzi, to jestem wielkim fanem klasycznego rock'a i hard rock'a. Ogólnie jeśli chodzi o muzykę, to jest dla mnie jak wino, im starsza, tym lepsza. Kierując się tą zasadą ( oczywiście w granicach normy ) słucham takich zespołów jak Deep Purple, Led Zeppelin, ACDC, The Doors czy Motorhead.
Ostatnio przesłuchuję płytę ACDC - High Voltage oraz Highway to Hell. Przez wakacje zapoznałem się z naprawdę świetnym albumem Deep Purple - Stormbringer, oraz ACDC - Back In Black.
Co do innych gatunków muzyki, to jestem dość mało tolerancyjny. Jeśli ktoś w moim otoczeniu słucha polskiego rapu, w którym inwektywy zastępują przecinki, lub heavy metalowego łojenia, w którym nie słychać już poszczególnych instrumentów to staram się zmienić miejsce pobytu. A, i jeszcze jedno, techno jest dla mnie gorsze od bólu zębów, biegunki i krwotoku z nosa razem wziętych. Nie ma to jak muzyka tworzona w syntezatorach w ciągu 15 minut...
Co do ludzi i ich "kontaków" z muzyką, to śmieję się z losobników, którzy słuchają czegoś na pokaz, lub by przypodobać się innym. Efekt obserwujemy chociażby na ulicach: typy w workowatych strojach z kolorowymi sznurówkami bujające się na prawo i lewo w rytm przekleństwa zwanych "prawdziwym rapem", wieśniacy z kilogramem żelu na głowie w obcisłych jeans'ach i koszulkach przemierząjący ulice w swoich podrasowanych i wiejsko-stuningowanych Fiat'ach 126p, z których dobiega donośne techno, ubrani w głęboką czerń metale z kostkami obszytymi tonami naszywek na plecach i półtonowych glanach na nogach. Tak to mniej więcej wygląda.
"There?s a feeling I get when I look to the west and my spirit is crying for leaving.
In my thoughts I have seen rings of smoke through the trees and the voices of those who stand looking."