Opowiadanie "Zadanie"

Powyżej 5000 znaków.

Moderator: Realkriss

Opowiadanie "Zadanie"

Postprzez Provokator w 17 Lip 2008, 20:41

Witam jest to moje pierwsze opowiadanie wiec nie krytykujcie mnie tylko powiedzcie czy pisać dalej czy nie.

Komentujcie ;p

-Zahajev pomożesz mi z zadaniem od Ivana? -Spytał się Czarny Zahajeva.
- Że co?! Mówiłem ci wiele razy żebyś się go nie słuchał bo cie sprowadzi na złą drogę i bedziesz miał duże kłopoty, tak jak to zrobił z moim bliskim przyjacielem którego zabili bandyci ! - krzyknoł na Czarnego Zahajev.
-No błagam cię on powiedział że to bardzo łatwe zadanie, chyba że zdobycie artefaktu z opuszczonej wioski koło tych z "Wolności" jest za trudne. Mówie ci łatwo pójdzie, dostałem cynk że snajper ma wtedy zmianę i nikogo nie będzie na wierzy strażniczej. -Namawiał go Czarny.
-A najemnicy?? Nie zapomnij o tych bydlakach no i zostają jeszcze bandyci. Jeśli puszczę cię samego to zginiesz ty jesteś jeszcze kotem nie masz doświadczenia w zabijaniu. -Zahajev mówił z przerażeniem w głosie.
-Najemnicy mają posterunek ale wątpie żeby się wybrali do tej opuszczonej wioski, zresztą sam widziałeś jak się bali chodzić po wysypisku w obawie przed "Powinnością czy Wolnością", no a pozatym bandyci tam raczej nie chodzą ponieważ jest to za daleko dla nich i niemieliby tam czego szukać. - Namawiał go Czarny.
-Dobrze przekonałeś mnie lecz muszę kupic apteczki oraz coś do jedzenia i idziemy jutro bo dzisiaj wróciłem z wyprawy w głąb Zony. -Powiedział Zahajev.
-No, mówie ci łatwo pójdzie. -Powiedział z uciechą w oczach Czarny.
-Aha i jeszcze jedno, mianowicie o jaki artefakt chodzi?? -Spytał z ciekawością Zahajev/
-Chyba chodzi Ivanovi o "Czarną Perłę" -Odpowedział Czarny.
-Dobrze to jutro w barze o 15, muszę przygotowac Wintareza no i coś dla ciebie . -Stwierdził Zahajev po czym się rozeszli...

CDN...
Ostatnio edytowany przez Provokator 18 Lip 2008, 03:31, edytowano w sumie 3 razy
Awatar użytkownika
Provokator
Kot

Posty: 26
Dołączenie: 14 Lip 2008, 01:07
Ostatnio był: 20 Lip 2012, 01:01
Miejscowość: Szczecin
Kozaki: 0

Reklamy Google

Postprzez Michu w 17 Lip 2008, 23:18

bandyci ! - krzyknoł na Czarnego Zahajev.
-No błagam cię on powiedział że to bardzo łatwe zadanie, chyba że zdobycie artefaktu z opuszczonej wioski koło tych z "Wolności" jest za trudne. Mówię ci łatwo pójdzie, dostałem cynk że snajper ma wtedy zmianę i nikogo nie będzie na wierzy strażniczej.
-Najemnicy mają posterunek ale wątpię żeby się wybrali do tej opuszczonej wioski, zresztą sam widziałeś jak się bali chodzić po wysypisku w obawie przed "Powinnością czy Wolnością", no a poza_tym bandyci tam raczej nie chodzą ponieważ jest to za daleko dla nich i nie_mieliby tam czego szukać. - Namawiał go
-Dobrze to jutro w barze o 15 w barze, muszę przygotowac Vintara no i coś dla

Tutaj tak wyciąłem kawałki z błędami. Jeżeli masz mozillę firefox, ona zaznacza błędy. Opowiadanie na dostateczny minus będzie, ale postaraj się bardziej następnym razem.
Awatar użytkownika
Michu
Very Important Stalker

Posty: 1557
Dołączenie: 10 Lip 2007, 00:34
Ostatnio był: 30 Cze 2024, 22:02
Miejscowość: Jelenia Góra
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: VLA Special Assault Rifle
Kozaki: 131

Postprzez Darth ReX w 17 Lip 2008, 23:50

No i Vintara... Może jednak Wintoreza?
Awatar użytkownika
Darth ReX
Redaktor

Posty: 2051
Dołączenie: 08 Lut 2008, 17:27
Ostatnio był: Dzisiaj, 01:28
Kozaki: 224

Postprzez Provokator w 18 Lip 2008, 01:20

2 Up . Firefox mi zaznacza błąd w każdym słowie także wiesz... ale dzięki tak jak napisalem to moje pierwsze opowiadania juz się biore za ciąg dalszy.

Ciąg Dalszy:

-Witaj Zahajev. -
-Cześć. -
-To jak lecimy na misjie??
-Ehh...No wesz.... bo jest problem...
-Tak o co chodzi??
-No bo widzisz spotkałem Ivana wczoraj wieczorem.
-I co ci powiedział?
-Powiedział że jak pójdę z tobą to mnie żuci nibypsom na pożarcie.
-Co takiego??!! O co mu chodzi?? Mam iść sam ?? Przecież niedam rady!!
-Kurde mam pomysł dam ci mojego ak74u jest nowy nie używany, jak chcesz moge ci dać do niego celownik PSO-1 oraz Tłumik.
-Hmm... no dobrze ale boję się tych 2 pijawek co są w wiosce.
-Co? jakch pijawek?
-Bo widzisz byłem wczoraj tam w tej opuszczonej wiosce.... I zobaczyłem zabitego gościa z powinności, wziołem jego PDA i Odsłuchałem ostatnie nagranie. Mówił coś o 2 Pijawkach że go goniły i nagle jego głos się urwał i było słychac jak coś go ciągnie po ziemi.
-Ty stary nie idz do tej wioski, wyśle sie jakiegos doświadczonego gościa, zapłaci mu się z 4 tys. RU. I Będzie po sprawie.
-Czekaj pójdę do Ivana i dowiem się o co mu naprawde chodzi.
-Ok to ja tutaj będe czekał na ciebie.
-Spoko.

Czarny wyszedł z Baru i ruszył w strone bazy Ivana.
-Witam pana kapitana Ivana.
-Witaj Czarny, o co chodzi?
-No widzi pan kapitan, chodzi głównie o misjie do wykonania.
-Tak? o co chodzi??
-Nie podejmę się tego zadania.
-Słucham?? Coś ty powiedział kocie?
-Nie podejmę się tego zadania?
-A to niby dlaczego?
-Ponieważ jestem niedoświadczonym stalkerem i nie mam dobrej broni.
-Posłuchaj dam ci Buldoga 6 oraz IL 85.
-Nie chodzi głównie o bronie kapitanie.
-A o co ci chodzi?
-O to że mam sam iść.
-Dobrze posłuchaj mnie, weź sobie 2 ludzi 3 max. i masz mi przynieść "Czarną Perłę" rozumiemy się?? !!
-Hmmmm.. dobrze, niech będzie.
-No idź teraz do Siemiona i niech ci da bronie.

Czarny zrobił tak jak mu kazał kapitan Ivan.

- O Czarny co ja widze czyżbyś okradł skład wojskowy że masz taki sprzęcior?
-Nie, Dostałem go od Ivana.
-Co? Ivan ci dał Buldoga 6 i nowiutkiego IL 85 ??
-Tak, widać bardzo mu zależy na tym zadaniu.
-No widocznie, lecz mi cos tu śmierdzi.
-Co takiego.
-Popatrz tobie dał taki sprzęt a Misza takiego nie ma.
-Jaki Misza??
-Ten z powinności prawa ręka Ivana.
-A nie wiem nigdy go nie widziałem.
-No nic, mówił coś jeszcze Ivan??
-Tak.
-A co takiego?
-Że mogę sobie wziąść kogoś do pomocy Max. 3 ludzi.
-O to widze że jednak będę mogł ci pomóc.
-Na to wygląda, a tak na marginesie to bierzemy kogoś? Kogoś nie wtajemniczonego?
-Możemy wziąść Kukułkę.
-Kogo? Jakiego Kukułkę.
-Siedzi zawsze przy ognisku jak wychodzisz z baru i opowiada swoje dziwne historie o czarnym kruku co lata nad grobem...
-A on jest zdrowy umysłowo??
-Tak. Tylko ma obsesje na punkcie czarnego kruka.
-No dobra niech będzie.
-Pójdę po niego.
-Ok.

Czarny został sam na chwile w barze i rozmyślał nad tym co powiedział Ivan do Zahajeva.

-No Czarny to jesteśmy w komplecie idziemy??
-Ruszajmy....

Zapadła noc a oni sobie szli opowiadając kawały gdy nagle...

-Stójcie widziałem jakąś latarke tam za tą ruiną.
-Musiałeś się przewidzieć, kto ci teraz będzie latał po Zonie ?
-Nie wiem lecz to światło było na 100 % od latarki.
-Dobra Chłopaki chodzmy na prawo za krzaki.

-Ty misza czemu ty nic nie mówisz??
-Eeeeee..aaaaa. oooo ...eee .... czarny kruk oooooo...e.eeeeee...jjjjjjjj...eeeeee...kruk.....
-Dobra daj mu spokój chłopak jest w transie swoim.
-K***a niech se emituje gdzie indziej zaraz nas wyda ten psychol!!

Nagle zapadła cisza....

-Ty widzisz to co ja??
-No.
-I co o tym sądzisz.
- Nie wiem co powiedziec.
- Ale co to jest za frakcja, bo nie wygląda znajomo i zbyt przyjacielsko.

Nagle wszyscy dostali komunikat na PDA a brzmiał on następująco:
Uwaga wszyscy stalkerzy, Jesteśmy grupą "PRO ALPHA"
Usuwamy wszelkiego rodzaju mutanty, nie strzelać do nas bo i tak wasze kule nie przebiją naszego najnowszego pancerza.
I transmisja się urwała.

-Ty Czarny co oni mają za pancerze??
-Czekaj zaraz się dowiem musze włączyć noktowizor. O kurde mieli racje z tym pancerzem....
-Ale no mów co to jest za pancerz.
-Jest to wymyślony przez naukowców z Zony najnowszy Pancerz który się nazywa : Magnestic X46
-Co takiego przecież to jest niemożliwe on kosztuje ze 5000000 RU. to z kąd oni mogą takie mieć??
-Nie mam pojęcia.
-A jakie bronie mają??
-Juz ci mówie : Działka Gaussa oraz FN2000 no i zapewne Wojskowe apteczki pełno granatów a jeden ma Buldog 7 który mieści 20 Naboi w 1 magazynku.
-Nie, to niema nawet co do nich startowac. A ilu ich jest??
- Hmmmm... 3.
- 3? można spróbować.
-Lepiej nie bo źle skończymy.
-Oj tam zobacz ty masz Buldoga 6 i IL 82 a ja Vintareza no i oczywiście troche amunicji przeciw pancernej też się znajdzie.
- Mówisz?
-Pewne stary popatrz oto mój plan. Ty Zdejmujesz tego z Buldogiem, strzelając w głowe oczywiście a ja się zajmę jednym z tych co mają Gaussa a 3 jakos pójdzie.
-No nie wiem....
-Czego nie wiesz. Wiesz ile można zarobić na ich kombinezonach albo jakie byśmy mieli bronie ??
-No tak masz racje spróbujmy.

Zrobili to lecz się bardzo zdziwili.

-Ty popatrz ten Gauss nie ma naboi.
-Fn-ka też.
-A zobacz buldoga.
-Ty no nic to jakaś pułapka.
-Nie mi się zdaje że to ci z monolitu.
-Widziałem ostatnio obok baru 3 gości którzy podawali się za naukowców. Lecz byli w skurzanych kurtkach, a Plecak Mieli pełne od amunicji oraz artefaktów.
-Może to ci sami i chcieli zrobic sieczke w Barze lub chcieli wynieśc broń poza Zone, wiesz co by się wtedy stało??
-Wem, Lecz Nie ma czasu na gadanie, musimy ruszyć dalej bo nas tutaj świt zastanie.
-Dobrze.

Ruszyli i doszli do obrzeży wioski.

-Dobra pogadaj z Miszą Zahajev żeby się z tąd nie ruszał.
-Dobra.
-I jak załatwione.
-Ta.. możemy iść dalej.
-Ty wiesz która jest godzina?
-Nie wiem Która?
-8:20
-No to bardzo pozytywnie.
-Dobra to ty idz spać a ja bede na czatach bedziemy zmieniać się co 40 minut. ok??
-Spoko.

Zmieniali się aż do godziny 14:44

-Ej Zahajev wstawaj.
-Nie.... mamusiu..... nie ide dzisiaj do szkoły.....
-Wstawaj baranie tutaj Czarny.
-Co? jaki Czarny?
-Jesteś w zonie, wstajaj bo snajper zaraz ma zmiane do cholery !
-Nie no nie ide do szkoły.
-Wal sie Zahajev.

Czarnemu nie zostało nic jak tylko iść samemu.
Czarny wstał i poszedł, gdy snajper zszedł z wieży ruszył w strone opuszczonej wioski.
Dobiegł do pierwszego domku, gdy zobaczył w oddali zbiżającą sie do niego plame zamazanego powietrza,

- O cholera to przeciez pijawka.
Pomyślał

Nałozył tłumik i zaczoł do niej walic. Wystrzelił dwa magazynki amunicji.
Poszedł dalej, chodził tak po domach szukając czarnej perły. Został już mu ostatni dom do przeszukania, wejście było zabite deskami,
gdy zbliżał się do tych desek usłyszał za sobą Kontrolera. Obrócił się i usłyszał Cichy strzał oraz zobaczy że za Kontrolerem stał Zahajev z Vitarezem i lekkim uśmieszkiem na twarzy. Czarnemu ulżyło gdy zobaczył Zahajeva. Lecz nie było czasu na uśmieszki Czarny wzioł się do rozwalania desek.

-Sorry Czarny ale czemu mnie nie budziłeś jak szłeś mogłes zginąć.
-Budziłem cię zresztą nie ma czasu na smęty, lepiej pomóż mi rozwalać te dechy.
-Popatrz oto Czarna Perła widziałeś kiedyś takie cudo Zahajev??
-Nie nie widziałem. Dostałem wiadomość od Ivana.
-Ta? i co powiedział??
-Powiedział że dziekuje za uratowanie baru przed tymi trzema co zabiliśmy w związku czym wysłał grupke ludzi do nas żeby odwrócili uwagę tych z "Wolności".
-To świetnie chodzmy do niego po nagrode.
-Ruszajmy, trzeba jeszcze zajść po misze bo siedzi za tym wrakiem od 8 rano a jest 16.

I poszli po drodze zabrali Misze.

Gdy doszli misza wpadł znów w trans.

-Ej to weź misze tam do ogniska a ja pójdę się zameldować do Ivana.
-Dobra tylko powiedz że byłem z tobą.
-Spoko nie zapomne.

-O Czarny widze że wróciłeś i jak tam Czarna Perła?
-Już daję panie kapitanie.
-No dzieki wielkie.
-Wziołem ze sobą Misze oraz Zahajeva czy oni też dostaną nagrode??
-Wiesz, ty ich wziołeś na swoją odpowiedzialność a ja tobie zleciłem zadanie także nie dostaną oni nagrody, przykro mi.
-To w takim razie co ja dostane.
-Masz 2 rzeczy do wyboru, Możesz się przyłączyć do nas do "Powinności" Lub wybrać nagrodę pieniężną oraz materialną.
Jeśli wezmiesz to druge to dostaniesz : 1. 500000 RU. Oraz 4x FN2000, celownki, tłumiki, Granatniki, amunicji dużo. Także przed tobą trudny wybór. Co Wybierasz.
Wybieram.... CDN....

Jak myślicie co wybierze Czarny??
Ostatnio edytowany przez Provokator 18 Lip 2008, 03:29, edytowano w sumie 2 razy
Awatar użytkownika
Provokator
Kot

Posty: 26
Dołączenie: 14 Lip 2008, 01:07
Ostatnio był: 20 Lip 2012, 01:01
Miejscowość: Szczecin
Kozaki: 0

Postprzez Valentino w 18 Lip 2008, 01:54

Nie dam konkretnej oceny, bo jest to za krótkie i za szybkie.
Na razie jest to dialog, który powinien być przerywnikiem w dużo dłuższej (trzy razy co najmniej) rozmowie.
Powiem krótko i konkretnie - umieszczanie takiego typu tekstu, tak krótkiego i typu "Nic_Z_Tego_Nie_Wynika" nie robi dobrze całemu opowiadaniu - jak mówiłem, jest to raczej przerywnik. Opis tej rozmowy jest wręcz oszczędny - nie ma nic poza tym, czy ktoś spytał, czy odpowiedział, żadnego tekstu, niczego, co wskazywało by chociaż na miejsce akcji.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------
Składnia lekko kuleje, ale to najmniejszy problem. Najważniejsze jest to, by następny rozdział był o wiele dłuższy, a tego typu rozmowa pojawiła się co najwyżej raz. Nie szczędź na pisanych przez siebie znakach - to nie "Koło Fortuny" :P - staraj się opisywać otoczenie, to, co się dzieje dokoła. Wspominaj o wyglądzie postaci, znakach charakterystycznych, gestykulacji i każdym zachowaniu z osobna - a, czy ktoś kaszlnie, przejdzie z nogi na nogę, ziewnie, spojrzy w niebo, zapali papierosa, wyrzuci niedopałek, gwizdnie, chrząknie, kopnie kamyk, przewrócił oczyma, zmienił ton głosu... jak widzisz możliwości są nieograniczone, a każdy tego typu tekst jeszcze bardziej przybliży czytelnikowi sytuację, pomoże mu ją sobie wyobrazić.
Jak widzisz, nie oceniłem tego tekstu ani źle, ani dobrze - po prostu radzę ci bardziej urozmaicić i wydłużyć tekst - myślę, że masz już mniej więcej przemyślane poszczególne wątki i ciągle rozmyślasz nad kolejnymi - to, czy zostaną ciepło czy zimno przyjęte, okaże się później - teraz ważne jest, żeby pozbyć się wrażenia, jakie wywołałeś pierwszym postem - niedbałości i "przeszybcenia".
Podsumowując - dłużej, bardziej szczegółowo i trochę bardziej poprawnie pod względem składki/ortografii - po napisaniu (najlepiej chociażby w Wordzie, który nie będzie ci już podkreślał każdego wyrazu) tekstu dobrze jest go przeczytać raz czy dwa, wyłapać błędy, ewentualnie przesłać go znajomemu przez publikacją.
Kontynuuj zatem - powodzenia i pozdrawiam.

Twój avatar idealnie pasuje do tegoż posta, takie mam wrażenie. XD -C17
Awatar użytkownika
Valentino
Opowiadacz

Posty: 109
Dołączenie: 06 Lis 2007, 12:02
Ostatnio był: 08 Sty 2015, 23:18
Miejscowość: Z Ekranu Rejestracji
Frakcja: Naukowcy
Kozaki: 8

Postprzez Provokator w 18 Lip 2008, 03:31

Dzieki. Już będe wiedział jak napisac dobre opowiadanie lecz już jest za późno jes już 3:27 :P
Awatar użytkownika
Provokator
Kot

Posty: 26
Dołączenie: 14 Lip 2008, 01:07
Ostatnio był: 20 Lip 2012, 01:01
Miejscowość: Szczecin
Kozaki: 0

Postprzez Microtus w 18 Lip 2008, 08:06

Valentino, dobrze radzi w kwestiach technicznych. Brak opisów razi niestety mocno.
Co do fabuły to też nie jest bajkowo, jak czytałem odnosiłem wrażenie, że czytam o grze w dosłownym tego znaczeniu. (Zabiliśmy tych trzech i dostaniemy nagrodę).
Pomyśl też nad urozmaicaniem dialogów i logiką tego co się dzieje.

-Popatrz oto Czarna Perła widziałeś kiedyś takie cudo Zahajev??
-Nie nie widziałem. Dostałem wiadomość od Ivana.


To mnie rozwaliło najbardziej.

A i jeszcze jedno realizm - jednak fajniej się czyta coś co jest bardziej realistycznie napisane.
1. 500000 RU. Oraz 4x FN2000, celownki, tłumiki, Granatniki, amunicji dużo. Także przed tobą trudny wybór. Co Wybierasz.


Bo taka nagroda za przyniesienie jednego artefaktu to chyba lekka przeginka.
War. War never changes...
Bury
zapraszam do lektury :)
Awatar użytkownika
Microtus
Legenda

Posty: 1028
Dołączenie: 18 Cze 2007, 14:31
Ostatnio był: 19 Sty 2019, 22:54
Miejscowość: łorsoł
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 106

Postprzez Provokator w 18 Lip 2008, 08:24

Hehe Sorry Za błedy ale pisałem to od 3:20 bodajze do 6 rano także wiecie...


Postarałem się hoć nie wiem czy coś fajnego z tego wyszło

Było już ciemno, księżyc jasno świecił, padał lekko deszczyk, z daleka było słychać grzmoty burzy która powoli się oddalała.
Z baru dobiegały hałasy jakiś pijanych stalkerów którzy niemieli gdzie spędzic nocy.
Czarny w swym lśniącym egzoszkielecie rozmyślał o rozmowie z Ivanem.
Jego myśli burzyły się ponieważ nie wiedział co wybrać, wiedział natomiast że gdy dojdzie do "Powinności" dadzą mu nową broń oraz kwatere do zamieszkania. Lecz liczył się z tym że straci kolegę i to bardzo bliskiego. Czarny który zawsze chciał jak najlepiej tylko dla siebie teraz musiał stanąć przed najtrudniejszym. Wzioł ostatni łyk wódki kozak i poszedł do Ivana. W drodze do Ivana napotkał Zahajeva który się zapytał czy on coś dostanie za tą wyprawe . Czarny milcząc kiwnoł tylko ramionami i poszedł dalej do Ivana. Lecz Zahajev stał i przyglądał sie Czarnemu jak odchodzi i czuł że to jest już koniec jego znajomości z nim, stał tak chwile moknąc poczym ruszył do baru. Deszcz przestał padać gdy Czarny wyszedł od Ivana z 3 Pełnymi torbami, strażnik który stał obok niego rzucił na ziemię papierosa przygaszając go butem i powiedzial że już świta. Czarny udał się do baru ledwo niosąc cieżkie torby które postawił przed wejściem do baru. Wchodząc do baru przewracał oczyma tu i tam w poszukiwaniu Zahajeva, Gdy go dostrzegł podszedł do niego i powiedział że on stawia nastepną kolejkę oraz że ma prezent dla Zahajeva. Zahajev podniósł swój zwrok na Czarnego z uciechą że zostaje tutaj wśród samotników, Jaki masz dla mnie prezent?? Zapytał się Zahajev. Hoć przed bar to ci pokarze odparł zadowolony z siebie Czarny, Wychodząc z baru Czarny powiedział barmanowi żeby zajoł im miejsca, barman skinoł głową że sie zgadza. Gdy wyszli z baru zdumiony Zahajev Zobaczył 3 wypełnone po brzegi różnym sprzętem. Ta jest twoja, powiedział czarny do ciekawskiego Zahajeva, w jego oczach widać było podniecenie i zarazem ciekawość co się tam znajduje, Gdy otworzył oczy lśniły mu jeszcze bardziej otóż jego oczom ukazał się nowiutki Wintarez z gwintowaną lufą a 3 były tylko takie w zonie oprócz tego był tam jeszcze Fn2000 oraz 300000 RU. Zahajev zapytał się Czarnego czy zostaje lecz on odparł mu i powiedział że idzie na wyprawe do sarkofagu lecz nie mógł zdradzać szczegółów tej misji. Zahajev już nie był taki szcześliwy jego mina zbladła. Zaczoł znów padać deszcz Zahajev widział grupke tych z "Powinności" lecz nie wiedział że jego bliski kolega ma iść z nimi do sarkofagu. Czarny powiedział że już musi ruszać, pożegnał się z Zahajewem podając mu rękę. Zahajev westhnoł tylko No cóż taki los...
Widział oddalającego się w mrzawce Czarnego który już nie był kotem lecz doświadczonym stalkerem.

12 dni potem Czarny zginoł od śmiertelnego postrzału w brzuch.....

Dedykowane Czarnemu...
Awatar użytkownika
Provokator
Kot

Posty: 26
Dołączenie: 14 Lip 2008, 01:07
Ostatnio był: 20 Lip 2012, 01:01
Miejscowość: Szczecin
Kozaki: 0


Powróć do Teksty zamknięte długie

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości