Tłuszczyk, mięśnie i siłownia

[nagyatsu]

przez nagyatsu w 14 Maj 2008, 20:53

Hahaha CRISTO tobie to ja i tak zazdroszczę ;P 176 i 60 kg... Ja mam wzrostu tyle samo, ale ważę 54kg ;P Ostatnio schudłem 1 kg hahaha ^^

[Crisu]

przez Crisu w 14 Maj 2008, 20:58

Proszę, wyglądam tak: Fotka

Wiem, że mam paskudny ryj niczym Kontroler, ale macie teraz mniej-więcej obraz mojego wzrostu/wagi.
Poza tym nasunęła mi się pewna myśl - "Nie taki mod straszny jak go malują..."

Chyba faktycznie zacznę się interesować tym w jaki sposób nabrać masy...

Big mothafuckin' offtop: czy ktoś z Was także ma konto na Fotce?
Może się wstydzicie lub po prostu najzwyczajniej nie bawicie się w to?

[klawisz]

przez klawisz w 14 Maj 2008, 21:49

Heh, ja mogę wypowiedzieć się na ten temat ;]

Rok temu, mniej-więcej w kwietniu, postanowiłem przejść na dietę. Mierzyłem 181 i 92 kg, czyli trochę za dużo. Motywacją była dla mnie nowo poznana miłość (jestem z Nią do dziś ) i przeszedłem na dietę Atkinsa.
Zainteresowałem się nią po tym, jak mój kolega na nią przeszedł i dziś już jest go o 40 kg mniej. Nie jest ona dobra dla osób z wysokim cholesterolem itd. itd. Więcej o niej znajdziesz na Google. Oczywiście łatwo nie jest ale jak lubisz wcinać dużo tłustych rzeczy, jak ja, to jest to dieta dla Ciebie

To teraz dla Ciebie motywacja. Ja w 2004 i 2008. Dzisiaj ważę 72 kg przy 181 cm



Powodzenia!

[Crisu]

przez Crisu w 14 Maj 2008, 21:54

Noo, teraz na prawdę widzimy różnicę.

Miałeś jakieś problemy z ową dietą czy wszystko przebiegało bez trudności?

[adin]

przez adin w 14 Maj 2008, 22:00

klawisz, a na siłowni coś ćwiczyłeś czy niebardzo?

[klawisz]

przez klawisz w 14 Maj 2008, 22:01

Właściwie to nie miałem większych problemów. Denerwują mnie ludzie, którzy wciąż narzekają, że dieta jest straszna i nie da się nic zrobić ababaabababa... pier..

Na początku łatwo nie jest, bo organizm domaga się więcej ale po miesiącu jest już ok.
Ogólnie te 20 kg to jakieś 6 miesięcy ale na Atkinsie można gubić 2 kg na tydzień ;]

adin: nie ćwiczyłem, jedynie na kosza chodziłem z kumplami i wspinaczka ale to był bardziej weekendowy wypoczynek niż sport ;]

[ThaiWarrior]

przez ThaiWarrior w 14 Maj 2008, 22:12

Podzielę sie z wami swoim dośwadczeniem. Mam oboje rodziców otyłych i sam byłem pulchniutkim grubaskiem. Jeszcze w gimnazjum parę osób nazywało mnie Onar(tak ten raper). Postanowiłem to zmienić. Zaczęłem trenować(vide sygnaturka), organizm zaskakiwał długo aż w okresie styczeń-kwiecień 2007 udało mi się zrzucić 11 kg. Trener postanowił się za mnei wziąść i dostawałem nieżle po tyłku. Udało się. 2 lata temu miałem 174 cm wzrostu i 81 kg wagi. Obecnie mam 176 cm i 76 kg. Z tymm że od pól roku przybierałem już masę mięsniową. Co więcej, jestem świeżo po siłowni bieganiu akurat( dobiero teraz zobaczyłem ten temat). Jak zrzucić? Na dzieńdobry zmienić przyzwyczajenia. Jak pisano, nie jeść po godzinie 19-20. Co do diet typu 1600cal na dzień...potrenujcie to się przekonacie. Organizm MUSI miec paliwo Spożywajcie te 2000-2500cal dziennie, ale odpowienich posiłków. Przede wszystkim pokarm bogaty w błonnik(prym wiodą płatki owsiane), ryby i drób, ważywa strączkowe. Jak z aktywnością fizyczną, Czy u ciebie brak oka przeszkadzałby w bieganiu? jest to naprawde złoty środek na poprawe swojej sylwetki. Na początku postaw sobie plan biegasz 4 razy w tyg po 30 minut z tym, zę robisz przerwe co 15 minut. Aaaaaa zapomniałbym, sen! nie zarywajcie nocy, nie ma nic gorszego i to też może powodwać tycie u osób ze skłonnością. Organizm regeneruje się podczas snu właśnie. Bieganie można uzupełnic basenem( bardzo dobry sport), rowerem, sztukami walki(genialne areoby!) i nie musićie walczyc. Wystarczy jak bedziecie wykonywali solidnie wszystkie ćwiczenia. Wracajac do biegania. kupcie BARDZO dobre buty( na tym śie nie oszczędza) i mp3. Ulubiona, energiczna muzyka pomoże w treningu. Do tego wszystkiego polecam kwartalik RUNNER's WORLD <-masa porad i dobry motywator. Kolejna sprawa , suplementacja. Co do tzw. spalaczy tłuszczu. Są one BEZUŻYTECZNE jeśli stosuje się je nie ćwicząc. Na mnie działają ( z tego co sprawdziłem) L-karnityna, CLA&Zielona herbata. Ważne, wpierw 3-4 miesiące treningów bez jakichkolwiek fatburnerów. Organizm musi się nauczyć spalać tkankę tłuszczową.


Jak coś sobie przypomne , to napisze. Jak jakieś pytania to walcie, postaram sie cosik odpowiedzieć

[Fred]

przez Fred w 14 Maj 2008, 22:14

Ja nie mogę przytyć ni cholerę. Jem, jem, jem, nie ćwiczę, siedzę przy kompie i mam ~55 może ~60, przy 188cm wzrostu. Zbyt dobra przemiana materii chyba.

[Missile]

przez Missile w 14 Maj 2008, 22:20

Fred, niemal identycznie jak u mnie, tyle, że ja to już całkiem wypierdek mamuta jestem Ani przytyć ani urosnąć nie mogę :] A też staram się nic nie robić oprócz jedzenia i siedzenia przed kompem. Próbowałem już trzech różnych diet - nic. Łykałem tran, chlałem wapno - nic nie pomogło. Więcej piwa chyba muszę pić. Ale jednak przez ostatni rok coś ruszyło - od marca tamtego roku przybyło mi 12cm wzrostu Ale nadal kurdupel jestem i chuderlak. Może zna ktoś jakąś dietę cud?

[maciekt]

przez maciekt w 14 Maj 2008, 22:22

.

Ostatnio edytowany przez maciekt 14 Lip 2019, 22:32, edytowano w sumie 2 razy

[ThaiWarrior]

przez ThaiWarrior w 14 Maj 2008, 22:23

Fred, Missile, po ile macie lat? Bo to jest istotne. Być może wkraczacie dopiero w wiek intesywnego wzrostu ciała i miesni. W tym okresie to odejdźćie od kompa czasami idźcie polatać za piłką, próbcie brzuszki, przejdźcie się na basen. W wieku 18 lat, przy utrzymaniu aktywnego trybu życia, nie będziecie narzekali na swoja sylwetkę:)

[Pogan]

przez Pogan w 14 Maj 2008, 22:44

Ja przy swoim 198 cm waże 75 kg i nie narzekam choć trzeba nad brzuszkiem popracować:P po szpitalu został i się trzyma skubany dobrze ze wakacje i dziewczyna nakłaniają do aktywnego wypoczynku