Dobra, ku*wa, dość tych podziemnych ciuciubabek. Hande ho, rączki do góry i przyznać się bez bicia gdzie schowałeś obraz van Klompa - "Upadła madonna z wielkim cycem"? A tak na serio - rozkręcasz się mocium panie. Jest coraz fajniej, opisy walk dobre. Po 3, 4 fragmentach mówię sobie - no nawet nieźle pisze. Aktualnie przeczytałem wszystko i jest jeszcze lepiej. Zaczyna się to jakoś składać chociaż fabularnie te pociągi, Twierdza, frakcje śmierdzi mi Metrem pomieszanym z bo ja wiem - Powstaniem Warszawskim? Weź waćpan opowiedz coś o sobie bo widzę znajomość w militariach. Nie sądzę, że pisząc tekst robiłeś research. Człowiek, jak się bawi w paintball, ASG i interesuje militariami to czuje klimat i zna temat. Meesh się koło tego kręcił i u niego, jako jedynego z FS, czuć, że tematy survivalo militarne kuma i tekst wychodzi tip top a nie jest relacją z FPSa albo typu: wzioł karabin i pif paf jak rewolwerowiec zmiata kabany, robi salta jak w Matrixie, a ammo się nie kończy. Ja nigdy nie umiałem napisać dobrego tekstu ze strzelanką w tle. Co innego Władek turlający Złotą kulę w betoniarce 150 tce. Tu wysmażę takie erotyczne napięcie, że ho ho. Mnie ciągnęło jakoś zawsze do innych historii - pewnie przez Strugackich bo Zona to dla mnie Zona z książki a nie gier i zawsze jakoś było mi nie po drodze z tymi całymi frakcjami i nawalanką z mutantami. To wracając do tematu - czymże się człowieku bez hert zajmujesz w wolnych chwilach, że tak sprawnie sobie radzisz w opisach walki i szeroko pojętej żołnierki i survivalu? A jeszcze jedno - szkoda, że tekst spaliłeś na forum. Trzeba było go wysłać nie tylko do FS. Może by ktoś inny się zainteresował.
Czy ja dobrze czaję, że ciućma i mosiek to są te same osoby z expres kursu strzelania i od uratowania ekipy w szpitalu? Bo jak tak to...