Niby firma będąca na rynku +30 lat, a błędy takie, że nawet twórca "indyków" mógłby się tego wstydzić. Ale plus dla Blizzarda, bo nikt nie mówi o Diablo na komórki.
Co do toreb - ludziom poskąpili, ale niektórym wpływowym użytkownikom platform typu Twitch to dali te porządne, bo wiecie - reklama.
Zasadniczo - kontrola uszkodzeń. Ale nie dało się 95% z tego domyśleć jeszcze przed premierą?
Trzeba dodać do tego, że wybitnie nieudolna kontrola uszkodzeń, bo wygląda to bardziej na machanie rękami niż jakieś zaplanowane działanie.
Co do błędów - słysząc, jakie kurioza mają miejsce w Fallout 76, ciężko nie odnieść wrażenia, że premiera powinna zostać dość solidnie przesunięta. Poza tym - ile rzeczy w tej produkcji, jak chociażby leciwego silnika, nie da się naprawić? Dodatkowo TES VI oraz Starfield ma korzystać z tej samej technologii, co F76. Co pozwala przypuszczać, jaka będzie jakość tych produkcji.