Dowalił bym się do PiS nie jeden raz bo każda partia ma swoje mankamenty ale myślę że to najlepsze co wybrano (sam z resztą głosowałem na Dudę). Wkurza mnie za to to pajacowanie wojujących ateistów (głównie lewusów) którzy w pierwszej kolejności plują na KK dopinając pod to Rydzyka i całą resztę. Żebyśmy to my katole nie musieli pozbierać do kupy waszej ateistycznej "elyty" i nie musieli rozliczać bo było by ciekawie... Nie chcę jednak wszczynać burdy (a w tym chyba się specjalizuję) więc powiem to tak:
Wkurzają mnie niemiłosiernie zakute i tępe jak prawa strona podeszwy mojego lewego buta lemingi które się nigdy polityką nie interesowały i wiedząc całe wielkie G pie*dolą takie kocopały że szczęka opada. No ale czego tu się spodziewać jak się ma takiego guru jak Owsiak... Popis z zeszłego roku nieziemski, nawoływać by JE*AĆ PIS i to koło wzajemnej adoracji w wykonaniu najbardziej znienawidzonej i okrytą głęboką hipokryzją lewackiej elity którą zaprosił... Podoba mi się inicjatywa pomocy dzieciom i wspieranie szpitali poprzez WOŚP ale z taką mordą w tak chamski sposób? Nie, ja podziękuję...
A co do wojującego ateizmu to się radzę zastanowić tym którzy owy "kult" kultywują... Mam owszem dziewczynę niewierzącą ale otwartą która mnie akceptuje jako "gorliwego fanatyka". Jej dziadek to czerwona wersja ateisty która się w życiu coś dorobiła a teraz kozaczy. Robi i kręci takie żarciki z katolików że wszyscy (łącznie z rodziną) walą facepalm głośniejszy od testów jądrowych w Korei Płn bo jest to poziom dna i wodorostów... Wyobrażacie sobie siebie wojujący ateiści w wieku 60 lat jak palicie głupa byle tylko wyszydzić a wszyscy wokoło w tym inni normalni ateiści patrzą z politowaniem. Gdzie kunszt, gdzie konstruktywność? To jak śmiać się z kogoś że ma za długie paznokcie albo włosy BO TAK... Zaznaczę że taki standardowy katol jak ja ma więcej ogłady i wyrozumiałości niż niejeden "szczypek" który przyp*erdoli się do wszystkiego co ma krzyż na sobie i związane jest z KK.
A tu wisienka:
Ja się wiarą nie obnoszę jak wielu ateistów którzy mają to za jakiś nadzwyczajny atut. Niestety kilku moich znajomych tak się zachowuje że serwuje na FB dniami i nocami prześmiewcze antyklerykalne memy w wieku 30 - 40 lat... Ludzie
*nie piszę tego o normalnych, umiarkowanych i spokojnych ateistach. Jako chrześcijanin tylko zwrócę uwagę wszystkim byście próbowali się nawrócić i zgłębili troszkę wiedzę. To mój obowiązek człowieka wierzącego. Stręczył nie będę, po prostu proszę...