przez Universal w 01 Wrz 2017, 20:27
Starożytni też lubili być zniewieściali. Zmienia się technika, człowiek pozostaje taki sam. Świat zawsze zmierza w złym kierunku, a jednak... a jednak nie. Wydaje mi się, że to trochę przypomina wychylenia wahadła metronomu - raz leci w tę, raz w tę, rzadko jest bliskie stanu "normalnego". Jako gatunek przeskakujemy z hedonistycznej rozwiązłości w chorą pruderię. I sam się zastanawiam kiedy to minie i ludziom przestanie odpie*dalać z powodu seksu. Już pomijając tysiące innych zaburzeń w tę czy inną stronę.
Dzisiaj na przykład przeczytałem artykuł sprzed niemal dziesięciu lat o morderstwie kobiety. Dwóch szczawików, w tym jeden to "młody ojciec" sześciomiesięcznej dziewczynki zgwałcili, zmasakrowali i zamordowali 29-latkę tylko dlatego, że uznali ją za brzydką. Spotkali ją, kiedy przyszła na spotkanie z typem z internetu, który zrezygnował z przyjścia i ją olał. No i ją zarżnęli jak zwierzę. Znalazłem jej zdjęcie za życia. Nie była ładna, fakt. Ale przede wszystkim była zaniedbana - taka "brzydula" z której da się mimo wszystko zrobić kobietę o co najmniej przyzwoitej urodzie. Ponoć była sympatyczna, pracowita. Ale nikt tego nie doceni i jej nie pomoże, bo dawno już zgniła w trumnie, a pewnie i w foliowym worku, bo ciało było ledwo do rozpoznania. I z jednej strony czuję pewien "sprawiedliwy wkurw", że powinno im się zrobić przegląd 362 metod UPA, a z drugiej: to było zawsze. Za człowieka pierwotnego, w Babilonie, Fenicji, Songhaju; u Olmeków, Pigmejów i Jaćwingów; u Niemców, Japończyków, Khmerów i Arabów. Zawsze ku*wa.
I taką klamrę zrobię: ten świat zawsze szedł w złym kierunku, a jednocześnie nie. Dychotomia, psia jego mać.
Język kłamie głosowi, a głos myślom kłamie; myśl z duszy leci bystro, nim się w słowach złamie.
-
Za ten post Universal otrzymał następujące punkty reputacji:
- ThaiWarrior.