przez Microtus w 27 Wrz 2016, 15:13
Zdzisiu, relacja warta kozaka po raz kolejny. Może nie masz mega warsztatu ale piszesz w sposób na tyle interesujący, że nie da się tych tekstów nie doczytać do końca...
Co do pracy przy owocach, to chyba gorzej trafić nie mogłeś... jedyne co tam pewnie było fajne to sama lokalizacja, zazdroszczę tych tygodni na odludziu. Jako student też pracowałem w dziwnych miejscach na ziemi… Praktyki studenckie – w Starogardzie Szczecińskim, na farmie szynszyli, inwentaryzacje nietoperzy w parkach krajobrazowych m.in. Podlaski Przełom Bugu. Odłowy łasic, gronostajów i gryzoni nad Biebrzą we wsi Gugny, Barwik i Mońki. Praktyki w gospodarstwie we Wsi Smolnik w Bieszczadach. Wyprawa przyrodnicza do źródeł Sanu. I powiem tak, to najpiękniejsze chwile chyba mojego życia. Trafiasz w miejsca zupełnie od czapy i poznajesz nowych ludzi, ale i mieszkańców tych rejonów. To było w latach 2001-2006 i mimo, że wyjazdy często były ryzykowne to nigdy nic złego się nam nie przytrafiło a poznaliśmy masę fajnych i dobrych ludzi.
TO co się wynosi z takich wyjazdów to doświadczenie, jak żyć w tym kraju. Można zobaczyć prawdziwe życie poza swoim otoczeniem. Najbardziej się rzuca w ocz to jak często ludzie maja prze*ebane i nie są z różnych względów nic w życiu zmienić, jak niesprawiedliwe jest czasem życie. Polecam każdemu takie wyjazdy póki ktoś jeszcze ma studia przed sobą czy w trakcie. Więcej się o życiu i pracy dowiedziałem niż przez całe studia właśnie na takich wyjazdach.
Co do Ciebie Zdzichu to widać, że jesteś dobry chłopak i pracowity zawodnik, jestem pewien, że sobie w życiu poradzisz. Wybieraj tylko lepiej pracodawców i staraj się pracę dorywczą i wakacyjna dostosowywać do swoich zainteresowań/studiów. To da Ci duuużo więcej niż same studia. Nie pamiętam co studiujesz ale warto się kręcić po rzeczach które dodatkowo mogą się przełożyć na Twoja przyszłą pracę. Ja np.: jeździłem po obozach i wyjazdach dot. środowiska i bardzo dużo daje mi to w dzisiejszej pracy, bo znam też praktykę a nie tylko wiedze z książek.
I ponawiam mój pomysł o prowadzeniu przez Ciebie bloga. Miałbyś pierwsza subskrypcję…
War. War never changes...
Buryzapraszam do lektury :)
-
Za ten post Microtus otrzymał następujące punkty reputacji:
- Pangia.