maryjka to przesada , wczoraj bylem swiadkiem (pradu nie bylo to sie radio rezało)
babka dzwoni podczas modlitw i :
-szczesc boze
-szczesc boze
-bo ja eee yyy , bo chcialam sprzedać sofę (jak ona to powiedziala to ....)
-prowadząca sie zmieszala jak woda z piaskiem
-Pani podziękujemy ...
kolejna zadzwonila i żaliła sie ze jej rodzina nie rozumie , jest otyla , chodzi o kulach bla bla bla i sie zapytala po ile ta sofa ...
źle z naszym krajem