przez pusta_kartka w 21 Lis 2015, 16:17
owszem, ale nie palnej. w dzisiejszych czasach tego typu narzędzia są już zbyt niebezpieczne dla ludzi. spust szybciej ewoluuje od palca strzelca, od niego samego.
ludzie są różni i dlatego popełniają różne błędy. nie potrafią się pohamować, nie chcą przewidzieć tego co najgorsze. wpadają w dołki, które można było przeskoczyć bez specjalnego wysiłku. broń palna jest przeznaczona dla idiotów. każdy może jej użyć. dlatego informowano niedawno (nic w tym nowego, gdyż nie pierwszy to raz), że pies zastrzelił na łowach myśliwego. cóż w końcu jest trudnego w naciśnięciu przycisku? każdy to potrafi. "bronić się" jest jednak szerszym pojęciem.
świat uległ zmianie. konsekwencje czynów stały się czymś.. duszącym dla społeczeństwa. ludzie starają się jak mogą zamknąć wszystko w ramy prawne. wytłumaczyć. robią to ponieważ bez regulaminów nie są w stanie sprostać własnej naturze, również dumie.
ale wróćmy do sedna... broń jest dla tych, którzy potrafią z niej skorzystać skutecznie i przede wszystkim należycie. to bowiem narzędzie w rękach użytkownika, nic ponad to. filtrować należy jedynie te narzędzia, których potencjał sam w sobie stanowi zagrożenie dla otoczenia. czemu natomiast trzeba zwrócić szczególną uwagę, jest edukacja użytkowników. moim zdaniem w szkołach powinno zaznajamiać się uczniów nie tylko z 'heroizmem' Wallenroda, ilością liczb w π po przecinku, czy położeniem granic na mapach, ale także kompleksowo zająć się przygotowaniem fizycznym. wf-y w obecnej formie są marnowaniem czasu.
sztuka obrony siebie i najbliższych, sztuka myślenia strategicznego oraz dowodzenia. nic daleko idącego, ale zapewniającego podstawę bezpieczeństwa. do tego stworzyć różne obowiązkowe kółka, lub kluby i rozwijać widoczne współzawodnictwo. nikt na tym nie ucierpi. przede wszystkim pokazać, że "obrona" nie oznacza klamki.
karabin dzisiaj wysługuje dżumę. zbiera podobne żniwo. w Afryce rzekomo nie mają pieniędzy na podstawowe potrzeby. mają jednak na zakup amunicji i kałachów. a czy muszę wskazywać osobny kontynent? nie.