Gro3a napisał(a):A mnie wpienia akt wandalizmu dokonany na moim "nowym" samochodzie Jakaś ku*wa porysowała mi tylne drzwi od strony kierowcy i połamał nakładkę z pod przedniego zderzaka, którą sam kleiłem jakieś dwa miesiące temu. Nie zawadziłem nigdzie o krawężnik, bo zawszę staje tyłem na którymkolwiek parkingu. Co ciekawe nigdzie na nakładce nie ma rys więc ktoś to zrobił specjalnie, aniżeli zawadzając samochodem. Podejrzewam, że lokalne małoletnie pijaczyny, które niedaleko zrobili sobie melinę z mieszkania po przeciwnej stronie, mieli w tym swój udział. Zrozumiałbym, gdybym był jakimś konfidentem czy innym ścierwem, ale nie robiłem cyrków ani nikomu nie podpadłem, więc po jakiego ch*ja ktoś mi demoluje samochód
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 3 gości