Co was w...pienia

[Terminus]

Re: Co was w...pienia

przez Terminus w 19 Wrz 2015, 20:12

Nom. Super fajnie. Tylko stąd się wzięło dzisiejsze 80% problemów z tym regionem

Masz na myśli wyprawy Vasco da Gama? A może bliskowschodnią politykę kolonialną Anglii? Zniszczenie Królestwa Kurdystanu przez Syrię i Turcję w celu przejęcia kurdyjskich złóż ropy? A może "eksport socjalizmu" z czasów Breżniewa i falę wojen z tym związanych? A może politykę Rosji, która de facto zablokowała specyfikowanie Syrii (do czego dążyła Francja) zanim z przeciągającej się wojny domowej skorzystali ekstremiści i stworzyli swoje quasi-państwo?

Patrząc na sukcesy Kurdów, odnoszone właśnie dzięki wsparciu lotniczemu NATO i sąsiadów, to chyba nie jest aż tak głupia taktyka. Brudną robotę odwalają miejscowi.

[Iwaszka]

Re: Co was w...pienia

przez Iwaszka w 19 Wrz 2015, 20:17

Toteż pisałem w odniesieniu do obecnej sytuacji, a nie o tym dlaczego tak jest - historii się już nie zmieni.
Pisałem, że wtedy to było "mission failed".

[szm]

Za ten post szm otrzymał następujące punkty reputacji:

Iwaszka.

[Omnibus]

Re: Co was w...pienia

przez Omnibus w 19 Wrz 2015, 20:40

Patrząc na sukcesy Kurdów, odnoszone właśnie dzięki wsparciu lotniczemu NATO i sąsiadów, to chyba nie jest aż tak głupia taktyka. Brudną robotę odwalają miejscowi.

[/quote]
Jedna odpowiedź i zdążyłem się pogubić Termi
To Ty jesteś zwolennikiem wsparcia lotniczego i precyzyjnych nalotów, czy takich misji orzących cały kraj?

[Terminus]

Re: Co was w...pienia

przez Terminus w 19 Wrz 2015, 20:43

Gdyby nawet szybko spacyfikowano Bashara to mielibyśmy tam powtórkę z Egiptu, Tunezji, Libii. Selawi.

A w którym z tych krajów kontrolują duże, zwarte terytorium?

Wsparcie lotnicze NATO i sąsiadów nie daje nic..

NATO udziela wsparcia bezpośredniego pola walki.

Omni: Ja jestem za odparowaniem całego Bliskiego Wschodu przy użyciu bomb neutronowych

[szm]

Re: Co was w...pienia

przez szm w 19 Wrz 2015, 20:48

W Egipcie cały Synaj płonie, w Tunezji cała prowincja w ogniu, Libia... to już państwo upadłe. Taka druga Somalia. Specyfika Bliskiego Wschodu jest taka, że jeśli nie chcemy aby rządzili islamiści, to trzeba tam zachować rządy dyktatury.

[Terminus]

Re: Co was w...pienia

przez Terminus w 19 Wrz 2015, 21:01

Mówisz o stanie obecnym. Na takiej samej zasadzie możemy uznać, że Rosja też musi być rządzona przez dyktaturę.

[szm]

Re: Co was w...pienia

przez szm w 19 Wrz 2015, 21:08

Oczywiście. Jestem realistą. Jeśli na bliskim wschodzie do momentu breżniewowskiego eksportu socjalizmu rządziły islamistyczne dynastie (w Arabii Saudyjskiej do tej pory rządzą Wahabici) to o czym my w ogóle rozmawiamy? Świata arabski to zupełnie inny świat. Tam demokratycznej republiki nie da się stworzyć. Mówię to z pełną świadomością i powagą.

[Terminus]

Re: Co was w...pienia

przez Terminus w 19 Wrz 2015, 21:12

80 lat temu praktycznie całą Europą rządziły dyktatury wojskowe, faszystowskie lub komunistyczne...

[szm]

Re: Co was w...pienia

przez szm w 19 Wrz 2015, 21:23

Dyktatury wojskowe, faszystowskie czy komunistyczne nie rządziły od wieków, a islamistyczne monarchie i owszem. Rządziły na półwyspie od wieków, i miały silny charakter religijny. Dlaczego obecnie Turcja jest podzielona, prawie tak samo jak Polska, na światły zachód i wschodni ciemnogród?

[Terminus]

Re: Co was w...pienia

przez Terminus w 19 Wrz 2015, 21:34

Jest podzielona z różnych względów, w tym etnicznych - np. anektowany w latach 20-tych Kurdystan.
Tak czy owak Turcja na tle państw islamu to prawie wzorowa demokracja.

[szm]

Re: Co was w...pienia

przez szm w 19 Wrz 2015, 21:50

Ok. Ale mi chodzi o coś zupełnie innego. Nie czepiaj się na razie tego Kurdystanu . Zachód Turcji jest zlaicyzowany i najbliższy Europie zachodniej, ponieważ po objęciu władzy Atatürk dość brutalnie i krwawo, wprowadzał to świeckie państwo. Zlikwidował alfabet arabski zastępując go niemieckopodobnym łacińskim, wziął za twarze imamów etc. I to funkcjonuje nieprzerwanie od lat. Ale im bardziej na wschód, im bardziej w pustynię, tam dalej lud bogobojny i głęboko wierzący. W sam raz dla jakiś radykalnych imamów.