przez kaczor_1991 w 21 Sie 2015, 10:05
Bureau? Ok, nie jest to gra najłatwiejsza, ale... jest niesamowicie nudna. Na początku chłoniesz klimat, który jest niesamowity. Ale kiedy tylko się do niego przyzwyczaisz, to w tej grze nie ma absolutnie niczego co by sprawiało, że chce się ją dokończyć...
Walka - zrobiona na modłę Mass Effect (raczej tego pierwszego, więc dynamiki właściwie brak). fabuła... ziemię dojeżdżają kosmici - nic ponadto. "jakiśtam" rozwój postaci (dosłownie 'jakiśtam"), wysyłanie podkomendnych na misje a'la AC:Brotherhood... Bardzo szybko gra zaczyna się dłuuuużyć... Naprawdę nie warto... No dobra, może na jakąś godzinę dla specyficznego klimatu. Ale nie każdemu on podpasuje...
Co innego wymieniony przez kogoś Spec Ops: The line. Nie zyskała uznanie na jakie zasługiwała a szkoda. Gameplayowo strzelanka jak wszystkie inne (fajny bajer, że "czuć" ciężar broni, nie da się tak rzucać celownikiem po całym ekranie jak w CoDach), porządny kawał rzemiosła. Trudnego rzemiosła, gra nawet na normalnym poziomie trudności potrafi dać w skórę. Ale to co jest w niej świetne to fabuła - zdecydowanie najlepsza fabuła w FPSach w historii. I wbrew pozorom to nie zwroty akcji o tym decydują - ta gra po prostu w kilku momentach miażdży psychicznie. Najlepszym tego dowodem jest jeden z... ekranów ładowania!
Gra ma kilka różnych zakończeń, w zależności od tego jakie decyzje podejmujemy (głównie pod koniec gry). Wczytywałem kilka razy i podejmowałem różne decyzje, żeby zobaczyć jak najwięcej z nich. Ekran wczytywania przed jednym z zakończeń ma napis "gdybyś był dobrym człowiekiem to nie zobaczyłbyś tego ekranu" o.O Polecam z czystym sercem
Ruch przeciwników pisania maczkiem na forach. Jak chcecie coś ukryć używać spoilerów!!!