Ja tylko dostałem opie*dol, że nie powiedziałem, że nie wracam na noc. Swoją drogą, dziwne zachowanie skoro ta sama osoba dzień wcześniej dała mi kosza, a później martwiła się o moje dupsko.
Dlatego tak z rana się zbierałem. Poza tym rzeczy musiałem ogarnąć, bo już po 13 miałem pociąg powrotny. Z niecierpliwością wypatruję terminu kolejnej imprezy!