@up
Tylko, że w tym momencie pojawia się jedna drobnostka (spoiler alert):
Co do zadań pobocznych - serio, chcesz je robić? Mi jedynie podobała się te związane z bandytami/najemnikami/frakcją "Monolit" bo mogłem sobie w imię większego dobra rozwalać ugrupowania, których nie cierpię. Pozostałe nudne i jałowe, czasem wkurzające (spoiler alert - dotyczy misji od naukowców).
Ale zawsze możesz spytać się tego pana - chociaż uważaj z formułowaniem pytań. Jeden z monolitowców w Jubilejnym go obraził, wskutek czego ten wdrapał się po schodach i wytłukł niemal całą obronę. Ja chciałem z nim pogadać, ale zamiast siebie wystawiłem RG-6, a on potrafi być groźny i dziabać, szczególnie takich rozmówców jak on (Do fanatyka w egzo jakoś nie przemówił, bo przeżył 4 niemal centralne trafienia).
Wiadomo coś w kwestii tych zestawów, bo dzisiaj próbowałem z 2 AKS w stanie 30-35 procent przy użyciu zestawu za 20 tysięcy sklecić jednego i się nie dało? (jako szturmowiec) - kwestia tego, czy broń z TAZ, czy zestawu naprawczego?
Edit: Tym razem odratowałem G36K Compact z kamuflażem używając innego G36K Compact z kamuflażem (przy okazji ciekawa zależność - wersję z kamuflażem mogłem naprawić wersją bez kamuflażu, ale odwrotnie ta zależność nie zachodziła). Proszę, naprawa:
Przy okazji kolejne dziwactwo - udało się naprawić G36K w ten oto sposób.
Dla tych, co nie zajarzyli po tym zdjęciu - sub-karabinek naprawiłem zestawem służącym do naprawiania noży
Ostatnio udało mi się bez wydawania ani rubla zarobić prawie 20 koła - poszedłem swego czasu wykonać dla naukowców jakieś zadanie i idę do anomalii Kocioł. Patrzę w trakcie drogi, a tam pałęta się nibyolbrzym - pomyślałem "Nie mam granatnika, to dużo kul będę musiał wydać, a wracać mi się nie chciało do bazy. No to wpędzę go do anomalii i rozerwę". Po chwili dostrzegam drugiego - będzie ciekawie. Wchodzę więc do anomalii (nie jak tradycyjnie od strony kamieniołomów, a od Parkingu, gdzie był Walet). Wchodzę, wykonuje zadanie i czekam nieopodal na efekty. W międzyczasie zleciały się inne mutanty - Nibusie wyczuwając obiadek ruszyły na te stwory, które polazły na mnie. Już przygotowywałem się na atak tych pomiotów, ale Nibyolbrzymy zdmuchnęły je na miejscu. Jednak nie były one zbyt uważne i wlazły w płomień spalacza - efektem tego padły na miejscu.
Po czym przeszukanie ich i kilka części ciał mutantów oraz Grawi były moje (ostatnio z Burera zdobyłem Kulebiak, a z wrony akumulatorki i monety o wartości 100 rubli do sprzedania - o dziwo - za 105 rubli)
Dowód, jakby ktoś nie wierzył