Cześć.
Dzisiaj mój komputer zaczął masakrycznie się zacinać - kiedy po starcie systemu włączę przeglądarkę potrafi się ona wczytywać nawet minute, przy przełączaniu kart potrzebuje 5-10s, no i co kilka minut wywala błąd Adobe Flash Playera. Tak samo dzieje się gdy chcę np. włączyć painta (
) czy Steama, lub wejść w jakiś folder. Zauważyłem też że ochrona wirusów w Avascie mi się po prostu wyłączyła, i nie przypominam sobie żebym widział jakiś komunikat... tak czy owak musiało to się zdać 2-3 dni temu, bo wtedy sprawdzałem Avasta i było wszystko OK, komputer też się tak nie ścinał.
Kiedy chcę aktywować ów ochronę pojawia się komunikat czy jestem pewny, razem z tym charakterystycznym czarnym paskiem u góry ekranu (nie wiem jak się nazywa, ale jest tam możliwość wyboru języka i układy klawiatury bodajże), potwierdzam i nic się nie dzieje - czarny pasek jak był, tak jest, i póki nie zrobię Alt+Ctrl+Delete to nic się nie dzieje. I można tak w kółko - a ochrony nie włączę.
Jakieś porady?