przez Meesh w 05 Gru 2014, 02:38
Możecie wierzyć, możecie nie wierzyć, dorabiać do wszystkiego teorie spiskowe, przypuszczać, dywagować i tak dalej. Aha, i stawiać sobie nawzajem kozaki i przyznawać rację - też nawzajem i samym sobie.
Prawda jest taka, że na 150 opowiadań wybrałem 40, które dało się przeczytać. Czytaj: 90 ze 150 *nie nadawało się* do czytania.
Z tych 40 potem (drugi filtr) wysortowaliśmy 14, które były w moim subiektywnym odczuciu naprawdę fajne. W tym moich kilka typów, ze dwa pewniaki, plus dwa o które chciałem walczyć tak jak zapowiadałem.
Ale do poziomu finału doszły tylko trzy - to już było sortowane bez mojego udziału. I tutaj musicie zrozumieć jedno: nie uważam się za alfę i omegę w dziedzinie literatury; nie sądzę nawet, żebym miał dobry gust. Jeżeli ktoś mi mówi, że z 14, które mi się podobały, nadaje się do druku dwa i pół - no cóż, tylko potwierdza to subiektywność mojej oceny.
Czytaj: od początku zawyżałem. Może ze względu na sympatię do stalkera, może dlatego, że bardzo chciałem żeby ta antologia się ukazała... Ale nie za wszelką cenę. Nie tak, żeby potem ludzie to czytali i mówili "O rany, ale kichę piszą ci gejmerzy". Dlatego wyszło tak, jak wyszło.
"Patrząc po forum, to głównym objawem meeshophobii jest ból dupy." - T.
"Przybędzie autor wielki na forum wasze i ferment siać będzie wśród userów płochych, prowadząc do upadku domeny Kowuniowej" Whl 6:15 - S.