Wczoraj na ten news machnąłem ręką, ale dziś tak się zamyśliłem w pewnym momencie i jakoś tak przykro trochę... Nie ukrywam, że cieszyłem się na tą antologię i czekałem: zobaczyć tut. literatów w akcji, potem żreć się na forum, rozkładać na czynniki pierwsze, wykłócać które lepsze, a które beznadziejne
Byłoby fajnie
A tak, z wielkiej sprawy jaką był ten konkurs dla masy ludzików (dla mnie również) zrobiło się takie ch*j wie co, miesiące lukania po fanpejdżu FS, przebieranie nogami i wsio jak psu w dupę.
Meesh idzie teraz w inną stronę, Stalkera 2 nie będzie... Noczkiny i inne zagraniczniaki uniwersum u nas nie uratują, bo to jednak nie ta klasa co nasz stalker "naczelny"
Fani sie wku*wią i zniechęcą. I będzie po ptakach.
FS albo nie zdaje sobie sprawy, albo ma na to wyje*ane, że ta nieszczęsna antologia wbrew pozorom była ku*ewsko ważna dla jako takiego funkcjonowania Stalkera na naszym rynku. Bo robiła solidny fun. Kto tego nie zauważył, ten kiep po prostu
Dodatkowo, zapał amatorszczyków ostudzi to, że swoich wypocin nie wyślą gdzie indziej, bo FS ma wyłaczność na stalkera.
P.S. Zawsze wyżej ceniłem FS niż takie Insignis. Tylko że to ostatnie wydało oficjalnie fanowskiego ebooka i nie jojczyło nad jakością tekstów. A fani się cieszyli. I Metro rośnie ludzikom we łbach, a elitarny stalker zdechnie i obawiam się, że dosyć szybko.
A mnie sie odechciało pisać
Wiem, wiem żadna strata dla świata
P.S. Survarium się nie wybije, jest zbyt wtórne i co tu dużo mówić - dupy nie urywa (cały czas nasuwa mi sie analogia do Risena, jako następcy Gothica - kto grał, ten wie).