M3Fis70 napisał(a):A ja bardzo lubię. Dla mnie to coś jak seriale w telewizji. Tyle, że ciekawsze.
Universal napisał(a):4. Nie znam się, ale się wypowiem: nie lepiej dogrywać komentarz potem, przy okazji montażu? Będzie treściwszy od "eeeeeee co w tej szafceeee", jak to się naturalnie do siebie gada podczas gry Wtedy można puścić żartem, wyciąć nie najlepsze fragmenty. Na dobrą sprawę i tak nikt by się nie zorientował, jeśli oczywiście byś się wczuł, czy to było dogrywane post factum i zmontowane w ostatniej chwili przed wrzuceniem na YT. Mruczenie (#kmwtw) do siebie jest "mocno takie sobie".
(ku*wa, tego angielskiego słowa nijak nie da się odmienić z głową przez przypadki).
Pangia napisał(a):Po prostu „w większości serii «zagrajmy w»”.
Gizbarus napisał(a):Akurat gadanie w grze z "yyy" czy "eee" jest naturalne i nawet mnie by się zdarzało - jednak mam na myśli sytuację taką, jak na początku. Czas, kiedy próbujesz coś oglądającym opowiedzieć - wtedy straszliwie gryzie fakt, że mówisz z głowy i po prostu się z tym gubisz. Warto, żebyś przedtem przygotował sobie na kartce parę zdań na zasadzie "będę gadać o: A, B, C, D". Wtedy przynajmniej łatwiej jest zebrać myśli do kupy i unikać takich 'wstawek'
Universal napisał(a):2. Napis windowsowym fontem w czołówce jest słaby. Lepiej już z niej zrezygnować, bo dupy nie urywa.
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 3 gości