"Za wcześnie" by Gizbarus

Poniżej 5000 znaków.

Moderator: Realkriss

"Za wcześnie" by Gizbarus

Postprzez Gizbarus w 15 Paź 2014, 15:42

Trzecia część cyklu "Kolorów Zony" - niestety, powstała zbyt późno, żebym mógł ją wysłać razem z poprzednimi dwiema do antologii. Nawet gdyby FS zrobiła wyjątek, nie chciałbym chyba przysparzać im tym dodatkowym tekstem kolejnego miesiąca pracy, patrząc na ich aktualne tempo.

Tak czy owak, zachęcam do czytania - to znów short, tak więc nie liczcie na nic wielkiego. Tym razem reprezentuje kolor niebieski, który mam nadzieję, że udało mi się odpowiednio oddać w tekście. Poprzednie części cyklu brzmiały "Za późno" oraz "Akurat o czasie", więc naturalną siłą rzeczy ta jest zatytułowana "Za wcześnie". Jest to ostatnia część cyklu, żeby nie tworzyć potem dziwadeł w postaci "Pięć po ósmej" czy "Lekko spóźniony" :suchar:

Szukajcie błędów, ewentualnych nielogiczności i takie tam. I cieszcie się razem ze mną na zakończenie cyklu :caleb:

:

Niebo.

Jednym okiem spoglądam na jasny błękit rozpościerający się nad moją głową. Bezkresny, czysty, niemalże namacalnie duchowy. Pojedyncze chmurki leniwie suną przed siebie w jednym kierunku, nadawanym im odgórnie przez wiatr, nieporównanie bardziej odczuwalny niż tutaj, na dole. Koniec końców, nawet w Zonie można zobaczyć piękno nieboskłonu, gdy nie jest zasnuty gęstymi, burymi chmurami.

Zona.

Powoli do mojej świadomości przesącza się uporczywa myśl, gdzie się znajduję. Próbuję otworzyć drugie oko, jednak bezskutecznie. Ostatecznie zdaję sobie sprawę w jakim położeniu się znajduję. Związane za plecami ręce, metaliczny posmak krwi w ustach, lewe oko zamknięte przez opuchliznę.

Leżę spętany na twardym podłożu, którego chłodny dotyk wywołuje ból w każdej części mojego ciała, która się z nim styka. Jak przez mgłę powoli docierają do mnie coraz głośniejsze odgłosy rozmowy. Próbuję przewrócić się na bok i zająć nieco wygodniejszą pozycję, jednak w tym samym momencie otrzymuję mocne kopnięcie ciężkim buciorem w żebra.

- O, patrzta go! Już się ocknął!

Zaciskam zęby, kiedy tępy ból promieniuje na całą klatkę piersiową. Czyjeś ręce chwytają mnie za ramiona, ciągną przez chwilę i opierają o ścianę. W końcu mam możliwość zobaczyć rozgrywającą się przed moimi oczami scenę.

Trójka mężczyzn w strojach ochronnych i pancerzach łowców stoi nad zwiniętym w kłębek stalkerem. Jeden z nich odzywa się pozornie miłym i spokojnym tonem, kryjącym jednak jad i oczywistą groźbę:

- Słuchaj, żaden z chłopaków nie chce ciągnąć tego w nieskończoność. Powiesz nam na co czailiście się z kolegą - tu macha ręką w moją stronę - i puścimy was wolno. To jak będzie?

Zwinięta na ziemi ofiara charczy przez chwilę coś niezrozumiale dla mnie z powodu odległości, jednak odpowiedź widocznie nie zadowala oprawców - słysząc słowa bitego, wracają do okładania go wojskowymi buciorami po całym ciele. Zaczynam powoli przypominać sobie wydarzenia sprzed... No właśnie. Paru godzin, może dni? Pamiętam, jak razem ze Stiepą czailiśmy się na grupę stalkerów pomiędzy budynkami w pobliżu starego kompleksu fabrycznego. Nie wiem w sumie po co on tu chciał przyjść - opowiadał coś o zemście i innych banałach, które wcale mnie nie interesowały. Ja szedłem z nim tylko jako wsparcie - miała przypaść mi w udziale większa część łupów. Gdyby ten idiota nie ruszył nagle do przodu... Pociągnąłem go za rękaw i syknąłem "Za wcześnie!", jednak to nic nie dało - szarpnął ręką, wyrywając się i ruszył zza winkla z bronią w gotowości, strzelając gdzie popadnie. Pamiętam jeszcze, że klnąc pod nosem ruszyłem za nim, chyba nawet kogoś trafiłem... Dalej już tylko ciemność, a następnie przebudzenie tutaj, pod błękitnym niebem Zony. Ciekawa rzecz - w miejscu, gdzie przez większość czasu każdy musi zmagać się z depresyjnymi chmurami nad głową, dziś świeci słońce i niebo nieomalże uśmiecha się swoim niebieskim kolorem. Ironia, biorąc pod uwagę szambo w jakim się znalazłem.

Spoglądam znów w stronę rozgrywających się kilka metrów ode mnie scen. Ten sam łowca co wcześniej ponownie mówi coś do Stiepy:

- ...żeby twojemu przyjacielowi stała się krzywda, co? W końcu sam nam powiedziałeś, że to twój przyjaciel, co nie? Zobacz, co tu mam - to mówiąc, mężczyzna sięga po kabury po broń, wyciąga ją i podstawia nieomalże pod nos leżącemu - widzisz? To jest spluwa, którą zaraz odstrzelę łeb twojemu kumplowi, jeśli nie powiesz mi w czym rzecz i czemu zabiłeś dwóch naszych ludzi w obozie.

Stiepa najwyraźniej próbuje udawać twardego - albo jest już tak poobijany i skonany, że nawet nie docierają do niego słowa... Dość rzec, że łowca powoli acz zdecydowanym krokiem podchodzi do mnie i przystawia broń do mojej głowy. Dociera do mnie, co za chwilę może się stać, jednak nie jestem w stanie nic zrobić. Próbuję się szarpnąć, wstać, odczołgać - słowem, zrobić cokolwiek, żeby odwlec swój nieuchronnie zbliżający się los, ale nie jest mi to dane. Dwóch pozostałych stalkerów przytrzymuje mnie, abym nie był w stanie nic zrobić.

Powiadają, że przed śmiercią człowiekowi całe życie przelatuje przed oczami. Owszem, ten proces nazywa się "życiem" - a ja już wiem, że moje za chwilę dobiegnie końca i nic nie mogę z tym zrobić. Gdyby tylko ten idiota nie wyrwał się do przodu... Za wcześnie, mówiłem mu przecież - poczekajmy jeszcze chwilę, za wcześnie... Niestety, nie posłuchał. Kieruję swój wzrok na Stiepę i zauważam, że do jego świadomości także to dotarło - już się nie zobaczymy. Rozszerza oczy, otwiera usta i wydobywa z siebie chrapliwy krzyk "Nieeee...!", który jednak zagłusza dźwięk wystrzału z pistoletu. Zanim kula przebija się przez czaszkę, przez jedną mikrosekundę w mojej głowie pojawia się jeszcze jedna, ostatnia myśl:

Za wcześ...
Ostatnio edytowany przez Gizbarus 15 Paź 2014, 21:53, edytowano w sumie 2 razy
A czy TY już przeczytałeś i oceniłeś moją twórczość?
"Samotność w Zonie" - nadal kontynuowana.
"Dawno temu w Zonie" - tylko dla weteranów forum.
"Za późno" - czerwona część cyklu "Kolory Zony"
"Akurat o czasie" - biała część cyklu "Kolory Zony"
"Za wcześnie" - niebieska część cyklu "Kolory Zony"
"Pęknięte Zwierciadło" - mini-cykl o Zonie w wersji noir

Za ten post Gizbarus otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Red Liquishert, Mito, dr_joint, Wiewi0r, Universal.
Awatar użytkownika
Gizbarus
Opowiadacz

Posty: 2895
Dołączenie: 18 Paź 2011, 16:44
Ostatnio był: 27 Sie 2024, 20:51
Miejscowość: Zadupie Mniejsze Wybudowania Kolonia II
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 854

Reklamy Google

Re: "Za wcześnie" by Gizbarus

Postprzez Red Liquishert w 15 Paź 2014, 15:51

No, jest OK - podoba mi się twój dobór bohaterów w całym cyklu (zwykły łowca, najemny zabójca i maruder) - ot, po prostu wszyscy przypadli mi do gustu, mimo że poznałem ich z zaledwie... jednej strony A4 na shorta? Ale to dowodzi umiejętności, skoro potrafisz przedstawić bohatera i wydarzenia w tak krótkiej formie literackiej.

Tylko gdzieś ty, kur*a, widział niebieskie chmury?! :suchar:
Bydlę z pana, panie Red
Awatar użytkownika
Red Liquishert
Łowca

Posty: 418
Dołączenie: 07 Sty 2010, 16:13
Ostatnio był: 16 Gru 2021, 16:32
Miejscowość: Chuj wie, Polska Ź
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 167

Re: "Za wcześnie" by Gizbarus

Postprzez Gizbarus w 15 Paź 2014, 15:56

Fakt, dopiero zauważyłem, że w połowie tekstu walnąłem 'błękitne chmury' :E :facepalm:

W każdym razie, jak zapowiadałem - WSZYSCY ZGINĘLI :georgemartin: :suchar:

Początkowo miałem inny pomysł na tą część - bohater i jego kumpel mieli zostać uprowadzeni przez bandytów, którzy chcieli dowiedzieć się lokalizacji jakiejś skrytki, przez co zginąć miał "ten drugi", jednak... Role są w tym przypadku odwrócone. No, jak widać, chaos w sercu zwyciężył - zmieniłem praktycznie połowę tekstu, także i sam rdzeń. Mam nadzieję, że tak brzmi i wygląda lepiej.
A czy TY już przeczytałeś i oceniłeś moją twórczość?
"Samotność w Zonie" - nadal kontynuowana.
"Dawno temu w Zonie" - tylko dla weteranów forum.
"Za późno" - czerwona część cyklu "Kolory Zony"
"Akurat o czasie" - biała część cyklu "Kolory Zony"
"Za wcześnie" - niebieska część cyklu "Kolory Zony"
"Pęknięte Zwierciadło" - mini-cykl o Zonie w wersji noir
Awatar użytkownika
Gizbarus
Opowiadacz

Posty: 2895
Dołączenie: 18 Paź 2011, 16:44
Ostatnio był: 27 Sie 2024, 20:51
Miejscowość: Zadupie Mniejsze Wybudowania Kolonia II
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 854

Re: "Za wcześnie" by Gizbarus

Postprzez Terminus w 15 Paź 2014, 16:37

Image
;-)
CREDO [łac. Wierzę]

Za ten post Terminus otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Gizbarus.
Awatar użytkownika
Terminus
Deliryk

Posty: 3955
Dołączenie: 22 Cze 2007, 06:15
Ostatnio był: 21 Lip 2022, 18:56
Kozaki: 1440

Re: "Za wcześnie" by Gizbarus

Postprzez Mito w 15 Paź 2014, 19:14

Chcesz komentarza? To masz :caleb: .

Shorcik, właściwie w każdym twoim (prawie) wszyscy główni bohaterowie giną... Greckie tragedie mi się przypominają (Antygona) :caleb:
Ogólnie, to lubię klimaty twoich prac. :piesek: Takie wpływające na psychikę, dużo szczegółów. wow
Hm. Ale tak zastanawiając się - jeden bohater załatwia Chimerę, ginie właściwie dla dobra innych stalkerów. Drugi załatwia swoją sprawę "prywatną" i ginie. A ten tu oto... właściwie nie dokonuje nic. Pewnie dlatego kolor niebieski... Taki blues :caleb:
Spolszczenie do Misery: The Armed Zone (Ja & Imienny)
Ciekawe kiedy ilość moich kozaczków przekroczy moje IQ Image
Awatar użytkownika
Mito
Legenda

Posty: 1007
Dołączenie: 17 Sie 2014, 21:21
Ostatnio był: 29 Mar 2019, 02:46
Kozaki: 271

Re: "Za wcześnie" by Gizbarus

Postprzez Gizbarus w 15 Paź 2014, 19:21

Nic nie mówiłem o komentowaniu moich opowiadań :caleb:

W każdym razie, jakoś nie zastanawiałem się nad głębszym znaczeniem każdego z kolorów, tylko starałem się je dopasować do tego, co w pewnym sensie stanowiło rdzeń tekstu - jeden czerwony, bo opierał się na wykrwawiającym się stalkerze, drugi biel, bo wokoło szalała zima, a trzeci to błękit - od nieba, które z ironicznym uśmieszkiem patrzyło na los naszego bohatera.

Dopiero po określeniu każdego z trzech kolorów zauważyłem, że w sumie jakoś tak znajomo się prezentują na pewnych flagach...:suchar:
A czy TY już przeczytałeś i oceniłeś moją twórczość?
"Samotność w Zonie" - nadal kontynuowana.
"Dawno temu w Zonie" - tylko dla weteranów forum.
"Za późno" - czerwona część cyklu "Kolory Zony"
"Akurat o czasie" - biała część cyklu "Kolory Zony"
"Za wcześnie" - niebieska część cyklu "Kolory Zony"
"Pęknięte Zwierciadło" - mini-cykl o Zonie w wersji noir
Awatar użytkownika
Gizbarus
Opowiadacz

Posty: 2895
Dołączenie: 18 Paź 2011, 16:44
Ostatnio był: 27 Sie 2024, 20:51
Miejscowość: Zadupie Mniejsze Wybudowania Kolonia II
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 854

Re: "Za wcześnie" by Gizbarus

Postprzez Wiewi0r w 15 Paź 2014, 21:28

Cieszem siem końcem serii. :kotek:

Miły dla oka szort, z przewidywalnym zakończeniem :suchar:, wielkich baboli nie stwierdzam.
Przez chwilę nie pasowało mi niebo i twarda posadzka w zestawieniu, bo ta druga bardziej kojarzy mi się wnętrzem, a nie, jak w opowiadaniu, raczej z dziedzińcem jakiegoś zakładu.

Gizb, zaskocz nas i następnym razem napisz opkę, której protagonista żyje przy ostatniej kropce. ;)

I to ostatnie "Za wcześnie", które niesie za sobą taką filozoficzną głębię... :piesek:
Things are going to get unimaginably worse, and they are never, ever, going to get better.
- K.V.
Za Wilkiem nawet w ogień skoczę.
Попутного ветра!
Awatar użytkownika
Wiewi0r
Przewodnik

Posty: 965
Dołączenie: 27 Maj 2013, 22:33
Ostatnio był: 24 Sty 2018, 17:29
Miejscowość: Warszawa/Częstochowa
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper TRs 301
Kozaki: 164

Re: "Za wcześnie" by Gizbarus

Postprzez Gizbarus w 15 Paź 2014, 21:33

Przyznam, że budowa zdania wymusiła na mnie wciśnięcie tam tej "posadzki", która też mi średnio leżała - ale nie miałem zbytnio czego tam dać zamiast niej, skoro wcześniej mówiłem już o podłożu. Jeśli ktoś coś zasugeruje, postaram się zmienić.

Może, MOŻE kiedyś uda mi się napisać opowiadanie z bohaterem odchodzącym w stronę słońca, niczym Django... Oh, wait, nie ta bajka :suchar:
A czy TY już przeczytałeś i oceniłeś moją twórczość?
"Samotność w Zonie" - nadal kontynuowana.
"Dawno temu w Zonie" - tylko dla weteranów forum.
"Za późno" - czerwona część cyklu "Kolory Zony"
"Akurat o czasie" - biała część cyklu "Kolory Zony"
"Za wcześnie" - niebieska część cyklu "Kolory Zony"
"Pęknięte Zwierciadło" - mini-cykl o Zonie w wersji noir
Awatar użytkownika
Gizbarus
Opowiadacz

Posty: 2895
Dołączenie: 18 Paź 2011, 16:44
Ostatnio był: 27 Sie 2024, 20:51
Miejscowość: Zadupie Mniejsze Wybudowania Kolonia II
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 854

Re: "Za wcześnie" by Gizbarus

Postprzez Universal w 15 Paź 2014, 21:41

czując ból w każdej kości mojego ciała

Chyba bardziej w mięśniach :caleb:

No, ładne, ładne.
Język kłamie głosowi, a głos myślom kłamie; myśl z duszy leci bystro, nim się w słowach złamie.
Awatar użytkownika
Universal
Monolit

Posty: 2614
Dołączenie: 21 Lip 2010, 17:54
Ostatnio był: 09 Lis 2024, 11:31
Miejscowość: Poznań
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 1052

Re: "Za wcześnie" by Gizbarus

Postprzez Gizbarus w 15 Paź 2014, 21:46

Chodziło mi o 'ten uczuć', kiedy leżysz na twardej posadzce i czujesz każdą kość w swoim ciele, bo odgniatasz sobie gnaty. Nie wiem, czy źle to ująłem, czy po prostu błąd logiczny.
A czy TY już przeczytałeś i oceniłeś moją twórczość?
"Samotność w Zonie" - nadal kontynuowana.
"Dawno temu w Zonie" - tylko dla weteranów forum.
"Za późno" - czerwona część cyklu "Kolory Zony"
"Akurat o czasie" - biała część cyklu "Kolory Zony"
"Za wcześnie" - niebieska część cyklu "Kolory Zony"
"Pęknięte Zwierciadło" - mini-cykl o Zonie w wersji noir
Awatar użytkownika
Gizbarus
Opowiadacz

Posty: 2895
Dołączenie: 18 Paź 2011, 16:44
Ostatnio był: 27 Sie 2024, 20:51
Miejscowość: Zadupie Mniejsze Wybudowania Kolonia II
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 854

Re: "Za wcześnie" by Gizbarus

Postprzez Wiewi0r w 15 Paź 2014, 21:47

@ Gizbarus Czy my już o tym nie rozmawialiśmy przy innym opowiadaniu? ;) Zawsze możesz swojego bohatera znieczulić w jakiejś tajemnej eksplozji, by następnie obudził się, muskany skrzydłami motyla, na słonecznej, zielonej polance, otoczony kwiatami; zupełnie jak nie w Zonie... Oh, wait. :suchar:
A co do posadzki:

Od tak na przykład.
Leżę spętany na twardym podłożu, którego chłodny dotyk wywołuje ból w każdej części mojego ciała, która się z nim styka.

Bach, nie ma posadzki, nie ma problemu. :TM:
Things are going to get unimaginably worse, and they are never, ever, going to get better.
- K.V.
Za Wilkiem nawet w ogień skoczę.
Попутного ветра!
Awatar użytkownika
Wiewi0r
Przewodnik

Posty: 965
Dołączenie: 27 Maj 2013, 22:33
Ostatnio był: 24 Sty 2018, 17:29
Miejscowość: Warszawa/Częstochowa
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper TRs 301
Kozaki: 164

Re: "Za wcześnie" by Gizbarus

Postprzez Gizbarus w 15 Paź 2014, 21:53

Eksplozje mają do siebie to, że znieczulają na dobre - tak, że potem pozostaje ci co najwyżej Wheelchair Drift jako jedyna emocjonująca rozrywka w najlepszym wypadku :suchar:

O, zdanie brzmi faktycznie lepiej. Poprawię.
A czy TY już przeczytałeś i oceniłeś moją twórczość?
"Samotność w Zonie" - nadal kontynuowana.
"Dawno temu w Zonie" - tylko dla weteranów forum.
"Za późno" - czerwona część cyklu "Kolory Zony"
"Akurat o czasie" - biała część cyklu "Kolory Zony"
"Za wcześnie" - niebieska część cyklu "Kolory Zony"
"Pęknięte Zwierciadło" - mini-cykl o Zonie w wersji noir
Awatar użytkownika
Gizbarus
Opowiadacz

Posty: 2895
Dołączenie: 18 Paź 2011, 16:44
Ostatnio był: 27 Sie 2024, 20:51
Miejscowość: Zadupie Mniejsze Wybudowania Kolonia II
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 854


Powróć do Teksty krótkie

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 8 gości