Zakładam temat o najbardziej nie lubianych miejscach w Zonie zaczynamy! Ja szczerze wręcz nie cierpię miejsca na Janowie gdzie jest taka zarośnięta polanka za torami w okolicach bunkra tam gdzie jest ten namiot nienawidzę tego miejsca bo cały czas spawnia mi się tam podziemne pijawy a ja biedak w nocy idę mijają ratować a tu mi 3 pijawy na twarz lecą pierwsza ssie druga po torach biega a trzecia mnie po plecach tłucze tak więc umarłem tak zawsze kiedy tam jestem jest w ch*j ciał i te pijawy.
Przeżycie w Zonie zależy od naszego sprzętu ale też i od farta i kumpla który wyjmie ci nogę z paszy mutanta.
Ja najbardziej nie lubię fabryki Jupiter ponieważ czuje się tam nieswojo. Czasem spotykam w budynkach pijawki. Gram na trudnym poziomie trudności więc pijawki szybko mnie eliminują, ale najczęściej spotykam tam nibypsy. Tak pozatym taki temat chyba był.
Proszę o dyskusje na temat i kulturę wypowiedzi. Jednocześnie apeluje o niewyciąganie wniosków wyssanych z palca i powstrzymanie się od dopisywania bajek z innego uniwersum.
Witam. Pierwszy raz bede grac w stalkera i mam ochote od razu sprobowac moda COMPLETE. Podoba mi sie takze MISERY
Nie wypije kozaka tylko dlatego że to twój pierwszy post. I pytanie , słyszałeś o "ę", "ż" i "ć", np: sprubowaĆ, takŻe itp. A co do tematu, to nie lubię bagienka naprzeciw dworca kolejowego, raz tam wolni, raz pijawy, raz burery...
Uwagi moderatora:
Milord nie bawi się w moderatora, i do tego nie cytuje poprzedniego posta w całości - ati
Czasem spotykam w budynkach pijawki. Gram na trudnym poziomie trudności więc pijawki szybko mnie eliminują, ale najczęściej spotykam tam nibypsy. Tak pozatym taki temat chyba był.
Zdecydowanie budynek skrywający windę do X-8. Na tym etapie gry chcę już zakończyć swoją przygodę ze stalkerem - twórcy postawili 35 ludzi monolitu "a niech walczy, musi być element zaskoczenia"... To całkowicie popsuło mi wrażenia z S.T.A.L.K.E.R. Zew Prypeci.
Ja to najbardziej nie lubię labolatorium x8. Ogólnie we wszystkich częściach stalkera nie lubię labolatoriów i podziemii. Czuję się tam nieswojo... No i jeszcze trzeba tych dokumentów szukać a teren jest dosyć rozległy i czasem kręcę się w kółko.
Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło.
Zdecydowanie cała sceneria w grze powoduje, że człowiek czuje się nieswojo (a tym bardziej jak ktoś jest kobietą ) ale o to chyba chodziło twórcom. NIbypsy i pijawki to chyba najgorsze stworzenia