Wiara

...a raczej wszystko o wszystkim. Debaty na dowolne tematy.

Postprzez cmlPL w 06 Mar 2008, 16:03

A kimże istotnym dla ówczesnych był Jezus? Czy historycy rzymscy interesowali się jednym z tysięcy ukamienowanych? Czy historycy - Żydzi byli zainteresowanie rewolucyjnym ekstremistą, tak by propagować i nagłaśniać Jego słowa?


Uważam, że osoba, nie tylko Jezus, ale także Mojżesz, który przeprowadził setki tysięcy ludzi przez morze, które wcześniej rozdzielił i potem złączył, a także Jezus, który uderzając laską w kamień tworzył nowe źródla i zamieniał wodę w wino czy co tam jescze czarował, sądze, że to jest wystarczające dla ówczesnych historyków. Przecież powinni to zapisać, gdzieś przekazywać, chyba każdy nie umiał tak robić, bo jeśli by tak było to bym się nie dziwił temu, że nie ma zadnych wzmianek o Jezusie w różnych księgach. Ot tyle z mojej strony :D
cmlPL
Łowca

Posty: 468
Dołączenie: 19 Sie 2007, 21:33
Ostatnio był: 06 Paź 2013, 05:06
Miejscowość: Niedaleko KowKa
Frakcja: Najemnicy
Ulubiona broń: Sniper Obokan
Kozaki: 2

Reklamy Google

Postprzez aksu w 06 Mar 2008, 18:47

Skonczcie z ta nagonka na instytucje kosciola, nie wiem skad sie bierze ten nowy przesad iz to kosciol czy tez kler jest odpowiedzialny za cale zlo swiata. Co by niestety nie mowic, kosciol ta swoja pozycje sam UCZCIWIE wywalczyl, czyli po prostu stosowal metody powszechnie uznawane za dopuszczalne. Ten wiek ciemnosci - sredniowiecze - jak z wielu z was uwaza, w mojej i nie tylko mojej opinii jest najdoskonalsza rzecza, jaka Europie mogla sie przytrafic. Juz daze z wyjasnieniem, to dzieki kosciolowi narodzila sie pierwsza idea zjednoczenia europy w sposob inny niz na drodze podboju(uniwersalizm), to kosciol zniosl calkowicie niewolnictwo, to on dal podstawy administracji w sredniowieczu, to wreszcie tylko dzieki niemu cos takiego jak kultura wogole sredniowiecze przetrwalo. Mozna by sredniowiecze nazwac okresem ciemnosci, gdyby wlasnie ludy barbarzynskie narzucily swoje zwierzchnictwo kosciolowi, a nie na odwrot.
Przekraczajac nastepny raz mury kosciola, warto dostrzec ta mistyczna sile faktu, ja sam w kosciele jako budowli boga nie odnajduje, ale jego monumentalizm, surowosc form wzbudza we mnie szacunek dla ludzi w niego wierzacych i dla instytucji kosciola. Nie rozumiem tez dlaczego ksieza sa traktowani jak jacys zidociali, zdeprawowani i pozbawieni honoru ludzie. W calosci sa oni po studiach wyzszych i to jednych z trudniejszych, na teologie niewiele osob trafia z przypadku, tak jak ma to miejsce na zwyklym uniwersytecie, dlatego inteligencji ksiezom odmowic niestety nie mozna i powinno sie ich otaczac odpowiednim autorytetem tak jak ma to miejsce dla kazdej ponadprzecietnie wyksztalconej osoby.
Nie dziwi mnie fakt ze na owej katechezie ksiadz nie odpowiada na pytania uczniow, w przewazajacej wiekszosci sa one bowiem ponizej jakiejkolwiek krytyki, chcecie sie zmierzyc z katecheta na polu filozoficznym, umowcie sie z nim na indywidualna rozmowe, jestem przeswiadczony ze nie macie szans. Ja pare razy sie odwazylem, zawsze byly to ciezkie acz bardzo wartosciowe dyskusje.

To tyle co do podsumowania wczesniejszych postow, pozniej wypowiem sie na temat samej wiary.
Athlon 64 2800, radeon 9550@9600 128mb, 1024 mb ram, Sound Blaster Live! 5.1
aksu
Kot

Posty: 7
Dołączenie: 01 Mar 2007, 00:16
Ostatnio był: 18 Mar 2008, 01:33
Miejscowość: Wlkp
Kozaki: 0

Postprzez marcel w 06 Mar 2008, 19:25

...a także Jezus, który uderzając laską w kamień tworzył nowe źródla...
To był jednak Mojżesz :P

Tak się zawsze dzieje, patrzcie przypadek, gdy kogoś usunęli z lekcji religii bo księdzu nie pasowały "trudne pytania". Co wy na to?

Nie słyszałem o czymś takim, ale nietrudno to sobie wyobrazić. Zawsze, gdy zaczynam zadawać "trudne pytania" ksióndz reaguje zmieszaniem, złością i ogólnie jest gotów mnie nie po chrześcijańsku utopić. Cóż, nie każdy jest jak ksiądz Antoni z `Plebanii`. :)

Śmierć. Jest ciągiem dalszym, więc częścią życia. Szczerze mówiąc, nie zastanawiałem sie na tym, co będzie potem. To, co czeka nas po `Game Over`, jest największą tajemnicą ludzkości, i, by się dowiedzieć, przyjdzie nam wszystkim poczekać. Pamiętajcie, wyślijcie mi kartkę. :P

Poza tym, choć może nie wniesie to wiele do tematu, napiszę o dzisiejszych rekolekcjach. Dokładniej o kazaniu. Ksióndz prałat ostro sobie poczynał i przez dwadzieścia minut musieliśmy słuchać o seksualności. W sumie to Kościół powinien poruszać takie tematy, ale byliśmy nieco zaskoczeni. Oczywiście reszta była całkowicie do przewidzenia, ot miłość dwojga młodych ludzi, ślub, pierwszy dla obojga seks podczas nocy poślubnej no i mały cudaśny dzidziuś. Och, och, jaka ta wizja słodka... Szanuję ludzi, którzy do takich spraw podchodzą na wskroś katolicko, ale wiadomo, że nie ma ich zbyt wielu. Tyle słowem wstępu. Rozwinięcia nie będzie. Kazanie ksióndz zakończył podaniem nam przykładów `dobrej`, `złej` i `ani takiej, ani takiej` seksualności. Przedstawicielką tej ostatniej była ponoć Księżna Diana. "I choć głosiła dobro [bo znała tą `dobrą` - Matkę Teresę z Kalkuty] to często zbyt emanowała erotyzmem i to spowodowało jej śmierć." Eee? A co ma bycie pociągającym do wypadku samochodowego? Czyżby ksióndz wiedział coś, czego inni nie wiedzą? :wink:
>>> Wenn ist das Nunstück git und Slotermeyer? Ja! ... Beiherhund das Oder die Flipperwaldt gersput. <<< ~ Ernest Scribbler
marcel
Opowiadacz

Posty: 436
Dołączenie: 31 Lip 2007, 17:48
Ostatnio był: 29 Paź 2020, 15:47
Kozaki: 193

Postprzez SaS TrooP w 06 Mar 2008, 19:51

Ksióndz?

W kwestii księży i seksualności to nie powinni o tym gadać, chodź nie chce mi się wierzyć, że są " czyści". Oczywiście wielu jest, ale uważam, że nie jednemu się "wymsknęło".

Podkreślam również, że nawet małpy uprawiają sex dla przyjemności i uważam, że nie ma w tym niczego złego. I prawdę mówiąc nie wiem kto wymyślił te bzdury.
SaS TrooP
Ekspert

Posty: 862
Dołączenie: 22 Gru 2007, 21:43
Ostatnio był: 07 Cze 2019, 01:47
Miejscowość: Wodzisław, Silesia
Frakcja: Najemnicy
Ulubiona broń: FT 200M
Kozaki: 14

Postprzez marcel w 06 Mar 2008, 20:11

Ksióndz?

Ano ksióndz. :P

Podkreślam również, że nawet małpy uprawiają sex dla przyjemności i uważam, że nie ma w tym niczego złego.

Gdyby seks nie był przyjemny, to ludzie dawno by wymarli. :wink:

Nie dziwi mnie fakt ze na owej katechezie ksiadz nie odpowiada na pytania uczniow, w przewazajacej wiekszosci sa one bowiem ponizej jakiejkolwiek krytyki

Oczywiście, że wiele pytań nie grzeszy inteligencją, ba, są po prostu głupie i często wulgarne. Owszem, jeśli pada takie pytanie, to ksióndz, tudzież katecheta wie,że nic nie zdziała odpowiadając i tłumacząc błedy pytającego. Sądzę jednak, że osoby nauczające religii w szkołach przyzwyczaiły się do `olewki` uczniów, ot, dyktują temat katechezy, podają notatkę, potem modlitwa i do wiedzenia; nic więc dziwnego, że na pytania, nawet nietrudne, np. o jakiś tekst z Pisma Świętego reagują zaskoczeniem, a biorąc pod uwagę ilość uczniów dążących do konfrontacji słownej z taką Bogu ducha winną katechetką, to od zaskoczenia blisko do złości czy zignorowania pytania.

Pozdrawiam.[/quote]
>>> Wenn ist das Nunstück git und Slotermeyer? Ja! ... Beiherhund das Oder die Flipperwaldt gersput. <<< ~ Ernest Scribbler
marcel
Opowiadacz

Posty: 436
Dołączenie: 31 Lip 2007, 17:48
Ostatnio był: 29 Paź 2020, 15:47
Kozaki: 193

Postprzez cmlPL w 06 Mar 2008, 20:19

No to przepraszam z Tym Jezusem uderzającym laską :D fakty mi się pomieszały, więc serdecznie przepraszam. Co do postu któregoś przedmówcy, może i kościół wprowadził bardzo wiele dla nas udogodnień i uchwalił setki praw, dzięki którym żyjemy jak cywilizowani ludzie, ale problem tkwi w dzisiejszym poglądzie kościoła, w którym wielu księży oszukuje, kradnie i wiele innych spraw. Trudną sprawą jest też to, że ludzie, których powszechnie się uważa za katolików, czyli większość polaków, albo duża część nawet nei zna 10 przykazań i w każdej ankiecie zaznaczają się jako chrześcijanie praktykujący... Dla mnie to jest śmieszne, choć napewno mam taki a nie inny pogląda na religie nie tylko z tego względu, że nie mam żadnych sensownych dowodów na istnienie Boga i jest dla mnie napewno wygodniejsze życie w niewierze ( jeśli można to tak nazwać ). Ale zaznaczam też, że mam pełny szacunek dla ludzie wierzących w to czy tamto i poglądy religijnie nie stanowią dla mnie żadnego problemu przy poznawaniu i rozmowie z ludźmi, więc nie najeżdżać na mnie, bo ja tego nie robie :]
cmlPL
Łowca

Posty: 468
Dołączenie: 19 Sie 2007, 21:33
Ostatnio był: 06 Paź 2013, 05:06
Miejscowość: Niedaleko KowKa
Frakcja: Najemnicy
Ulubiona broń: Sniper Obokan
Kozaki: 2

Postprzez MCaleb w 06 Mar 2008, 21:22

Aksu, masz rację, średniowiecze to najwspanialsza rzecz, jaką nam katolicyzm kiedykolwiek podarował. Tak, nie przywidziałeś się - podarował. Bez tej religii ta epoka totalnego zacofania wcale by nie nadeszła. Ludzie żyli w skandalicznych warunkach, edukacja w ogóle nie istniała dla plebsu, a medycyna polegała m.in. na uzupełnianiu oleju przez ucho. Żeby zaraz nie padły piękne słowa "przed średniowieczem było jeszcze gorzej", to nadmienię, że w starożytności łaźnie były codziennością, istniały publiczne szkoły, a narzędzia chirurgiczne niewiele różniły się od dzisiejszych. Nie wspominając o narkozie różnej od chińskiej. Dzięki wykorzystaniu chrześcjanizmu Europa wpadła w ciemne wieki, które dopiero Renesans i wielkie odkrycia geograficzne powstrzymały. Jednakże chęć nawracania niewiernych wciąż trwała i na nowych lądach wciąż miecz i proch przeważał nad różańcem i Biblią. Nawiązuje tu do Twych słów "kosciol ta swoja pozycje sam UCZCIWIE wywalczyl, czyli po prostu stosowal metody powszechnie uznawane za dopuszczalne", tyle że wtedy dopuszczalne było praktycznie wszystko. No i nie jestem pewien, czy było to uczciwe, tak samo jak pogrom gnostyków, jeszcze za czasów starożytności.
Co do niewolników, to za średniowiecza nie byli potrzebni - chłopstwo było idealne.
Oczywiście były też i dobre strony wprowadzenia powszechnej religii, lecz nie rozpływajmy się w samych superlatywach. Tak samo nie wpadajmy w żadną skrajność.
There is nothing in this world worth believing in...
Image
Awatar użytkownika
MCaleb
Weteran

Posty: 551
Dołączenie: 09 Cze 2007, 23:23
Ostatnio był: 03 Wrz 2015, 19:57
Miejscowość: Mars
Kozaki: 8

Postprzez Microtus w 06 Mar 2008, 21:54

Skonczcie z ta nagonka na instytucje kosciola, nie wiem skad sie bierze ten nowy przesad iz to kosciol czy tez kler jest odpowiedzialny za cale zlo swiata. Co by niestety nie mowic, kosciol ta swoja pozycje sam UCZCIWIE wywalczyl, czyli po prostu stosowal metody powszechnie uznawane za dopuszczalne. Ten wiek ciemnosci - sredniowiecze - jak z wielu z was uwaza, w mojej i nie tylko mojej opinii jest najdoskonalsza rzecza, jaka Europie mogla sie przytrafic. Juz daze z wyjasnieniem, to dzieki kosciolowi narodzila sie pierwsza idea zjednoczenia europy w sposob inny niz na drodze podboju(uniwersalizm), to kosciol zniosl calkowicie niewolnictwo, to on dal podstawy administracji w sredniowieczu, to wreszcie tylko dzieki niemu cos takiego jak kultura w ogóle sredniowiecze przetrwalo. Mozna by sredniowiecze nazwac okresem ciemnosci, gdyby wlasnie ludy barbarzynskie narzucily swoje zwierzchnictwo kosciolowi, a nie na odwrot.


Inkwizycja, ekskomunika, krucjaty, niszczenie innowierców i ich kultur, stosunek do Indian i czarnoskórych - no nie żadne niewolnictwo. Pobieranie opłat za spowiedź, dziesięcina. Wszytko kierowane w ten sposób by napchać kieskę i zdobyć jak największe wpływy. Przecież Papież mianował często królów itp. Rzeczywiście to wszystko dla naszego dobra z czystego serca i miłości do bliźniego, wspierania potrzebujących i generalnie egocentryzmu.

Nie rozumiem tez dlaczego ksieza sa traktowani jak jacys zidociali, zdeprawowani i pozbawieni honoru ludzie. W calosci sa oni po studiach wyzszych i to jednych z trudniejszych, na teologie niewiele osob trafia z przypadku, tak jak ma to miejsce na zwyklym uniwersytecie, dlatego inteligencji ksiezom odmowic niestety nie mozna i powinno sie ich otaczac odpowiednim autorytetem tak jak ma to miejsce dla kazdej ponadprzecietnie wyksztalconej osoby.


Dla mnie to oni są w szkołach indoktrynowani i uczeni myślenia w jednym kierunku. Powinieneś przeczytać felieton z wyborczej napisany przez jezuitę (był w zeszłym roku daty niestety nie podam) o kościele i jego strukturach wewnętrznych. Nie ma dialogu wewnątrz kościoła są narzucane toki postępowania itp. dla mnie to prowadzi nie do światłości umysłu tylko kompletnego otępienia.
War. War never changes...
Bury
zapraszam do lektury :)
Awatar użytkownika
Microtus
Legenda

Posty: 1028
Dołączenie: 18 Cze 2007, 14:31
Ostatnio był: 19 Sty 2019, 22:54
Miejscowość: łorsoł
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 106

Postprzez Chemical123 w 06 Mar 2008, 23:01

Bóg jest. Ale nie ingeruje w nasz świat i całą resztę. Ja osobiście nie uznaje instytucji kościoła i wszystkiego co z nim związane ;) W końcu i tak ten w którego wierzymy jest jeden ;) Chyba że nie wierzymy xP

Nie mam komunii ani bierzmowania i jakoś nie czuje sie z tym smutny ;)
www.chemical123.deviantart.com
-----------------------------------------
...C'mon Devil! hold on tight!
C'mon Devil! Feel my pride...
Awatar użytkownika
Chemical123
Stalker

Posty: 72
Dołączenie: 30 Wrz 2007, 21:29
Ostatnio był: 17 Sty 2013, 21:39
Miejscowość: Zgorzelec
Kozaki: 1

Postprzez fjk w 07 Mar 2008, 07:32

ooo Microtus bardzo trafne przykłady... i jeszcze by mozna dodać tak że podczas wojny domowej w Hiszpanii ('36) kościół był po stronie "frankistów" (nie wiem jak napisać... poprostu oddziałami Franco)... czyli faszystów.. no ale są różni ludzie, tacy z powołania, tacy dla "znajomości" inni na gwałty itd etc...
We have our objectives... That's all.
Awatar użytkownika
fjk
Łowca

Posty: 400
Dołączenie: 27 Lis 2006, 17:41
Ostatnio był: 01 Sie 2010, 11:07
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: TOZ34
Kozaki: 1

Postprzez SandFighter w 07 Mar 2008, 11:10

Racja, nagonka na Kościół trwa mimo wszystko w całej Europie i nie tylko. Może ktoś z was czytał którąś część opowieści o dzielnym inkwizytorze autorstwa Jacka Piekary? Właśnie podobnymi metodami działał Kościół w średniowieczu, oczywiście bez przegięć w stylu armii inkwizytorów i realiów, ale Piekara w sposób dość dobry przedstawił jak Kościół i jego "armia" starała się "oświecać" ludność danych rejonów. Zawsze w misjach Kościoła udział brało wojsko. To chyba tłumaczy wszystko? Dodam, że wojsko nie służyło tylko do ochrony kapłanów i zakonników.

Poza tym, kto niszczył wielkie dzieła nauki? Kto zbanował Kopernika, kto stworzył listę dzieł zakazanych? Kościół bał się i nadal się boi, że oświecenie doprowadzi ludzkość do odkrycia "prawdy", cokolwiek by to słowo nie kryło za sobą. Dlaczego tak się boi, skoro głosi prawdę? Dlaczego neguje inne pisma starożytne, które skrupulatnie konfiskuje i składuje w bibliotece watykańskiej? Tego nikt nie wie, ale mnóstwo osób się domyśla. Tylko dlaczego się nas oszukuje?
SandFighter


Ostatnio był: 01 Sty 1970, 02:00

Postprzez fjk w 07 Mar 2008, 12:53

dlaczego się boją? bo jesli kościół niekiedy uważa się na łódz... to my jesteśmy wodą... my niesiemy tą łódź... a kto by strzelałdo dna łodzi żeby tam wdarała się woda?? heheh.
We have our objectives... That's all.
Awatar użytkownika
fjk
Łowca

Posty: 400
Dołączenie: 27 Lis 2006, 17:41
Ostatnio był: 01 Sie 2010, 11:07
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: TOZ34
Kozaki: 1

PoprzedniaNastępna

Powróć do Prawie o wszystkim

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: svt07 oraz 1 gość