Daj pan spokój
Dziś na 50 się można spokojnie zabić. A co z tymi co rejestrowali skuterki 80 na 50? Też jeździło jak strzała bo po 100 (mam taki). Prawko na motocykl to tylko pic na wodę. Skoro masz B to po co ci A? Na kursie cię obsługi i jazdy i tak za wiele nie nauczą bo to kilka godzin przez które uczysz się trasy na pamięć i jak ten egzamin zdać. Prawo o ruchu drogowym już dzięki B znasz. Na rowerze też jeździmy więc wiemy jak zmieniać pas w trakcie skrętu na skrzyżowaniach itd. Ale na kursie nikt cię nie asekuruje i nikt nie uczy jak wejść w zakręt. Jeśli jesteś mądry to przecież najpierw poćwiczysz jazdę na motocyklu a dopiero potem zaczniesz jazdę upłynniać i przyspieszać do normalnego tempa jazdy w zależności od warunków, typu drogi.
Te kategorie z motorami porobili jak bęcwały. Widać było od razu że chodzi o pieniądze. Zamiast bezpiecznej jazdy mieli masę gówniarzerii która się dorobiła w UK i woziła potem bez prawka i rejestracji ścigaczami po wiochach (znam to z okolic gdzie mieszkam). Kiedyś było samo A i ludzie jeździli.
PS: Ja się zawsze nadziwić nie mogłem że prawko CE zwalniało z obowiązku robienie prawka na traktor i na np. lawety BE. Przecież w tym kraju to potencjalna żyłka złota byle tylko bulić i bulić...