CONAN napisał(a):Mi się aktualnie skończyła tabaka, muszę popytać na mieście czy mają jakieś inne niż Red Bulla może trafię na coś ciekawego jakąś owocową albo coś. Może będzie Gawith Apricot.
Nie kupuj Poeschla, nawalone tam mentolu, że szok. Z tabak Poeschla polecam ewentualnie Bayern-Preise, Doppelaroma i Koenigspreise - dwie ostatnie sprzedawane w saszetkach, tak więc musiałbyś sobie je gdzieś przesypać. Doppelaroma jest super - lekko bananowy aromat, brak mentolu i mocny, tytoniowy smak.
No, może jeszcze anyżówkę Loewenprise.
Moim zdaniem Red Bull to gówno zapychające noc i robiące w nim "jesień średniowiecza". A przecież nie o to chodzi.
Polecam Ci tabaki firmy Bernard - trochę mniej dostępne i droższe od tych popularnych, ale doznania smakowe są o niebo lepsze. Ze swojej strony polecam w ciemno Acht Altbayerischer Schmalzler oraz Klostermuschung. Są pyszne. Nie sposób zapomnieć też o dwóch tradycyjnych gatunkach tabak - produkowanych od początku XX wieku - Alt Offenbacher Koestlich oraz Feinster Kownoer - słynna tabaka "kowieńska" wspominana w literaturze. Ciężko je znaleźć (w kioskach czy "monopolach" ich nie ma, trzeba szukać w dobrych trafikach lub przez internet), ale są niesamowite.
@szm - przepraszam Cię, poszperałem w necie i tabaka Bernarda o nazwie "Schmalzlerfranzl" jednak istnieje, ale w Polsce chyba jej nie kupi, zresztą nie wiem czy jest jeszcze produkowana. Ciężko się w tym połapać