Zdecydowanie więcej realizmu, lepszy system skradania się, większa swoboda, duża różnorodność świata i jego obszerność. Zwiększenie inteligencji ekosystemów, ludzi i zmutowanych roślinek
. Większy wpływ obrażeń, występowanie chorób, zwichnięć, złamań. Trudniejsza regeneracja zdrowia. Ważny także jest klimat (nie mówię tu o typowym zwaleniu ze stalkera), mógłby być nowy, ale żeby wciągał gracza i zachwycał go. Współpraca z kompanami, frakcją, ewentualnie własną grupą plus interakcję pomiędzy nimi (j.w. w postach). Chodzi mi szczególnie o to, aby był wybór między byciem samotnikiem, a współpracą w grupie (czego w stalkerze mi najbardziej brakowało). Zwiększenie trudności i mroczności (a chociażby do poziomu Misery). Modyfikacja broni, różnorodność ekwipunku - taka zabawa w tworzeniu przedmiotów, ich wynajdywaniem lub coś w tym stylu. Ukryte miejsca (jakieś laboratoria i tym podobne). Aha... no i dopasowanie kombinezonu/stroju do własnych upodobań - czyli dodatki, maski, kolory etc. Ćwiczenie pożądanych statystyk, czyli np. treningi w zwinności sile (nie jakieś głupie drzewko umiejętności, wiecie o co chodzi)
.