Tak się nad tym ostatnio zastanawiałem.
Budzimy się identycznie jak w Dark Road, trupy nie strzelają wiec nie byłoby tak ciężko, dolne wejście do Skadowska byłoby zablokowane - jedyne wejście to po motorówce. Dochodzimy do Skadowska, nikogo nie ma, zaczynamy myszkować i znajdujemy jakiś karabin, ewentualnie dubeltówkę, pare sztuk amunicji, nóż, jakaś puszka żarcia.
Można byłoby też podczas przeszukiwania natknąć sie na trupy i je wykosić zanim udałoby nam się zająć Skadowsk.
Przykładowo takim żarcikiem by było np jakby Brodacz, Sowa ewentualnie kilku innych NPC było trupami i trzeba byłoby ich niestety zabić.
Potem zaczęlibyśmy myszkować po Zatonie, byłyby nowe schowki, zero pomocy i najpierw byłoby mało zombi a potem coraz więcej. Od czasu do czasu pojawiałyby się postacie które można byłoby uratować. Jedna mogłaby sie zająć np handlem. Na początku byłby baardzo ubogi, to na graczu by spoczywał ciężar szukania nowych itemów. Handlarz miałby np pomocnika - złota rączka coś na zasadzie Kardana, tzn znosimy broń i mamy do wyboru, mozemy sprzedać za kasę przy czym im więcej sprzedamy tym niższa cena - prawo popytu/podaży albo mozemy oddać w zamian za jakiś rabat przy naprawie. Rabat jest za to ze koleś broń od nas ma gratis, czyli części do naprawy za free.
Raz na jakiś czas Skadowsk byłby oblegany przez zombie i o ile nie dałyby rady wejść do środka a my moglibysmy z mniejszym czy wiekszym powodzeniem zeskoczyć z niego to o tyle dotarcie do Skadowska wiązałoby sie z tym ze trzeba byłoby się przebijać przez nich.
Rany, zadrapania, skaleczenie przez nich kończyłyby się śmiercią gracza. Do tego dochodziliby bandyci którzy jak w oryginale chcieliby zabrać broń, pożywienie. Spotkanie każdej postaci wiązałoby się z podjęciem decyzji czy pomóc czy zabić.
Można byłoby zabijać każdą po to tylko aby ja obrabować ale z drugiej strony człowiek który przez długi czas nie widział nikogo żywego chyba wolałby mieć jednak jakiegoś kompana. Apteczka byłaby dobrem i wtedy człowiek by się zastanawiał czy oddać mu ostatnią apteczkę....
Kto wie można byłoby być niczym dobra wersja Gubernatora
czyli Skadowsk by był miejscem ludzi którzy sie uratowali i tętniłby prawdziwym życiem
edit
Apropos znalazłem pewien drobiazg - nie do końca jest zsynchronizowany karabin m4 czyli mlr300 o ile dobrze pamiętam z tłumikiem - tłumik w ikonkach jest odrobinę za wysoko, nie na linii lufy. Nie żebym sie czepiał ale moze komus bedzie potrzebne info do następnej łatki.