"Na Szlaku Zony - Droga Najemnika" by znudzony123998

Kontynuowane na bieżąco.

Moderator: Realkriss

"Na Szlaku Zony - Droga Najemnika" by znudzony123998

Postprzez znudzony123998 w 11 Cze 2014, 14:48

Oto (krótki :E ) fragment mojej pierwszej pracy, pisałem ją na szybko więc może mieć wiele błędów. Proszę o korekty i komentarze.
Miłej lektóry :E

PROLOG

:

...Ostrze zbliżało się do głowy potwora. Kilka metrów przed łbem nuż zatrzymał się i poleciał w kierunku stalowych drzwi laboratorium.
-No proszę Kontroler zdobył nowe zdolności-powiedział Jons i uśmiechnął się ironicznie."Przetestujmy jego zdolności " pomyślał.Jons wyjął nuż z za kurtki i cisnął nim w kierunku Kontrolera. Ostrze zatrzymało się przed głową stwora, ale tym razem obróciło się w kierunku rzucającego. Nuż zbliżał się niemiłosiernie do Jąsa. Już wiedział co się za chwilę stanie...


ROZDZIAŁ 1

:

Przystań
Pięć dni wcześniej.

Miszka młody stalker będący w Zonie zaledwie od kilku tygodni wszedł do okolicznego baru...

Pamiętał dobrze swój pierwszy dzień.
Wszedł przez zachodnią granicę razem z kilkoma innymi osobami. Miał przy sobie krótką broń Berettę, kilka magazynkòw i trochę jedzenia. Przybył do Zony by zarobić pieniądze na operacje swojej siostry. Choć nigdy nie zamierzał nikogo zabić nosił broń. Słyszał o tym co się działo z ludźmi, którzy nie mieli broni.Słyszał również o niedalekim miejscu zwanym Przystań to miejsce spotkań wszystkich stalkerów z zachodniej część Zony swoista stolica i właśnie tam się udał. Razem z nim szło jeszcze dwóch, Miszka nie spytał ich o imiona, nie obchodziło go to ważne było to, że w większej grupie było bezpiecznej. Ruszyli w kierunku przystani.
Jakieś dwa, trzy kilometry przed Przystanią usłyszeli strzały. Miszka ruszył w kierunku dźwięku, pozostała dwójka nawet nie zareagowała, Miszka ich już nie zobaczył. Odgłosy odbiegały z lasu. Miszka biegł w ich kierunku. Biegł aż dotarł na skraj małej polany, tam stali stalkerzy i celowi do jakiegoś człowieka. On nie wyglądał na stalkera raczej na jakiegoś bandytę, których pełno było w całej zonie. Miał na sobie skórzaną kurtkę, brązowe poprawione spodnie i czarne buty. Białe jak śnieg włosy miał ścięte na zapałkę ale to co najbardziej rzucało się w oczy to blizną która wyglądała jak by ktoś spalił mu lewą część twarzy ...Wyglądał na złego.
-To już koniec-powiedział jeden z stojących tam ludzi.
-Tak to koniec, wasz koniec.
Miszka nie zauważył co się stało, ale już po chwili wszyscy ludzie leżeli na ziemi bez ruchu. Przyjrzał się dokładnie i zauważył coś dziwnego. W głowach tych ludzi tkwią jakieś złotowe kawałki metalu. Miszka nie wiedział co jest grane aż w końcu zrozumiał, gdy człowiek ten wyjął telefon i powiedział.
-Zadanie wykonane.
"To najemnik!" wiedział że z najemnikami nie ma żartów większość z niczym to mistrzowie w zabijaniu. "Na szczęście mnie nie zauważył, bo i ją bym tu leżał" ta myśl zaprzątała mu głowę przez jakieś dwie sekundy, bo najemnik zbliżał się do niego "Pierwszy dzień i już po mnie" pomyślał i przygotował się do najgorszego. Wyjął broń, choć wiedział że w starciu nie miałby szans. Najemnik był coraz bliżej, kiedy był już jakieś pięć metrów od niego niespodziewanie się pochylił do ciał, wyjął z ich głów te metale. To były małe norze do rzucania. "Nie zauważył mnie, na szczęście". Najemnik zniknął w gęstwinie lasu. Miszka jeszcze tam przez chwilę stał a potem wszedł na polanę i z obrzydzeniem przeszukał ciała.

...Miszka stał w progu baru i rozglądał się po wnętrzu. Jego oczy zatrzymały się na stole stojącym koło baru. Przez całe ciało przeszły mu dreszcze "To on!!" na jego twarzy malował się obraz przerażenia. Przy stoliku siedział najemnik, którego spotkał w lesie i jakby nigdy nic popijał wódkę.
-To najemnik !!! kszyknoł wskazując na siedzącego przy stoliku człowieka. Wszyscy podnieśli broń.
-Nie chce klopotow.-Powiedział najemnik.
-Ale je znalazles-odparł jeden z obecnych i wystrzelił w kierunku najemnika. Kula wbiła się w kurtkę i tam pozostała, najemnik nawet tego nie poczuł."Co się stało przecież wystrzeliłem z karabinu powinien już nie żyć" pomyślał strzelec. Najemnik spojrzał na dziurę w kurtce i powiedział.
-To był błąd.
Miszka przyglądał się całej scenie, gdy poczuł w brzuchu przeszywający bul upadł na ziemię i oddał życie.
Barman widząc co się stało chwycił ukrytą pod blatem dwururkę, ale zanim ją wyjął to poczuł, że ma na szyi nuż najemnika.
-Oszczędzę cię bo lubię tu przychodzić. Aha i jeszcze jedno wymyśl jakąś bajeczkę, chce tu jeszcze przyjść.
-Jasne Jons-powiedział barman, poczuł jak nuż ześlizguje się z jego szyi.
Jons pozbierał norze i wyszedł w kierunku bagien.


ROZDZIAŁ 2

:

Bagna północne

Jons zbliżał się do bagien.
Bagna te nie były żadnym zwyczajnym miejscem, wszędzie gdzie można się było udać słychać było skrzeki pijawek bagiennych wrednych stworów zmieniających zabarwienie skóry zależnie od otoczenia. Same bagna wydawały się tajemnicze. Były pełne różnych małych bajor połączone tylko kładkami lub cienkim płacami stałej ziemi. Drzewa rosnące na banach były niskie i porośnięte kolczastym pnączem.
Jons poruszał się dosyć szybko po kładkach i zbliżał się do swego celu czyli siedziby bandytów z zachodu, "Ich szef ma coś co do mnie należy". Szedł tak aż do momentu gdy poczuł wiatr za plecami ciągnący go w tył. Pierwsze co pomyślał to „emisja!!". Ale to nie było to. To było coś o wiele gorszego. To był wir powietrzny, był gorszy z powodu tego, że kierował całą swą siłę w jeden punkt. Wir zaczął wciągać Jonsa w swą morderczą pułapkę."O nie, nie dam się załatwić jakiemuś wicherkowi". Jons wyjął z kabury długi nuż, którego używał w walce w zwarciu i wbił go w ziemię. Trzymał się kurczowo rękojeści swego ostrza, gdy wir przechodził koło niego. Wiatr targał Jonsem we wszystkich kierunkach. Po jakichś dwóch minutach wiatr ustał i Jons mógł ruszyć dalej. Szedł kładkami aż dotarł do gęstwiny lasu. Las ten był ciemny i w każdej chwili można wpaść w błotniste bajoro, w którym aż roiło się od miesorzernych pijawek. "Gdzieś tam jest obóz".
Obóz to stare złomowisko ałt o planie koła. Mury są zbudowane ze starych samochodów uszkodzonych i nie nadających się do jazdy. We wnętrzu bazy stały karabiny maszynowe ustawione na trójnogach. Stały tam również małe domki wykonane z drewnianych palów, przypominały domki z rodzinnych stron Jonsa.
W obozie było około dwudziestu bandytów którzy patrzyli na Jonsa spod wilka. Jons szedł przez środek obozu aż dotarł do położonego na środku domku pilnowanego przez dwóch uzbrojonych w stare karabinki AK-47 bandytów.
-Muszę porozmawiać z Z-etem. - powiedział do nich Jons
-Nie ma mowy.
-Wpuśćcie go.-Powiedział ktoś z wewnątrz.
Z to ksywka szefa bandytów z zachodu. Był on niski, łysy i gruby, ale miał pieniądze, czym zaskarbił sobie "szacunek" innych bandytów. Na bagna ściągnął co lepszych bandytów, obiecując pieniądze i lepsze życie. Tworząc przy tym nową grupę w Zonie o nazwie "Bandyci z zachodu", chodziaż oni nie lubili tej nazwy, wszyscy ich tak nazywają. BzZ nie atakowali innych stalkerów jeśli im tak kazał Z, a zwykle tak było. Z nie lubił starć z OWZ


ROZDZIAŁ 3

:

Zona
Osiem lat temu

Wolność to grupa uważająca, że Zona powinna stać się wolna. Blisko by było a by tak się stało.
W 2015r. doszło do ogromnej bitwy między Wolnością, wojskiem, najemnikami a wrogą Wolności grupą zwaną Powinność. Powinność uważała, że Zona powinna zniknąć. Zaczęło się od tego, że grupa stalkerów z Wolności natrafiła na duży oddział najemników, jadących w konwoju. W środku konwoju jechała ciężarówka z jakimś urządzeniem na pace. Natychmiast wezwali wsparcie. Powinność przechwyciła wiadomości i przesłała ją do dowódcy, który uznał że urządzenie, które wieźli to jakaś broń.
Powinność również wyruszyła na konwój. Po jakiejś godzinie Wolność i Powinność zaatakowali. i rozgorzała bitwa. W pierwszych minutach bitwa była bardzo mała, ale po chwili do Wolności, Powinności i najemników dotarły posiłki i wkrótce w bitwie brali udział prawie wszyscy członkowie trzech frakcji. Wojskowy śmigłowiec przelatywał nad miejscem walki. Pilot zameldował o tym co się dzieje i wrócił do bazy. Bitwa odbyła się na drodze prowadzącej z elektrowni atomowej do miasta Prypeć. Wolność ustawiła się po zachodniej stronie drogi za drzewami w taki sposób że nie było ich widać. Powinność natomiast po wschodniej za nasypem ziemnym. Gdy tylko pojawili się najemnicy, obydwie grupy zaatakowały. Najemnicy wpadli w ogień krzyżowy, ale dzięki samochodą mieli względną ochronę. Generałowie działający w Zonie znaleźli w tym szansę by ich największy problem sam się rozwiązał.
Wojsko nie wracało się aż do momentu gdy dowiedzieli się o urządzeniu. Wojsko również wyruszyło sprawiając, że była to największa bitwa w historii całej Zony. Po godzinie do bitwy dołączyło wojsko, nadeszli z południa. Gdy wojsko dotarło bitwa trwała już. Na ziemi było pełno trupów. Odziwo większość z nich to ludzie z najsilniejszej frakcji czyli Powinności. Jak okazało się później Wolność i najemnicy skupili się na walce z Powinnością niż na sobie nawzajem. Walka trwała jeszcze jakieś dobre dwie godziny, do momentu wybuchu. Wybuch był ogromny i pochłonął wiele istnień, wybuchło urządzenie wiezione przez najemników. Wybuch zakończył bitwę, z której cało wyszło tylko dwudziestu ludzi z czego siedmiu to ludzie z Wolności pięciu z Powinność z czterech wojskowych i czterech najemników, którzy uciekli. Natomiast pozostali utworzyli Organizację Wolnej Zony. Miejącą na celu by nigdy w Zonie nie doszło do tak strasznej bitwy.
Jeszcze tego nie wiedzieli, ale ich misja nie powiedzie się i to z tego samego powodu, z którego się zaczęła.


ROZDZIAŁ 4

:

-Wejdź proszę, co cię do mnie sprowadza?
-Dobrze wiesz co?
-Niema tu twojej skrzyni.
-A gdzie jest?
-W bezpiecznym miejscu.
-Nie próbuj grać że mną w żadne gierki !-Z poczuł na gardle ostrze noża Jonsa.
-Odłóż to- powiedział strażnik czując w głowę Jonsa
-Spokojnie Jons on tylko żartuje, n-nie m-musisz g-g-o z-z-abijać- powiedział Z jąkając się ze strachu o własne życie. Znał Jonsa i to do czego jest zdolny.
-To go odeślij.
-Odejdź!
-Jest pan tego pewien?
-Tak. A teraz odejdź!
-No dobrze to gdzie jest moja skrzynia.
-A nic mi nie zrobisz.
-Kończy mi się cierpliwość.-Na szyi Z pojawiła się niewielka staruszka krwi.
-Jest tu. Jak mnie puścisz to ci ją dam.
-I co? Było można.-Jons zdjął nuż z szyi Z-eta a ten złapał się za nią tak jakby ktoś właśnie podciął mu gardło. Po chwili wstał, podszedł do obrazu i odsunął go, ukazując mały sejf.
-Takie życzy jak twoja skrzynia trzymam w tym sejfie.- Wstał kod i otworzył drzwiczki. Wyjął że środka wykonaną z metalu skrzynkę o wymiarach 5dm*2dm*2dm.Jons wziął ją, włożył do torby i ruszył w kierunku drzwi.
-A coś za przechowanie.- Wtrącił Z. Jons tylko wzruszył ramionami i powiedział.
-Życie twoje i twoich ludzi.- Wyszedł.
UWAGA!!!

Przed przeczytaniem powyższego postu skonsultuj się z Administratorem bądź Moderatorem forum. Niewłaściwe zrozumienie postu zagraża twemu życiu bądź zdrowiu.

Za ten post znudzony123998 otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Gość, Krzyk19,
Negative kalasher.
Awatar użytkownika
znudzony123998
Kot

Posty: 19
Dołączenie: 10 Cze 2014, 16:13
Ostatnio był: 16 Gru 2014, 16:15
Miejscowość: Zona
Frakcja: Najemnicy
Ulubiona broń: Fort-15
Kozaki: 6

Reklamy Google

Re: "Na Szlaku Zony - Droga Najemnika" by znudzony123998

Postprzez lehoslav w 11 Cze 2014, 15:00

znudzony123998 napisał(a):Kilka metrów przed łbem nuż zatrzymał się i poleciał w kierunku stalowych drzwi laboratorium.


znudzony123998 napisał(a):nuż zatrzymał się i poleciał


znudzony123998 napisał(a):nuż


Dalej nie czytałem.
Dozymetry: Gamma-Scout Rechargeable, Berthold LB 133-1, SV500, FH40T, KSMG1/1M, Терра МКС-05, Graetz X50ZS, RSA 64D, DL-Messer 6150, DP66M, ДП-5В, RAM-60A, RAM-63 (miernik scyntylacyjny α, β, γ), RWA 72 M, Graetz EDW150, KOS-1, FAG FH41, EKO-D, Radiagem 2, Rados RDS-110, Thermo SVG 2, PDMR82, an/udr-13, Стора-ТУ, PM1603A, PM1621A
W Zonie: 5 razy (16 dni)
Awatar użytkownika
lehoslav
Tropiciel

Posty: 360
Dołączenie: 03 Lut 2014, 12:34
Ostatnio był: 05 Mar 2024, 15:34
Frakcja: Powinność
Ulubiona broń: VLA Special Assault Rifle
Kozaki: 84

Re: "Na Szlaku Zony - Droga Najemnika" by znudzony123998

Postprzez Kałach w 11 Cze 2014, 15:00

Matko jedyna co za błędy
Kilka metrów przed łbem nuż zatrzymał się

Nuż zbliżał się niemiłosiernie do Jąsa

poczuł jak nuż ześlizguje

Jons pozbierał norze

ale dzięki samochodą mieli względną ochronę

-Niema tu twojej skrzyni.

poczuł w brzuchu przeszywający bul


Image
Ostatnio edytowany przez Kałach, 11 Cze 2014, 15:07, edytowano w sumie 1 raz
Image

Za ten post Kałach otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Pr0fesor, User 100.
Awatar użytkownika
Kałach
Stalker

Posty: 109
Dołączenie: 06 Sty 2013, 13:39
Ostatnio był: 11 Kwi 2024, 18:00
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 27

Re: "Na Szlaku Zony - Droga Najemnika" by znudzony123998

Postprzez lehoslav w 11 Cze 2014, 15:06

Mam podejrzenie graniczące z pewnością, że "ałtor" to trololo.
Dozymetry: Gamma-Scout Rechargeable, Berthold LB 133-1, SV500, FH40T, KSMG1/1M, Терра МКС-05, Graetz X50ZS, RSA 64D, DL-Messer 6150, DP66M, ДП-5В, RAM-60A, RAM-63 (miernik scyntylacyjny α, β, γ), RWA 72 M, Graetz EDW150, KOS-1, FAG FH41, EKO-D, Radiagem 2, Rados RDS-110, Thermo SVG 2, PDMR82, an/udr-13, Стора-ТУ, PM1603A, PM1621A
W Zonie: 5 razy (16 dni)
Awatar użytkownika
lehoslav
Tropiciel

Posty: 360
Dołączenie: 03 Lut 2014, 12:34
Ostatnio był: 05 Mar 2024, 15:34
Frakcja: Powinność
Ulubiona broń: VLA Special Assault Rifle
Kozaki: 84

Re: "Na Szlaku Zony - Droga Najemnika" by znudzony123998

Postprzez slawek73 w 11 Cze 2014, 15:10

Jezusie nazareński... :( Będę szczery: Jeśli autor ma więcej niż 12 lat, to nie ma dla niego nadziei... :/
Awatar użytkownika
slawek73
Stalker

Posty: 189
Dołączenie: 19 Maj 2014, 18:55
Ostatnio był: 07 Lut 2019, 17:26
Miejscowość: Lublin
Frakcja: Samotnicy
Kozaki: 32

Re: "Na Szlaku Zony - Droga Najemnika" by znudzony123998

Postprzez Kosma w 11 Cze 2014, 15:54

Powiem tyle.
Malujesz słowem dosyć dobrze, opisy są, więc nie jest źle. Ortografia niestety leży i kwiczy, sorry.
Image

Nic nie warte znajomości, po czasie tracą wartość
u mnie z ludźmi jak z rapem - nie ilość tylko jakość.


Image
Awatar użytkownika
Kosma
Stalker

Posty: 109
Dołączenie: 04 Cze 2014, 17:30
Ostatnio był: 20 Wrz 2014, 21:38
Miejscowość: Tak, chcę mieć w profilu
Frakcja: Wojsko
Ulubiona broń: Tunder S14
Kozaki: 13

Re: "Na Szlaku Zony - Droga Najemnika" by znudzony123998

Postprzez Kacper777 w 12 Cze 2014, 07:29

Kosma napisał(a):Powiem tyle.
Malujesz słowem dosyć dobrze, opisy są, więc nie jest źle. Ortografia niestety leży i kwiczy, sorry.


Dość dobrze to nieco przesadzone określenie. Nie jest źle wydaje mi się bardziej adekwatne Kozaczek na zachętę. :wódka:
Ostatnio edytowany przez Kacper777, 24 Wrz 2014, 16:55, edytowano w sumie 1 raz
Kacper777


Ostatnio był: 01 Sty 1970, 02:00

Re: "Na Szlaku Zony - Droga Najemnika" by znudzony123998

Postprzez znudzony123998 w 12 Cze 2014, 10:01

Tak szczerze to ortografia zawsze była moją słabośćą. :)
UWAGA!!!

Przed przeczytaniem powyższego postu skonsultuj się z Administratorem bądź Moderatorem forum. Niewłaściwe zrozumienie postu zagraża twemu życiu bądź zdrowiu.
Awatar użytkownika
znudzony123998
Kot

Posty: 19
Dołączenie: 10 Cze 2014, 16:13
Ostatnio był: 16 Gru 2014, 16:15
Miejscowość: Zona
Frakcja: Najemnicy
Ulubiona broń: Fort-15
Kozaki: 6

Re: "Na Szlaku Zony - Droga Najemnika" by znudzony123998

Postprzez Kosma w 12 Cze 2014, 15:26

Ale co wy odpierdalacie z tymi kozakami. Nawet niektóre lepsze opowiadanie nie mają tych dwóch, a tu daliście mu dwa bez powodu. Jeszcze pomyśli, że dobrze pisze. :facepalm:

Uwagi moderatora:

No dobra tej, ale co to wnosi do tematu? Od takich rzeczy jest pw. - Wheeljack
Image

Nic nie warte znajomości, po czasie tracą wartość
u mnie z ludźmi jak z rapem - nie ilość tylko jakość.


Image

Za ten post Kosma otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive CzechovWolny,
Negative Pangia, znudzony123998.
Awatar użytkownika
Kosma
Stalker

Posty: 109
Dołączenie: 04 Cze 2014, 17:30
Ostatnio był: 20 Wrz 2014, 21:38
Miejscowość: Tak, chcę mieć w profilu
Frakcja: Wojsko
Ulubiona broń: Tunder S14
Kozaki: 13

Re: "Na Szlaku Zony - Droga Najemnika" by znudzony123998

Postprzez lehoslav w 12 Cze 2014, 15:55

Kosma napisał(a):Malujesz słowem dosyć dobrze, opisy są, więc nie jest źle.


Gdzie ty widzisz "malowanie słowem"? Ja widzę tylko rOMbanie siekierOM zdanie za zdaniem. Takie rOMbanie, że aż "staruszki krwi" leją się strumieniami.
Dozymetry: Gamma-Scout Rechargeable, Berthold LB 133-1, SV500, FH40T, KSMG1/1M, Терра МКС-05, Graetz X50ZS, RSA 64D, DL-Messer 6150, DP66M, ДП-5В, RAM-60A, RAM-63 (miernik scyntylacyjny α, β, γ), RWA 72 M, Graetz EDW150, KOS-1, FAG FH41, EKO-D, Radiagem 2, Rados RDS-110, Thermo SVG 2, PDMR82, an/udr-13, Стора-ТУ, PM1603A, PM1621A
W Zonie: 5 razy (16 dni)
Awatar użytkownika
lehoslav
Tropiciel

Posty: 360
Dołączenie: 03 Lut 2014, 12:34
Ostatnio był: 05 Mar 2024, 15:34
Frakcja: Powinność
Ulubiona broń: VLA Special Assault Rifle
Kozaki: 84

Re: "Na Szlaku Zony - Droga Najemnika" by znudzony123998

Postprzez Tormentor w 13 Cze 2014, 00:17

-Nie próbuj grać że mną w żadne gierki !-Z poczuł na gardle ostrze noża Jonsa.
-Odłóż to- powiedział strażnik czując w głowę Jonsa


zamiast "czując" przeczytałem "całując" hahaha. :E

:

Image
Image
Awatar użytkownika
Tormentor
C O N T R I B U T O R

Posty: 1029
Dołączenie: 15 Lis 2010, 21:42
Ostatnio była: 01 Wrz 2024, 11:43
Miejscowość: Yantar
Ulubiona broń: --
Kozaki: 289

Re: "Na Szlaku Zony - Droga Najemnika" by znudzony123998

Postprzez STALKIER998 w 13 Cze 2014, 16:20

Ortografy, ortografy i jeszcze raz ortografy. Przed wysłaniem posta sprawdź swoją pisownię - błędy powinno Ci podkreślać czerwoną linią, a jak nie, to są programy to wyłapywania i poprawiania błędów. Niezbyt dobre te opisy. No i zanim wyślesz coś - przeczytaj to, jakby ktoś inny to pisał. Popraw ewentualne błędy i powinno być w miarę ok.
Awatar użytkownika
STALKIER998
Tropiciel

Posty: 265
Dołączenie: 10 Kwi 2012, 18:08
Ostatnio był: 15 Paź 2020, 20:24
Miejscowość: Gdańsk
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 47

Następna

Powróć do O-powieści w odcinkach

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 11 gości