[ZP] [CN] - Szkic, poprawki, pytania - Podbijam - nowy part!

Kontynuowane na bieżąco.

Moderator: Realkriss

Re: [Zew Prypeci] - szkic, poprawki, pytania

Postprzez Grzechu300 w 10 Cze 2014, 09:53

Don Wano napisał(a):Co do kopania grobów zgodzę się. Inny stalker to "swój chłop", któremu należy się godny pochówek. Granat daję się pod pachę wrogowi bo to jego zabierają, a nie stalkera. Przykład w filmie "9 Kompania".

Dobry film - ale w miejscu, gdzie według autora trwają ciągłe walki oraz napady mutantów, będziesz się bawił w kopanie grobów? Jasne, dla znanych mi stalkerów i przyjaciół oczywiście , ale bawić się w grabarza w Zonie dla każdego trupa? Łatwiej granat pod pachę. ;)
Zresztą trochę bzdurą jest sądzić, że każdy ze stalkerów to "równy chłop". Owszem, tolerujemy się i lubimy się razem napić czy pogadać, no i wiadomo, jak widzisz stalkera w tarapatach, to należy mu pomóc - ale wątpię, żeby każdy się w Strefie "kumplował. Ot, zwykła bratnia pomoc.
Zresztą grób nie tak łatwo wykopać, zwłaszcza saperką, no i dolicz niebezpieczeństwa Prypeci. ;)
Вознаграждён будет только один.
Awatar użytkownika
Grzechu300
Ekspert

Posty: 800
Dołączenie: 30 Sie 2012, 22:39
Ostatnio był: 15 Wrz 2019, 11:19
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 333

Reklamy Google

Re: [Zew Prypeci] - szkic, poprawki, pytania

Postprzez slawek73 w 10 Cze 2014, 14:47

A co tam, ja też się przyczepię :E


"-Waśka! - krzyknął gruby, zgarbiony mężczyzna palący skręta"

Troszkę za dużo tych przymiotników ;)

"- Podaj mi tą szmatę!"

"tĘ szmatę" ;)

"jak Burer pie*dolnął mnie skrzynką!"

Jakoś tak dziwnie. Bardziej pasowałoby "po tym, jak Burer..."

" po czym podał szmatę do czyszczenia broni dowódcy"

Ta szmata służył do czyszczenia broni należącej do dowódcy czy też dowódcy ją podano?
"-Ile razy mam Ci powtarzać, że jesteś samotnikiem? Chciałeś iść z Przewodnikiem, to teraz się mnie słuchaj. Jestem tu o wiele dłużej od Ciebie, więc nie wymądrzaj się..."
-Ale ja nic...
-Zamknij się! Bierz karabin i chodź."

No właśnie. On nic nie powiedział. A ten na niego wrzeszczy. Dziwny ten dialog ;)



"Stalkerzy poczuli nieprzyjemny zapach...Był to najprawdopodobniej zapach rozkładającego się ciała innego śmiałka. Nie mylili się... W końcu ujrzeli strasznie zmasakrowane ciało. Rany cięte, kąsane... Ileż ten stalker musiał się wycierpieć. W tym miejscu dzieje się dramat.
-Waśka! ku*wa, na co się lampisz frajerze?! Kop grób dla kolegi stalkera, był może taki sam jak ty. Dla umarłych należy się szacunek! Patrz jak możesz skończyć, gdy nie będziesz słuchał moich rad!"

Dlaczego on ciągle krzyczy? Poza tym nie ma żadnej wzmianki o tym, że Waśka stanął i się "lampił ' ;)


"-Ruszaj się lamusie! - krzyknął grubas - Podrzuć mu tam minę przeciwpiechotną, bo mutanty będą miały używane!"

Używane miny przeciwpiechotne... Zawsze myślałem, ze mina to taka jednorazówka jest... :D

"Waśka wykonał rozkaz, po czym wziął swój karabin z ziemi
-Patrz...-Grubas wskazał na zachód - Tam masz diabelski młyn...to jest prawdopodobnie legowisko kontrolera, więc się tam nie zbliżaj. Widzisz jaki zniszczony? To przez to diabelstwo. Kontroler każe ofiarom strzelać w śruby..."

Nie żebym się czepiał, ale to strzelanie w śruby trochę głupawe jest :D


"Twarz grubasa pobladła. Usiadł na spróchniałym pniu drzewa, które się zawaliło pod ciężarem."

Czyim? i kiedy się zawaliło? "Zawalają" się budowle. Drzewa nie.

:) Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
slawek73
Stalker

Posty: 189
Dołączenie: 19 Maj 2014, 18:55
Ostatnio był: 07 Lut 2019, 17:26
Miejscowość: Lublin
Frakcja: Samotnicy
Kozaki: 32

Re: [Zew Prypeci] - szkic, poprawki, pytania

Postprzez Don Wano w 10 Cze 2014, 15:34

@Grzechu300
No tak jeśli każdego by chowali to by zajęli się chowaniem ludzi za ruble, a nie szukaniem artefaktów.
Ale chodziło mi o to:
W końcu ujrzeli strasznie zmasakrowane ciało. Rany cięte, kąsane... Ileż ten stalker musiał się wycierpieć. W tym miejscu dzieje się dramat.
Nie dość, że ginął w męczarniach to jeszcze miał by gnić na słońcu i być zżerany przez mutanty i wrony. Trochę szacunku dla takiego człowieka.
Ostatnio edytowany przez Don Wano, 10 Cze 2014, 22:52, edytowano w sumie 1 raz
"Człowieka poznaje się po jego języku"
Awatar użytkownika
Don Wano
Stalker

Posty: 64
Dołączenie: 21 Mar 2014, 19:41
Ostatnio był: 26 Gru 2016, 17:36
Miejscowość: Opole
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 4

Re: [Zew Prypeci] - szkic, poprawki, pytania

Postprzez slawek73 w 10 Cze 2014, 20:35

A tak na marginesie - w Zonie są kruki?
Awatar użytkownika
slawek73
Stalker

Posty: 189
Dołączenie: 19 Maj 2014, 18:55
Ostatnio był: 07 Lut 2019, 17:26
Miejscowość: Lublin
Frakcja: Samotnicy
Kozaki: 32

Re: [Zew Prypeci] - szkic, poprawki, pytania

Postprzez Don Wano w 10 Cze 2014, 22:52

Są, ale nie kruki tylko wrony mój błąd, zaraz poprawie.
"Człowieka poznaje się po jego języku"
Awatar użytkownika
Don Wano
Stalker

Posty: 64
Dołączenie: 21 Mar 2014, 19:41
Ostatnio był: 26 Gru 2016, 17:36
Miejscowość: Opole
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 4

Re: [Zew Prypeci] - szkic, poprawki, pytania

Postprzez Grzechu300 w 10 Cze 2014, 23:30

Don Wano napisał(a):Nie dość, że ginął w męczarniach to jeszcze miał by gnić na słońcu i być zżerany przez mutanty i wrony. Trochę szacunku dla takiego człowieka.

A brat mi on czy swat? Nie znam go, poza tym prędzej się taki człowiek zatruje jadem trupim od tak zmasakrowanego ciała, niż coś dobrego mu z tego przyjdzie. Bakterie, wirusy, makrofagi - zresztą kto by się chciał we flakach tarzać.
Jemu już wszystko jedno, jest pustym, martwym workiem mięsa - pochówek to tylko "spokój na duszy" dla innego człowieka.
I wiem, że są to mocne słowa, ale taka jest prawda - każdemu należy się szacunek, ale równie dobrze może być to zwykły krzyż, ustawiony nad miejscem, gdzie stalker zginął.
Вознаграждён будет только один.
Awatar użytkownika
Grzechu300
Ekspert

Posty: 800
Dołączenie: 30 Sie 2012, 22:39
Ostatnio był: 15 Wrz 2019, 11:19
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 333

Re: [Zew Prypeci] - szkic, poprawki, pytania

Postprzez Kosma w 11 Cze 2014, 15:55

Ale w ogóle po co ta dyskusja? Każdy człowiek jest inny - jednemu to pasuje, drugiemu nie.


___

rozdział III dodany
Image

Nic nie warte znajomości, po czasie tracą wartość
u mnie z ludźmi jak z rapem - nie ilość tylko jakość.


Image
Awatar użytkownika
Kosma
Stalker

Posty: 109
Dołączenie: 04 Cze 2014, 17:30
Ostatnio był: 20 Wrz 2014, 21:38
Miejscowość: Tak, chcę mieć w profilu
Frakcja: Wojsko
Ulubiona broń: Tunder S14
Kozaki: 13

Re: [Zew Prypeci] - szkic, poprawki, pytania

Postprzez Grzechu300 w 14 Cze 2014, 16:15

Kosma napisał(a):
ROZDZIAŁY BĘDĄ KRÓTKIE, A MA BYĆ ICH OKOŁO DWUDZIESTU PIĘCIU.

Myślałem że to będą rozdziały, a nie po dwa-trzy zdania w każdym spoilerze. :omatko:

No i popracuj nad opisami - spróbuj je choć trochę wydłużyć, bo to one budują klimat.
Вознаграждён будет только один.
Awatar użytkownika
Grzechu300
Ekspert

Posty: 800
Dołączenie: 30 Sie 2012, 22:39
Ostatnio był: 15 Wrz 2019, 11:19
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 333

Re: [Zew Prypeci] - szkic, poprawki, pytania

Postprzez Kosma w 21 Cze 2014, 17:02

Rozdział IV dodany.
Image

Nic nie warte znajomości, po czasie tracą wartość
u mnie z ludźmi jak z rapem - nie ilość tylko jakość.


Image
Awatar użytkownika
Kosma
Stalker

Posty: 109
Dołączenie: 04 Cze 2014, 17:30
Ostatnio był: 20 Wrz 2014, 21:38
Miejscowość: Tak, chcę mieć w profilu
Frakcja: Wojsko
Ulubiona broń: Tunder S14
Kozaki: 13

Re: [Zew Prypeci] - szkic, poprawki, pytania

Postprzez slawek73 w 21 Cze 2014, 20:50

Bez urazy, ale moim zdaniem jest to nadal b. słabe. Owszem, Poprawiłeś, wygładziłeś, zastosowałeś się do sugestii userów, ale... 95% błędów pozostało. Składnia leży i kwiczy. Dialogi - kompletnie nierealne, wizja Prypeci (pomimo tego, że Twoja) - absurdalna, pomysł na fabułę, mówiąc oględnie, na poziomie sześciolatka, i co mnie najbardziej zatrwożyło, obym się mylił, ten pomysł z burerem rzucającym skrzynką w stalkera już gdzieś tutaj widziałem ;) ;) ;) ale być może to przypadek ;)
Troszkę tego za dużo, jak na tak króciuteńki fragment.
Być może znajdziesz czytelników wśród dzieciaków od 13 lat w dół, ale starsi nie pozostawia na Tobie suchej nitki. Masz to jak w banku.
Piszesz zbyt nieporadnie. Ale muszę przyznać, że masz żyłkę "pisacza", więc ja Cie nie przekreślę.
Tymczasem, w skali ocen szkolnych, dałbym Ci trzy z maleńkim plusem.
Awatar użytkownika
slawek73
Stalker

Posty: 189
Dołączenie: 19 Maj 2014, 18:55
Ostatnio był: 07 Lut 2019, 17:26
Miejscowość: Lublin
Frakcja: Samotnicy
Kozaki: 32

Re: [Zew Prypeci] - szkic, poprawki, pytania

Postprzez Kosma w 26 Cze 2014, 13:04

Prawdziwej fabuły raczej w opowiadaniu nie uwzględniłem. Zdradzę, że będzie ciężka przeprawa przez Prypeć do Diabelskiego Młynu.

slawek73 napisał(a): ten pomysł z burerem rzucającym skrzynką w stalkera już gdzieś tutaj widziałem ;) ;) ;) ale być może to przypadek ;)

Raczej przypadek. Opowiadań na tym forum czytałem mało. "O jeden blok za daleko" i "Za garść nabojów" to były te, które zapadły mi w pamięć. Te idiotyczne przez "mam dyslekcje kutasie" też czytałem.


Resztę jeszcze poprawię, wam ponad jeszcze 60 lat na to. W 2074 wyjdzie pełnoprawne moje opowiadanie. :E
Image

Nic nie warte znajomości, po czasie tracą wartość
u mnie z ludźmi jak z rapem - nie ilość tylko jakość.


Image
Awatar użytkownika
Kosma
Stalker

Posty: 109
Dołączenie: 04 Cze 2014, 17:30
Ostatnio był: 20 Wrz 2014, 21:38
Miejscowość: Tak, chcę mieć w profilu
Frakcja: Wojsko
Ulubiona broń: Tunder S14
Kozaki: 13

Zew Prypeci by Kosma

Postprzez Kosma w 30 Cze 2014, 15:18

Witam. Jest to moje opowiadanie, przerobione już po szkicu. Na razie to pierwszy rozdział, opowiadanie wciąż jest w fazie zmieniania, dodawania itp. Tutaj będę umieszczał czystą, popoprawianą wersję.

Dziękuję:
:

Farathrielowi -Za życzliwe podejście i pomoc przy powtórzeniach
Grzechowi - Za dużą pomoc przy tym opowiadaniu i podpowiedziach
Lehoslavovi - Za kłótnie z Farathrielem na temat powagi mojego opowiadania :P
Don Wanowi - Za wstawienie się za mną na temat gróbów
slawkowi73 - Za dużą pomoc przy poprawkach.
Oraz wszystkim tym, którzy pomogą mi w przyszłości a zapomniałem ich tutaj wymienić. ;)


Rozdział I - Zapoznanie
:

Prypeć. Miejsce z zabójczym klimatem. Walk Wojska, Monolitu i Samotników nie ma końca. To miejsce nigdy nie było bezpieczne - z resztą, czy teraz jest? Na to pytanie może odpowiedzieć tylko osoba przebywająca tam. Krzyki postrzelonych stalkerów, ryki mutantów, odgłosy kruków. Każdy, kto przeżył tu choćby dzień, może po prostu umrzeć na zawał. Większość osób nawet nie śpi. Każdy boi się, że w nocy coś go zaatakuje. Nie wie kiedy, nie wie gdzie. Organizm człowieka nie wytrzymuje znojów podróży, jeżeli pijesz tylko energetyki sprowadzane z Rosji.
Ale kto jest za to odpowiedzialny? Tak właściwie to nikt jeszcze o tym się nie dowiedział. Podobno w centrum miasta jest laboratorium badawcze... Nikt jeszcze nie przeżył zbliżenia się choćby na dziesięć metrów do tego miejsca. A ilość stalkerów w Prypeci rośnie cały czas. Po co oni to robią? Wiedzą, że czeka ich tam śmierć, a i tak nawet samotnicy w kurtkach próbują szczęścia. Najgorsze jest to, że ich rodziny już ich nie zobaczą...pieprzeni śmiałkowie.

-Waśka! - krzyknął gruby, zgarbiony mężczyzna palący skręta - Podaj mi tę szmatę! Zaraz idziemy na miasto pobawić się z mutantami, nie pamiętasz?
-Znowu? Do teraz mam zawroty głowy, po tym jak Burer pie*dolnął mnie skrzynką! - Waśka pokazał na opuchliznę w okolicy ucha, po czym podał szmatę dowódcy
-Ile razy mam Ci powtarzać, że jesteś samotnikiem? Chciałeś iść z Przewodnikiem, to teraz się mnie słuchaj. Jestem tu o wiele dłużej od Ciebie, więc nie wymądrzaj się...
-Ale ja nic...
-Zamknij się! Bierz karabin i chodź.
Grubas uderzył niedbale łokciem w stare, zardzewiałe drzwi, które otworzyły się. Śmiałkowie ujrzeli widok - Miasto śmierci przy wschodzie słońca. Mieniące się kolorami... Cały ten krajobraz nie pasował do tego, co dzieje się w tym miejscu. Zabójstwa, polowania na mutanty, śmierć na każdym kroku. Do czego stalkerów tam ciągnie? Do anomalii Winorośl? Do anomalii Wulkan? ku*wa, mają podobnie w Zatonie, Jupiterze czy choćby na Bagnach, a przyleźli tu. nie wiedzą w co się pakują. Śmiałkowie przyśpieszyli kroku mijając Osiedle. Broń tylko bujała się na plecach Waśki...lewo - prawo, lewo - prawo.

Stalkerzy poczuli nieprzyjemny zapach...Był to najprawdopodobniej zapach rozkładającego się ciała innego śmiałka. Nie mylili się... W końcu ujrzeli strasznie zmasakrowane ciało. Rany cięte, kąsane... Ileż ten stalker musiał się wycierpieć. W tym miejscu dzieje się dramat. Waśka wpatrzył się w ciało stalkera.
-Waśka! ku*wa, na co się lampisz frajerze?! Kop grób dla kolegi stalkera, był może taki sam jak ty. Dla umarłych należy się szacunek! Patrz jak możesz skończyć, gdy nie będziesz słuchał moich rad.

Po około dziesięciu minutach grób był wykopany. Waśka wziął na ręce ciało pechowca i wrzucił je do tegoż grobu, po czym wytrzepał spodnie i bluzę.
-Ruszaj się lamusie! - krzyknął grubas - Podrzuć mu tam minę przeciwpiechotną, bo mutanty będą miały używane!
Waśka wykonał rozkaz, po czym wziął swój karabin z ziemi
-Patrz...-Grubas wskazał na zachód - Tam masz diabelski młyn...to jest prawdopodobnie legowisko kontrolera, więc się tam nie zbliżaj. Widzisz jaki zniszczony? To przez to diabelstwo. Kontroler każe ofiarom strzelać w śruby...Sam to widziałem. Nie wiem po co to robi, nie obchodzi mnie to. Tam -Grubas wskazał na wschód - Jest Port Rzeczny. Raz, gdy podsłuchałem rozmowę jakiegoś porucznika, dowiedziałem się, że jest tam magazyn Monolitu. I to jest nasz cel, kolego. Musimy zebrać ludzi, którzy są poukrywani w Prypeci i napaść na ten magazyn. Moje zapasy się już kończą. Ale pamiętaj! Musimy tam dotrzeć przed Wojskiem. To jest ważne!


- Dobra, a tam? - Waśka spoglądając niepewnym wzrokiem wskazał palcem na teren przed sobą
- To laboratorium, prawdopodobnie badawcze. Cholera wie jak tam wleźć... Zresztą! Mam to gdzieś - mężczyzna machnął dłonią - nie spodziewałbym się tam nic innego jak tylko monoliciarzy, snorków i starych dokumentów czy innych naukowych dupereli.
- Eh... - Waśka powziął głęboki oddech po czym bez większego namysłu odparł - może jednak tam pójdziemy? Jajogłowi szukają tego typu jak żeś ty to nazwał, naukowych dupereli

Otyły mężczyzna wpadłszy w konsternację przysiadł na pniaku drapiąc się po głowie. Siad był trochę niefortunny jak na jego wagę bowiem spróchniałe drewno nie wytrzymało i zwyczajnie pękło zostawiając mężczyznę na gołej ziemi.

- No i na co się gapisz? Co? Pomóż mi wstać, cały ten kombinezon i szmelc w plecaku trochę ważą...


Zapraszam do dyskusji i poprawek w tym temacie

Changelog
Kod: Zaznacz wszystko
30.06.2014 - Zmieniony link do mojego drugiego tematu
Image

Nic nie warte znajomości, po czasie tracą wartość
u mnie z ludźmi jak z rapem - nie ilość tylko jakość.


Image

Za ten post Kosma otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive DiegtiariowTM, Szagart, bartibar, Rozanov.
Awatar użytkownika
Kosma
Stalker

Posty: 109
Dołączenie: 04 Cze 2014, 17:30
Ostatnio był: 20 Wrz 2014, 21:38
Miejscowość: Tak, chcę mieć w profilu
Frakcja: Wojsko
Ulubiona broń: Tunder S14
Kozaki: 13

PoprzedniaNastępna

Powróć do O-powieści w odcinkach

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 9 gości