przez Pangia w 29 Maj 2014, 10:52
Ja mam raczej dość miękawy zarost i zdecydowanie długo rośnie (goliłem się w niedzielę, pierwszy raz od bodajże dwóch miesięcy i wcale jakoś mikołajowato nie wyglądałem), więc mydło w plynie i w pół godziny opi♥rdoliłem się jednorazówką. A po goleniu jakiś tam żel antybakteryjny, co go i tak każdego wieczoru używam (inaczej miałbym ryj jak po obiciu go rybą, nawet podrapać się po gębie nie mogę, bo mi się palce zatłuszczą
). Także zestaw bardzo ekonomiczny.
Wiewi0r napisał(a):Jako ciekawostkę podam przykład mojego wspóllokatora: szczecinę ma dość twardą, do tego lubi być na gładko ogolony. Goli się więc maszynką elektryczną, po czym "wykańcza się" PolSilverem...
No i to ma właściwie największy sens: maszynkę se opłucze i gotowe, a ten PolSilver mu na dłużej starczy i się tak szybko nie stępi.
Proszę państwa, sto pięćdziesiąt kilometrów na godzinę w ciągu kilku sekund, wspaniały wynik. Gdyby w ten sposób można było wypie*dolić z polskiej polityki tych wszystkich śmieci z Okrągłego Stołu, Leszka Millera, byłoby… cudownie i każdemu bym ku*wa kupił po takim Ferrari, byleby w piz*u pojechali tym PROSTO do swojego ukochanego… Izraela. SYJONIŚCI Europy, jedźcie do siebie! Pozdrawiam, Zbigniew Stonoga. Nie jestem antysemitą!