przez Universal w 06 Maj 2014, 16:04
Grywam w miarę możliwości w Survarium od dwóch dni. Wbrew pozorom nie jest aż tak źle, o ile ma się świadomość tego, że to beta. Chociaż biorąc pod uwagę mnogość dostępnych opcji, nazwałbym ją raczej "stabilną alfą".
Nie wyrzuca na pulpit, ani nie sypie żadnymi logami, więc jakoś specjalnie narzekać nie mogę, zwłaszcza jeśli spojrzy się w dział z LA, gdzie takich postów są dziesiątki. Natomiast są spore problemy z MM, cholernie długo czeka się na przydzielenie do serwera i mimo wszystko gra trochę "ścina". Parokrotnie musiałem wyjść z gry i wejść ponownie, bo gra strzeliła focha i nie chciała skoczyć na serwer. To jakiś popularny błąd, czy lepiej to zgłosić na survarium.com?
Ja, jako klasyczny średniak, mający lepsze i gorsze momenty mniej-więcej w równym stosunku, dość szybko się odnalazłem... pośrodku stawki. Te parę mapek - byłem na trzech, są na pierwszy rzut oka dość ciekawe, ale szybko można się złapać na tym, że cały czas wali się tymi samymi kanałami. Gdyby to był singiel, już bym go odpuścił. A tak - nie gra się specjalnie źle, jest pewien element losowości, choć czekam na więcej.
Szkoda, że jest tak mało giwer i innego szmelcu. Snajperka jest słaba, pepesza pierdzi jakimiś kapiszonami, TOZ łupie jak plastikowe gówna z odpustu. Szkoda, że tak mało map, jak wspomniałem - scenariusze się non stop powtarzają. Wiem, że to beta, ale mam ciągoty do simowatości i chętnie przebrałbym tego bezimiennego pamperka w coś ciekawszego niż dwa wzory kurtek. Jakoś brakuje mi motywacji, by więcej w to grać i prawdopodobnie niedługo sobie odpuszczę.
Język kłamie głosowi, a głos myślom kłamie; myśl z duszy leci bystro, nim się w słowach złamie.