Wiewi0r napisał(a):Mówisz? Czyli próbować restart bo jeszcze jestem na początku, czy olać bo ani z Powinnością, ani z Najemnikami mi nie po drodze?
Na przyszłość: jeśli jest tak, jak mówisz, to możesz śmiało grać dalej. Po dołączeniu do którejś z frakcji (o ile utrzyma się na tyle długo, żebyś zdążył sobie u nich reputację podnieść) skrypt i tak wyrównuje stan w Zonie, niestety znacząco faworyzując 3 frakcje: Powinność (bo z automatu przydziela im budynek B w Agropromie, więc mają dwie bazy), bandytów (bo biegają z Wichrami, które swoim 9x39mm dziurawią nawet egzoszkielet) i Opór (bo nawet, jak ich wypi♥rdolisz z punktów zasobów, to dalej będą biegać z Mosinami, które biorą gracza na hita we wszystkim gorszym od Beryla).
Wiewi0r napisał(a):BTW, po Misery mam skrzywienie - myślę, na co mi detektor, jak i tak bez pojemników artefaktów nie poszukam...
Ze startowym kombinezonem w praktyce możesz szukać artefaktów tylko w jednym miejscu: w anomalii psionicznej na Wysypisku, koło Składu. Czasem też wypada coś w Elektro po bokach Składu. Możesz też próbować chodzić na skraju anomalii gazowych: jak znajdziesz gdzieś Świetlika, to będziesz mógł już normalnie wejść w chemikalia. Chociaż w sumie i tak niespecjalnie się opłaca, bo nie dość, że artefakty kosztują tyle, co w Cieniu Czarnobyla (1000, 2500 i 5000 rubli), to w dodatku nikt za nie nie płaci dobrej ceny – najwięcej dostaniesz od Sacharowa przy byciu Samotnikiem i maksymalnej reputacji wśród nich, tj. 90% wartości. Po dołączeniu do frakcji zawsze ledwie 50%, chociaż Sacharow przy maksymalnej reputacji wśród Samotników chyba będzie płacił 65%, ale tego już nie pamiętam.
Proszę państwa, sto pięćdziesiąt kilometrów na godzinę w ciągu kilku sekund, wspaniały wynik. Gdyby w ten sposób można było wypie*dolić z polskiej polityki tych wszystkich śmieci z Okrągłego Stołu, Leszka Millera, byłoby… cudownie i każdemu bym ku*wa kupił po takim Ferrari, byleby w piz*u pojechali tym PROSTO do swojego ukochanego… Izraela. SYJONIŚCI Europy, jedźcie do siebie! Pozdrawiam, Zbigniew Stonoga. Nie jestem antysemitą!