Hmm a ja mam problem
Noe mi padł.
Tzn to nie jest problemem bo przy zwłokach znalazłem 2 x SPAS i 2 razy kompas oraz trochę innego sprzętu.
Nie lubię nie wyjaśnionych spraw po prostu, dlaczego on i jego pies padł ?
Czy to przez emisje czy cos innego ?
Siedziałem i kombinowałem przez chwile i mam 3 hipotezy.
1. Atak snorków
Zauważyłem ze skacżą jakby miały sprężyny zamiast nóg, obecnie wejście na drzewo czy rure nie chroni bo i tak potrafią sciagnać, (a propos prosba do twórców Misery - to ze snork skacze na 3 metry do góry i więcej jeszcze rozumiem ale ze potężny dzik, ściagnał mnie z wierzchołka drzewa koło Szewczenki - a tam jest jakieś może ze 3 metry to kompletnie nie rozumiem. Na razie zdarzył się jeden taki przypadek jak się powtórzy ze dzik doskoczy na taka wysokość zgłoszę to jeszcze raz).
Przeciwko temu przeczy brak trupów w barce. Mógł wskoczyć, mógł i wyskoczyć ale sam nie wiem na ile jest to prawdopodobne.
2. Atak kotów
Przed barka widziałem 3 trupy kotów, założyłem ze może jakimś cudem którys z kotów się tam dostał przez mała szpare do srodka i wykosił Noego i psa.
Trupa w barce nie znalazłem wiec pewnie i nie taka była przyczyna śmierci.
3. Emisja
Czy cała barka (chodzi mi o to pomieszczenie gdzie spotykaliśmy Noe i psa jest emisjo-odporna ? Noego i psa znalazłem przy drzwiach, wewnątrz barki oczywiście ale w odległości ok 0.5 m od drzwi.
Może zabiła ich emisja ?
4. Atak kotów ale przez drzwi.
Przed drzwiami były 3 kociaki - niewykluczone ze duza ilość kotów mogła zabic Noego i psa przez drzwi.
Nie wiem jakie te koty maja "zasieg" ale może siekły ich jakoś przez te drzwi.
Jak wspomniałem Noe i pies lezał bardzo blisko drzwi.
Wiem ze mamy możliwość odzyskania kompasu i wykonania zadania ale szkoda ze pomimo naszych wysiłków Noe pada. Skoro podjął się żyć jak pustelnik prosba o zrobienie patcha który spowoduje ze koleś przeżyje.
Zabudujcie mu płytami góre barki (nad głową, może tamtędy cos wskakuje, nie wiem albo dajcie mu natychmiastową regeneracje) chciałbym kończąc Misery widzieć szczęśliwe zakończenie jak w vanilii.
A propos zakończeń.
Nie wiem czy dobrze pamiętam ale w vanilii Spartakus był na Skadowsku po nocnej misji z zabiciem bandytów a potem z przeszkodzeniem w transakcji miedzy bandytami a najemnikami i gostkiem z Powinnosci.
U mnie po transakcji Spartakus i dwóch calałych Stalkerów patrolowało tą miejscówke.
Po pewnym czasie był tylko Spartakus i 1 stalker a po bodajże 48 godz był już tylko Spartakus.
Po następnych 48 godz nigdzie nie mogę znaleźć Spartakusa.
W vanilii był na Skadowsku, a tutaj jak kamien w wodę.
Niewykluczone ze padł w boju, w związku z tym czy jest szansa żeby po akcji z transakcją powrócił do Skadowska.
O ile się nie mylę jego przeżycie też oznacza dobre zaończenie.
Nie zebym się czepiał ale staram się wykonywać misje jak najlepiej i jak ktoś ginie pomimo moich wysiłków to kiepsko się z tym czuje.
Wystarczy ze miałem jednego doła podczas walki z bandytami kiedy bodajże 2 czy 3 dnia wybrałem się na patrol z Stalkerami. Za barka Noego natknęliśmy się na bandytów, po krótkiej walce bandyci na ziemi a Stalkerzy kontynuują patrol. Wszystko byłoby dobrze gdyby najemnicy nie wpadli na pomysł sprawdzenia co to za strzały tak blisko ich domu. Stalkerzy to twardziele ale nawet oni nie dali 4 najemnikom.
Byłem ukryty w dobrej miejscówce skad prowadziłem ogień w ich kierunku gdy najbliższy mnie Stalker dostał.
3 razy próbowałem dostać się do niego żeby dać mu apteczke, 3 razy ginałem.
W końcu odszedłem uciekając przed najemnikami i po jakims czasie wrociłem.
Najemnikow nie interesowała zawartość wyposazenia wiec miałem sporo gratów ale dołek pozostał ze nie mogłem mu pomóc
ale nawet duza ilość łupów nie poprawiła mi humoru.
Co do pomysłu Szewczenki z zasadzkami snajpera potwierdzam, jest naprawdę super i można go z powodzeniem stosować.
Gdy grałem a`Rambo prowadząc potyczki ogniowe nawet z zza kamienia po pewnym czasie mnie flankowali i do widzenia. Grunt to rozegrać taktycznie.
Mam Ak z tłumnikiem i lunetka i dzięki temu nie tylko mam spokój z zombie ale i nawet i z grupkami bandytów.
Ktos napisał ze tłucze różne grupy które się pojawia - ja utrudniłem sobie gre. Nie zabijam ani Stalkerów ani Wolnosci ani Powinności. Ot takie założenie.
Wracajac do poziomu zaludnienia w zonie.
Po zmianie parametrów alife (350) zauważyłem co nastepuje.
Mutanty się faktycznie odradzają, na zasadzie - pedze na jedną miejscówke z dzikami, małe polowanie, potem na drugie, znowu poluje, potem odwiedzam jeszcze dwa inne i wracam na Skadowsk z iloscia miesa ok 20 do gotowania plus 10-15 szt innych części do sprzedaży.
W sumie jest to bardzo dobry symulator polowania
można byłoby nie robic nic tylko polować.
Tak ze mutanty się pojawiają poprawnie, nie narzekam już, widać ze faktycznie za mała wartość alife była za to odpowiedzialna.
Problem jak dla mnie jest z iloscią Stalkerów na Skadowsku i Szewczence.
Zacznijmy od Szewczenki. Na początku jest tam trochę Stalkerów, po akcji nocnej z bandytami mamy minus 1 czy 2 Stalkerów. Dodajmy mutanty i patrole złych facetów a po kilku dniach mamy stan Stalkerów ZERO.
Ok zona jest zła i ich pochłonęła ok rozumiem, szkoda ale trudno.
Ale Skadowsk który się wyludnił i to w przeciągu bodajże 4 dni ?
Po kilku dniach na Skadowsku mamy Brodacza, smutnego Sułtana, Seka który czeka cierpliwie na swóją walizke, Gonte, Głuszca i jego milczka, Sowe, Kardana i lekarza-wampira. I to wszystko.
Nie widze Spartakusa, nie ma ochrony Skadowska która patrolowałaby okolice.
Tzn jest jeden srzelec z karabinem snajperskim, taki w zielonym płaszczu, mocarz.
Jak go spotkałem był z 3 kumplami po 3 dniach był sam i odparł atak kilku psów na raz, napawde wytrzymały.
W sumie na Skadowsku w vanili to było miejsce kóre faktycznie tętniło życiem.
Stalkerzy się schodzą na noc, bandycie tez udając grzecznych, radio gra.
Jak wchodziłem w nocy stoliki były pozajmowane, prawie wywieszona kartka "brak miejsc" a teraz godz 3 w nocy i jest PUSTO.
Przepraszam ale to strasznie przygnębiające, czy jest szansa na zmiane ustawień niektórych Stalkerów by byli w Skadowsku. Nie muszą się szwendać po Zonie. Niech robia za ochrone Skadowska. A tak ida w zone - dwa, trzy dni kula w łeb i czekamy na następnego chętnego.
Sadze ze 3-4 Stalkerów na stałą obstawę wystarczy. 1 snajper (może być ten w zielonym płaszczu) i reszta z automatami. Niech Skadowsk będzie miejscem gdzie widać ze Stalkerzy faktycznie chętnie wracają na odpoczynek.
Nie chodzi o to aby było ich więcej w Zonie ani o to aby byli bardziej odporni na śmierć. Niech siedza na 4 literach w Skadowsku i robia klimat. Można nawet im dodac funkcje nieżle zaopatrzonych żeby robili mała konkurencje Sowie i Brodaczowi. No może nie aż tak zaopatrzeni ale jakby mieli trochę więcej niż standardowy Stalker byłoby miło.
Ostatnia uwaga i przestaje nudzic.
Polowania i losowe itemy z polowania.
Czy jest szansa żeby z polowania na miesacz, psa, dzika i inne tałajstwo które próbuje nas utłuc mieć standardową ilość itemów ?
Ja rozumiem ze natykamy się na zwłoki i ktoś mógł zabrać mieso, kopyta i skóre, ok spoko.
Ale jak gonimy za zwierzakiem i ostatnim pociskiem go zabijamy to czy jest szansa żeby np. zostało po nim 4 kopyta ?
Rozumiem ze mogliśmy go tak dziurawić ze nie ma skrawka miesa po bogach które dałoby się ugotować.
Ale zwierzak który ma 2 oczu, 4 kopyta, skóre, mieso, czasami przeszukanie daje 1 kopyto albo nic.
Wiem ze w krótkim czasie można byłoby być bogaczem, łażąc na same polowania ale ceny za naprawę są tak duże ze sporo trzeba utłuc mutantów.
Ogólnie polowania to super sprawa, miły przerywnik
Ostatnie pytanie
Nie mam mapy (UPD) gdzie to można dostać, kupic ten zasilacz ?
Poprzednio znalazłem chyba w zwłokach a obecnie mi tego bardzo brakuje, min to jest powód ze nie widzimy zmiany w info gdy Noe ginie....
No i to chyba wszystko, jak mi się cos przypomni dam znać, sprawdze tez w save kiedy Noe mi padł.
pozdr Adam