Up:
Dlaczego? Otóż na codzień obcuje z ptasznikami, które są wielokrotnie większe od wspomnianego szerszenia a jak widze szerszenia to dostaję dreszczy.
Ponadto mam wstręt do igieł... robienie zastrzyków nie robi na mnie wrażenia ale kiedy igła wchodzi w ciało to po prostu mnie mierzi. To widać po mnie. Jak kiedyś do technikum szedłem to kazano mi robić badania na związki chemiczne i była w tym także morfologia uwzględniona. Poszedłem do zabiegowego, kładę się, zaciskają mi pas na ramieniu i Pani się zaczyna strzykawką bawić i patrzy na mnie z uśmiechem: -Pan jakiś taki blady się zrobił... - A ja w tym momencie oczy kwadratowe. To nie jedna taka historia zresztą. Znajdzie się odpowiedni temat to opowiem tam. POLECAM. GOOD FUN.
Ach i mam klaustrofobie. Nie żebym się bał wind ale boje się obudzić w trumnie po swojej śmierci albo być w miejscu gdzie nie mogę się praktycznie ruszyć a sufit mam praktycznie przed oczyma. Horrory pokroju francuskiego 'Catacombs' czy 'Zejścia' naprawdę kiepsko na mnie działają