"Szkoda, ale tak to już w Zonie bywa"

Poniżej 5000 znaków.

Moderator: Realkriss

"Szkoda, ale tak to już w Zonie bywa"

Postprzez Shiiv w 16 Mar 2014, 14:18

Chciałbym wam zaprezentować moje pierwsze opowiadanie napisane w jakąś godzinę. Nie jest jakieś świetne ale jak dla mnie i tak nieźle wyszło.
"Szkoda, ale tak to już w Zonie bywa"
-I tak to się właśnie skończyło- powiedział zapalając kolejnego papierosa- wynieśliśmy wtedy pojemniki pełne artefaktów. Szkoda tylko, że Wania nie wrócił…dobry był z niego chłop i stalker… Przysypaliśmy jego ciało kamieniami, żeby się do niego zwierzęta za szybko nie dobrały. Na nic innego nie mieliśmy czasu.
-Pamiętasz, gdzie to było?
-A co? Chcesz tam iść? Nie radzę. Po ostatniej emisji jest tam na pewno pełno mutków a i nie wiadomo jak z anomaliami…Już wtedy było je ciężko ominąć. Myśleliśmy, że nam się mutry skończą ale jakoś daliśmy radę. Mówię ci, nie warto ryzykować.
-Ej, a może opowiesz tę historię, co żeście z chłopakami poszli na wysypisko bandasów wystrzelać?
-Gdzie tam wystrzelać. To oni pierwsi ogień otworzyli jak przechodziliśmy…chyba z siedmiu ich było. Kilku miało dwururki a jeden z MP-kiem latał. Reszta miała Pm-y. Jakby mieli coś lepszego ty bym wam tego dzisiaj nie opowiadał. Dobrze, że z nich tacy strzelcy jak z nas Powinnościowcy. Padliśmy gdzieś za jakąś skarpę i czekaliśmy. Podejdą czy nie? Łącznie było nas czterech: ja z kałachem, dwóch z MP-kami i jeden ze Spasem. W sumie to się tam nieźle ulokowaliśmy. Gorzej jakby mieli granaty. Raczej nie mieli albo nie wiedzieli gdzie rzucić. Wyłączyliśmy PDA, żeby za prosto nie mieli i się przemieściliśmy. Ja się za górką schowałem, co by mieć jak do nich strzelać kiedy za skarpę wskoczą. Koleś za Spasem wlazł za jakieś betonowe płyty, a pozostali dwaj padli gdzieś w trawę. Tamci, zanim się zorganizowali to z 5 minut minęło. Pierwszy skoczył ten z dwururką i ode mnie kulkę dostał. Tamci chyba się pokapowiali, że na nich czekamy, bo żaden potem nie wskoczył, tylko po krzakach zaczęli do nas strzelać. We mnie głównie, bo chyba widzieli skąd wypaliłem. Może i dobrze, bo tylko ja jakąś przyzwoitą osłonę miałem. Ten ze Spasem, czekajcie, jak my tam było? Chyba Żmija na niego wołali? No to on się znudził tym wszystkim, i im tam granat odłamkowy rzucił, tylko się ziemia zatrzęsła. Chyba z dwóch dostało, bo wyć zaczęli a jeden to się z tej skarpy stoczył. Trzech mniej, ale jeszcze z czterech zostało. Wychyliłem się zza tej mojej górki i seryjką ich pociągnąłem, jednego trafiłem, a reszta się gdzieś pochowała. Tych dwóch co do tej pory w krzakach zalegali, podczołgali się pod tę skarpę i czekali na nich. Ja też się ruszyłem i kawałek dalej zacząłem się wspinać, co by ich okrążyć. W sumie to nieźle wyszło, bo zanim mnie zobaczyli to już dwóch na ziemi leżało i stygło…dwaj pozostali chyba się przestraszyli, bo zaczęli spieprzać. Jeden spróbował w dół skoczyć i się na tych dwóch natknął a ostatniego ja na odchodne poczęstowałem ołowiem. Jeszcze przez chwilę czekaliśmy, nie chcieliśmy się na jeszcze kilku natknąć a przecież wszystkich nie widzieliśmy. Ale albo już nie żyli albo uciekli wcześniej. Łupu dużo nie było.. Ja wziąłem tylko PM-a i amunicji do niego, bo żadnej krótkiej broni nie miałem a czasem się przydaje plus jakąś lampkę, zapalniczkę i fajki. Tamci się nie dzielili, bo razem łazili. W sumie to mi się poszczęściło, że na Wysypisku się spotkaliśmy i razem poszliśmy, bo sam bym sobie rady chyba nie dał, a oni beze mnie raczej też by ciężko mieli. Tylko tego Żmiję zapamiętałem. Raz tylko go spotkałem na Wysypisku. Ciekawe, co z nim teraz się dzieje?
-Nie wiem, czy o tego Żmiję ci chodzi, ale znajomek mi opowiada, że taki co go właśnie tak wołali z kolesiami, z którymi po Zonie łaził wpakował się w jakąś anomalnie przestrzenną. Ciała dopiero tydzień później znaleźli z kilometr od tego miejsca gdzie go ostatnio widzieli.
-Szkoda, ale tak to już w Zonie bywa- kolejny papieros upadł na ziemię i został zdeptany pod jego butem- dobra, idę spać. Jutro rano na wypad ruszam. Trzeba nowych przygód poszukać...

Oceniajcie i komentujcie :)
Shiiv
Kot

Posty: 1
Dołączenie: 25 Lut 2014, 20:12
Ostatnio był: 16 Mar 2014, 14:19
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Akm 74/2U
Kozaki: 0

Reklamy Google

Re: "Szkoda, ale tak to już w Zonie bywa"

Postprzez KOSHI w 16 Mar 2014, 14:38

Ogólnie nie jest to jakiś super kawałek tekstu, ani też coś, czego nie da się czytać. Formatowanie kiepskie, sporo przecinków pominąłeś. Fabuła na marną trójczynę. Ot, takie kilka chwil z życia stalkerów. Szału nie ma, opowiadanko, jakich tu dziesiątki. Ani mnie ziębi, ani grzeje. Napisz coś więcej, opowiedz jakąś historię, to się zobaczy, czy masz jakieś pojęcie o pisaniu.
Image
Awatar użytkownika
KOSHI
Opowiadacz

Posty: 1325
Dołączenie: 16 Paź 2010, 13:13
Ostatnio był: 26 Paź 2024, 02:31
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 649

Re: "Szkoda, ale tak to już w Zonie bywa"

Postprzez Farathriel w 16 Mar 2014, 15:46

Straszny blok tekstu z tego zrobiłeś... To utrudnia czytanie. No ale nic - zawsze możesz to poprawić...

Co mnie natomiast martwi to... jałowość tego mini-opowiadania. Jest króciutkie, poświęciłeś na to jak sam twierdzisz godzinę. Mogłeś poświęcić dzień i stworzyć z tego coś bardziej rozbudowanego. To raz. Dwa - nie lubię brutalnie sprowadzać na ziemię, ale odnoszę wrażenie, że piszesz byle pisać, ani w tym nie ma zamysłu, ani idei. Po prostu odklepałeś 600 wyrazów z hakiem przelewając jakąś wizje przygody w Strefie i... nic poza tym. Zanim zaczniesz pisać spróbuj zadać sobie pytanie - "Co ja chcę przekazać czytelnikowi?" - jak już sobie odpowiesz, to wtenczas pisz używając konkretnej fabuły, opisów, postaci oraz świata przedstawionego.

Mankamentem tych opowiadań, które się tu pojawiają jest przede wszystkim brak pomysłu. Ja się nie chwytam już nawet stylistyki. Ona jest u ciebie nawet dobra, czyta się to w miarę płynnie, do interpunkcji czy słownika autora też się nie będę doczepiał - to jest wszystko do nadrobienia z drogi korekty. Po to też sobie tu zamieszczamy te opowiadania, by się uczyć, ćwiczyć na sobie nawzajem. I to jest super. Natomiast nie jest super to, że są to albo jałowe, pozbawione polotu wizje tego jak dana przygoda Stalkerowska powinna wyglądać, albo wręcz wyrwane żywcem z gry, zmodyfikowane opisy tego co gracz przeżył bawiąc się na komputerze. Bez ujmy dla kogokolwiek - takie wisienki są po prostu słabe.
Moja twórczość jaką tutaj zamieściłem:
Złoty Odwłok Cywilizacji - cyberpunk/postapokalipsa z nutą tragedii
S.T.A.L.K.E.R. - Hipotezy - artykuł wyjaśniający zagadnienia noosfery
Barwnoprogresja Szarobredni - psychologiczne opowiadanie w narzeczu filozoficznym
Dziadek - ciepły fabularnie short
Demiurg - opowieść filozoficzna/metafizyka
Awatar użytkownika
Farathriel
Stalker

Posty: 142
Dołączenie: 16 Mar 2013, 12:37
Ostatnio był: 16 Mar 2017, 21:02
Miejscowość: Ostrowiec Świętokrzyski
Frakcja: Naukowcy
Kozaki: 63

Re: "Szkoda, ale tak to już w Zonie bywa"

Postprzez Grzechu300 w 17 Mar 2014, 16:32

Shiiv napisał(a):Oceniajcie i komentujcie :)

Nie będziesz mi rozkazywał!

Shiiv napisał(a):Szkoda tylko, że Wania nie wrócił…dobry był z niego chłop i stalker…

Chłop pańszczyźniany? Nieźle. ;)

Co do tekstu:

1.Zmień formatowanie. Naprawdę, nie da się tak czytać, gdy wszystko jest w jednym bloku.

2.Fragment, jak się ostrzeliwywali ze skarpy, bandyci, wyłączyli PDA, żelbetonowe bloki... Może czysty przypadek, ale w "Ślepej Plamie" jest identyczna sytuacja. Identyczna. ;)

Poza tym, no marnie - próbuj próbuj, ja też na początku pisałem słabo, później już wychodziło nieco lepiej. Ćwicz, i formatuj tekst. :D

Dobrze, że nie masz pseudo-filozoficznych wstawek, ani durnego zastanawiania się nad sensem życia. Boli to w niektórych, nawet dobrych tekstach niemiłosiernie.

Fakt, fenomen Stalkera właśnie na takim filozoficzno - psychologicznym szukaniu siebie i odkrywaniu tego co zakryte polega, ale ludzie, bez przesady. Takie rozmyślania powinny być zwięzłe, treściwe, dokładne, a nie rozlazłe i apatyczne. ;)
Вознаграждён будет только один.
Awatar użytkownika
Grzechu300
Ekspert

Posty: 800
Dołączenie: 30 Sie 2012, 22:39
Ostatnio był: 15 Wrz 2019, 11:19
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 333


Powróć do Teksty krótkie

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 6 gości