Gdyby stalkerowski konwent był maksymalnie we Wrocku czy coś, to bym się zjawił. Do Warszawy jechać pociągiem to kaszana, a u mnie z czasem kiepsko. Może za rok się wybiorę, nie wiadomo co będzie, ale kto wie, może już będę miał te miliony na koncie i będę mógł samolotami po Polszy latać
Za rok nie będzie zlotu ani dziesięciolecia. Kolejny taki event planuję na piętnasto lub dwudziestolecie - o ile jeszcze będziemy istnieć.
Aczkolwiek nie wykluczam corocznych "zlotów" z okazji powstania Survarium.pl, jeżeli wszystko będzie dobrze szło.
"kowunio jest stalkerem ubranym w sweter ochronny "wschód słońca" szukającym artefaktów w zonie szczecińskiej legenda głosi, że zdołał ominąć korki i dostać się do centrum - żyły złota" Wheeljack
Ja jadę ze Szczecina, więc w razie czego możecie powiedzieć, że będziecie w podróży pod okiem dorosłego aczkolwiek wątpię, abym jechał samochodem - co to za przyjemność potem wracać zmęczony zapewne pociągiem jakimś (no chyba, że samolotem).
Nie trzeba. Wstęp jest wolny dla każdego. Ogólnie polecam grupce forumowej zrzucić się na jeden pokój w hostelu to wyjdzie wam tanio nocleg, jeżeli chcecie zostać do późna na "after party", które na pewno się odbędzie. Spróbuję wam coś ogarnąć.
"kowunio jest stalkerem ubranym w sweter ochronny "wschód słońca" szukającym artefaktów w zonie szczecińskiej legenda głosi, że zdołał ominąć korki i dostać się do centrum - żyły złota" Wheeljack
Proponuję by na zlocie była jakaś akcja dobroczynna. Tylko nie mówcie mi, że stać Was na wyjazd do stolycy i nie będziecie mieli 5/10 złociszy na chore dzieci/starców/terapię dla zdzicha .
Żebyś wiedział, że wyciągnę ostatnie miedziaki, żeby się tam w ogóle dostać i se kupić książku i nie zdechnąć z głodu i nie siedzieć o suchym pysku. Dobroczynności się zachciało. A co jeślim urodzony sku*wiel?
Podoba mi się opcja redukcji kosztów pokoju do zera.
Język kłamie głosowi, a głos myślom kłamie; myśl z duszy leci bystro, nim się w słowach złamie.
Żeby to jeden. Jak mówię - postaramy się o zniżkę dla forumowiczów. Dużo osób pyta mnie o atrakcje i trują dupę, więc zdradzę póki co, że będą trzy porządne rzeczy i parę mniejszych. ale dużo powiedziałem
P.S. A Hoshkę mam na wyłącznośc i nikomu aut myć nie będzie.
"kowunio jest stalkerem ubranym w sweter ochronny "wschód słońca" szukającym artefaktów w zonie szczecińskiej legenda głosi, że zdołał ominąć korki i dostać się do centrum - żyły złota" Wheeljack