Łódka wyszła nieprzeciętna i nawet wodowanie udane było jak najbardziej. Tylko coś na drugi dzień nie mogłem jej znaleźć.. tylko troty pływały po zatoczce no ale rekin? w jeziorze?
Z płyty zrobiłem zbroje płytową. Pokonałem smoka ale żywiołak wody spowodował że napuchła i się nie mieszczę. Mimo wszystko płyta fantastyczna!!!
Płyta rżnie się, aż się wióry sypią i tańsza od kobiety w utrzymaniu. Nie gotuje.
Grudka mułu z dna poczucia humoru polskiego internetu.
Język kłamie głosowi, a głos myślom kłamie; myśl z duszy leci bystro, nim się w słowach złamie.
Zasada jest prosta: wrzucamy tekst po angielsku, program tłumaczy na japoński, potem na angielski, potem znowu na japoński, potem na angielski i w koło Macieju. Po drugiej pętli zaczyna wychodzić fajny bełkot.