Ateistą jestem z powodów moralnych. Uważam, że twórcę rozpoznajemy poprzez jego dzieło. W moim odczuciu świat jest skonstruowany tak fatalnie, że wolę wierzyć, iż nikt go nie stworzył!
Wiara (i nie-wiara) jest i powinna być sprawą prywatną - przynajmniej w dzisiejszym, cywilizowanym świecie. Stawianie wiary na piedestale (1. BÓG 2. honor 3. Ojczyzna) jest cechą w moim odczuciu dobrą dla mniej cywilizowanych (mniej światłych, wyedukowanych, rozwiniętych) społeczeństw.
Możesz wytłumaczyć mi dlaczego te wartości są dla mniej światłych, wyedukowanych, rozwiniętych społeczeństw?
Omnibus napisał(a):Bo sa tacy co uważają cytuję: "Uprawianie nauki przez pięć dni w tygodniu, po to by siódmego pójść do kościoła, jest logicznie sprzeczne"
Terminus napisał(a):Ale przyzwoitość nakazywałaby pamiętanie, że to co nazywamy dzisiaj cywilizacją czy kulturą zachodnioeuropejską zostało w dużej mierze stworzone w oparciu o judeochrześcijaństwo.
Azaliż nie rzucajcie pereł przed wieprze i nie dyskutujcie z wolandami bo zasypią Was cytatami z onanisty.pl a i tak nie zrozumieją nic z tego co im napiszecie.
[Księgo Powtórzonego Spadaj 3.12]
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości