Jutro o tej porze będę na koncercie Gus Gusa.
Zaczyna się Audioriver, jeden z największych festiwali muzyki elektronicznej w Europie. Cykliczna impreza, od paru ładnych lat organizowana na płockiej plaży. Nie było mnie na Openerze, najebanej Rihanny nie widziałem, odbiję sobie Audio.
Co mnie, cholera, cieszy? A cieszą mnie mega tacy ludzie jak
Julia Marcell ten akurat kawałek jest mocno popowy, mi się kojarzy z Kimbrą i - moim humble zdaniem - Kimbrę bije na głowe.
Netsky, a żeby daleko nie szukać
Mr Oizo z papetami w klipach
No i mój faworyt, zespół który na stałe zagościł w moim samochodzie,
Gus Gus. Islandzki minimal house zawsze spoko!
Plus, odrobinę wcześniej, chłopaki o mało znanych nazwiskach: Sojka, Czubala...
A zaprasza na przykład Chmara Winter.