Witajcie czołgiści!
Ja gram od kwietnia tego roku, więc nie mam jakiegoś wielkiego doświadczenia. Jak na razie mam w swoim garażu takie maszyny:
Pzkpfw III/IV - używam go do zarabiania i gry dla zabawy, już 2 perk się szkoli, dobre moduły i jak wpadnę pomiędzy mniej doświadczonych graczy na ciut niższych tierach to robię rzeźnię.
Pzkpfw V Panther - naczytałem się już kiedyś że to jeden z najlepszych szwabskich czołgów więc go obadałem i kupiłem, niestety w grze okazał się bardzo wykastrowany w porównaniu do rzeczywistości
. Czołg najpierw znienawidziłem, a teraz jest moim ulubionym. Mam założone długie działo 75 mm bardzo dobre przeładowanie, celność i penetracja, ale jak na 7 tier obrażenia śmieszne. Ale jak się załaduje złote pestki to potrafię dziurawić od przodu niektóre HT 8 tieru.
T - 34-85 - dopiero kupiłem i jeszcze nie obadałem wszystkich modułów, a załoga ma dopiero gdzieś 90% wyszkolenia, ale jak na razie mogę powiedzieć że wieża tego czołgu potrafi odbić prawie wszystko
Hummel - gra artą jest strasznie nudna, ale z tego co zauważyłem mam na niej lepsze zarobki niż na Pz III/IV. Jak trafię na w miarę płaską mapę, a gra się potoczy mało dynamicznie, to potrafię wyjść nawet 25000 kredytów do przodu bez premki. No i jak dobrze trafię to potrafi to ustrojstwo dziabnąć 1000 hp.
Jak widać gram prawie samymi medami, gra czołgami ciężkimi jest dla mnie zbyt mało dynamiczna i nie przynosi takiej frajdy. Kiedyś miałem ELC AMX i szalałem po mapie 65km/h ale sprzedałem bo brak wieży bardzo dawał mi się we znaki. Miałem zamiar rozwijać czołgi lekkie i szedłem w kierunku T - 50-2 ale po ostatniej aktualizacji wykastrowali te maszyny więc porzuciłem tą drogę. Ale nadal mam ochotę na jakiegoś dobrego zwiadowcę w garażu i nie wiem za bardzo w którą gałąź i jakiego państwa iść. Co byście mi poradzili?